reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Sławik jestem lekarzem ale badania miałam dużo gorsze np. ryzyko wieku 1;103 non stop jakieś dysproporcje w badaniach usg wychodziły a to za mała główka do wieku ciąży a to za długie nóżki za duży brzuszek pozatym wiele innych komplikacji typu moje nadciśnienie, łożysko przodujące, małowodzie chyba wszystko co mogło być. Rodziłam mając 39,5 roku a dziś mały ma prawie 2 latka jest zupełnie zdrowy mimo małego wcześniactwa 35 tydz. i mojego szczęścia że już byłam w szpitalu a odkleiło mi się łożysko i dostałam krwotoku. Zresztą przeżyć komplikacji i diagnoz było wiele. A mały rozwijał się prawidłowo mówi zdaniami pełnymi.
mój lekarz podtrzymywał mnie na duchu i przede wszystkim kazał mężowi zabrać dostęp do internetu żebym się nie zamartwiała. A testy pappa sam stwierdził że to są tylko dane statystyczne i przedewszystkim wiek tam gra rolę. A ze względu na wiek mamy te dane podwyższone. Testy mamy robione darmowo a ile matek młodych rodzi chore dzieci a testów nie mają robionych.
Pozdrawiam i życzę każdej mamusi szczęśliwych rozwiązań. Temat czytam na bieżąco może z sentymentu że mnie też podtrzymywał na duchu.
 
reklama
JolaMi bardzo się cieszę, że Twój szkrabik od początku był zdrowiutki. Sporo przeszłaś,ale na szczęście czekała na Ciebie nagroda w postaci negacji wszelkich złych diagnoz.
Dziękuję za tę historię- przyda się i mnie i wielu innym :-)
Pozdrawiam Cię mocno,
i wszystkiego dobrego życzę
 
witajcie dziewczyny, dziś dzwoniłam po równo 2 tygodniach o amniopunkcji i niestety wyników jeszcze nie ma, możliwe że w poniedziałek,myślicie że im dłużej tym lepiej?

Próbowałam z kobietki wydusić,czy cokolwiek już widać,ale nic mi nie powiedziała, ktoś kiedyś tu wspominał że można dzwonić na Polną i dopytywać o hodowlę komórek, czy to możliwe żeby jeszcze nic nie widzieli?

Jakie informację przekazują przez telefon? tym kariotypu czy jakie choroby wykluczyli, bądź jaka jest wada genetyczna?
 
Evelina ja dzwoniłam na Polną, ale po 3 tygodniach i kazali dzwonić za dwa dni. Wtedy usłyszałam od pani: bardzo mi przykro ale hodowla rozwija się nieprawidłowo. Proszę poczekać jeszcze tydzień na wynik ostateczny. Dostałam go na piśmie. Dwa tygodnie to trochę za szybko, wątpię by w poniedziałek coś się wyjasniło, raczej około środy. Ale próbuj, wiem że czekać jest bardzo trudno.... sama dzwoniłam kilka razy.
 
Ewelina ! Na Polnej w labolatorium pracują na bieżąco tj . Ma być gotowych 20 płytek z komórkami ! Mi po 2 tyg powiedzieli przez tel. Że 3 płytki są już gotowe i że są ok! Ale to dzieki uprzejmości pani która odebrała tel i poszła sprawdzić ! Pozostałe komórki na płytkach rosły wolniej ! I koniec był dopiero po 3,5 tyg . Wynik był gotowy dopiero w jak minęły 4 tyg. Ale po drodze cały czas wydzwaniałam i prosiłam o informacje co się dzieje dalej ! Dzwoń około 11.30 bo wtedy jest ich wiecej i wtedy dowiesz się coś konkretnego ! Ja brałam na litość i mówiłam coś takiego że się strasznie denerwuję i czy to znaczy że jak tak długo nie ma wyniku czy to oznacza że coś jest nie tak ! A ona wtedy moówiła że wcale nie oznacza to że źle i pójdzie sprawdzić ! Po 3 tyg . Mówiła że jest 16 prawidłowych i czekamy jeszcze za 4 . Teraz słuchaj dalej : komórki na tych płytkach dzielą się i układają w pary chromosomów i ten układ decyduje o chorobach ! Jeżeli jest ok to jest 46 chrom w parach czyli 23 pary ale dwa ostatnie to płeć . Całość nazywa się kariotypem ! Jeżeli dzidzia jest zdrowa to są pary ale jeżeli jest chora np na Zd to w w parze nr 21 jest np dodatkowy 3 chromosom a może być też solo tylko jeden ! Nieprawidłowości w numerze pary świadczą który to zespół ! Dlatego masz nazwe trisomia 21 lub 18 ! Te liczby to numery par ! Te 20 płytek to 20 niezależnych hodowli jednakowych ! Jak masz wynik fish to masz wynik na podstawie 3 płytek ! A pełny wynik na podstawie 2o płytek ! uf ale się rozpisałam ! Nie denerwuj się ponieważ jak by coś było nie tak i by coś już widzieli to by dzwonili natychmiast ! Zadzwoń sobie teraz w poniedziałek przez weekend komórki narosną a w poniedziałek rano bedą obserwować i około 11.30 bedą coś wiedzieć ! Trzymam kciuki ! Kiwaczek 71
 
