- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2012
- Postów
- 10
Patrycja to co my myslimy to raczej nie jest wazne , jestes młoda dziewczyna , a wynik z krwi to profilaktyka według mnie ja przez ten wynik tez miałam zalecana amniopunkcje z tym ze ja sie nie zgodziłam na nia , wybór nalezy do ciebie a jakie masz wyniki usg jesli mozna wiedziec
Sosenka miałam cos takiego na wynikach
Moje wyniki :
indywidualna wartość ryzyka 1: 109
wynik NT 1,7mm
kość nosowa nie do oceny
badania biochemiczne surowicy krwi matki :
Wolna beta hCG 84,89 odpowiada 3,55 MoM
PAPP-A 1,146 odpowiada 0,823 MoM
badanie było robione w 12 tygodniu i 5 dni
jak wszystko wrzucili na komputer to wyszło ze jest ryzyko i na amniopunkcje mnie kieruja , mam 39 lat to tego doszedł jeszcze wiek
Witaj Marzenka! Dziękuje, że podałaś swoje wyniki.
Ja mam prawie identyczne wyniki jak Ty miałaś.
U mnie w 12 tygodniu i 6 dniu NT wyniosło 1,8, więc prawie tyle co u Ciebie. Usg genetyczne wyszło ok.
Moja beta hcg trochę niższa od Twojej bo 2,3 MOM, a białko pappa niższe mam troche bo 0,54 MOM.
Ale w sumie też mam podwyższoną bete i zaniżone białko.
Ryzyko po biochemii 1:122, wiek prawie 36 lat.
Pocieszam się tym dobrym usg i idealnym wręcz usg połówkowym, gdzie echo serca, dooplerowskie wyszły super. Lekarze w Genomie nie stwierdzili żadnych wad anatomii płodu i narządów, ani zakłoceń w parametrach mojego synka.
Nie zdecydowałam sie na aminopunkcje. Wierze, że synek jest zdrowy, poza tym zaopatrzyłam się w literature medyczną na temat fałszywie dodatnich wyników testu pappa i jestem dobrej myśli.
Poza tym u mnie wiedza o ewentualnej chorobie dziecka nic by nie zmieniła.
Teraz jestem spokojniejsza, ale nachodzą mnie czasami smutne myśli. Takie historie jak Twoja Marzenko dodają mi nadziei...
Dziękuje! Teraz pracuje nad tym, by panować na stresem...