Kiwaczek 71 dziękuję kochana za duużo informacji, w sumie to dobre informację, a wiesz może ile czasu rośnie taka komórka, myślisz że już powinni wiedzieć czy dziecko ma ZD, kurcze tylko ona nigdzie nie poszła, nic nie sprawdzała. Tylko podałam jej imię i nazwisko to powiedziała że minęły na razie 2 tygodnie, mam dzwonić po 3 , a jak pytałam o coś więcej to powiedziała, że mam zadzwonić w poniedziałek, możliwe że wyniki będą już gotowe.
 
Ewelinko! To jest tak ,że gdy komórki wolno rosną to może tak być , że jeszcze nic nie wiadomo ! I to choroby nie maja na to wpływu bo taka jest ich uroda . Ale powiedziałaś , że nie sprawdziła więc spokojnie i też nie dzwonili do ciebie ! Jest dobrze ! Masz dwa wyjścia : albo przez tydzień sobie odpuścisz i cierpliwie poczekasz albo podzwonisz i popłaczesz do słuchawki ! Powiesz że stres cię rozwala i masz nadciśnienie lub palpitację serca ( mam nadzieje że tego nikt z Polnej nie przeczyta bo nici z planow). Cały czas o Tobie myślę i trzymam kciuki ! Czytam oba forum wszystkie wpisy codziennie ! Nie zawsze się odzywam ale sercem jestem przy każdej z WAs ! Bardzo mnie przeraża że ciagle przybywają nowe osoby ale pocieszeniem jest tak wiele pozytywnych wyników ! Twój też musi być pozytywny ! Kiwaczek71
 
Kiwaczek71 myślisz, że jakby już było wiadomo że dziecko jest chore to by zadzwonili?

Kurcze im bliżej tym bardziej się boje, nie samego wyniki tylko tego że może się okazać że muszę rozstać się z moim brzuszkiem, chciałabym już móc sobie swobodnie do niego pomówić i pozwolić mężowi poprzytulać.

Teraz tego nie robię, bo rozpacz po stracie będzie większa. Zawsze myślałam że jestem silna, już przeżyłam jedno poronienie, ale strata w 4 miesiącu, gdzie wszyscy już widzieli moją piłeczkę, kurcze to takie niesprawiedliwe, że kobiety które nie chcą mieć dzieci rodzą, a my musimy tyle przeżywać.

Zadzwonię w poniedziałek w godzinach jak mi radziłaś :). Z jednej strony cholernie się boje, bo to może oznaczać koniec ciąży, a z drugie już bardzo chce wiedzieć co dzieje się z moim maleństwem.

Kiwaczek71 dziękuję za wszystko co piszesz, dzięki Tobie wiara w pozytywny wynik rośnie.
 
Ewelina! Myślę że brak złej wiadomości każdego dnia to dobra wiadomość! Jak zdecydujesz że zadzwonisz to zapytaj czy są jakieś płytki z zakończona hodowlą i czy jest coś wiadomo ! Hodowla odbywa się 3 preparatach czyli na takim podłożu sprzyjajacemu rozwojowi komórek ! Myśle że po niedzieli powinno być coś wiadomo . Ale jak jeszcze powie że sobie rosną dalej to też dobrze bo jest szansa ! Też bałam się dzwonić ! Ale nie mogłam się powstrzymać ! Jak nie zadzwonisz to i tak jak będzie coś nie tak to sami zadzwonia!
Co do przytulania meżulka to u mnie też tak było ! Nie dotknął brzuszka ani razu ! By złagodzić późniejszą stratę ! My nie mieliśmy watpliwości czy będziemy terminować ciaże! Dla nas to było oczywiste że tak ! A potem meżulek oszalał ze szczęścia ! Ja natomiast głaskałam brzuszek cały czas a dzidziuś tak pięknie się ruszał i trudno mi było uwierzyć że może być coś nie tak ! Ale dopóki nie poznałam końcowego wyniki nie kupiłam nic maluszkowi , chociaż chodziłam po sklepach i się napalałam na wszystko ! Teraz jestem dopiero w 27 tyg i mam już wszystko kupione ! Nawet wózek kupiłam - normalnie zwariowałam . To cudne chwile ! Wytrzymaj jeszcze tylko troszeczkę ! Kiwaczek71
 
reklama
Narazie też nie mam nic, tylko jedyne co mi kojarzy się z dzieckiem to test ciążowy.

Przed badaniem genetycznym buszowałam w necie za wózkami, łóżeczkami,komodami, ciuszkami, później mnie odrzuciło, teraz też chętnie przeglądam allegro ale nieraz czuje się winna, że nie powinnam tego robić, a jaki wózek kupiłaś?
 
Do góry