reklama
Myszopingwin
Fanka BB :)
Cóż mogę powiedzieć, gratuluję. Nie każdy jednak ma takie szczęście/świetne geny i niektórym echo serca i połówkowe USG nie wyszło książkowo - dla takich osób jest właśnie możliwość amniopunkcji. Cieszę się, że nie miałaś tego problemu i życzę Ci, żeby tak pozostało.
Mówię tylko za siebie, u mojego dziecka było ryzyko choroby genetycznej, pewnie z wrodzonego pesymizmu jakoś nie potrafiłabym się cieszyć ciążą i stwierdzić, że jakoś to będzie, się zobaczy po porodzie. Bo w moim przypadku po porodzie, gdybym nie wiedziała, na czym stoimy, mogłoby równie dobrze być już po robocie... Przy sytuacji prawidłowego USG i echa nikt by nie dał skierowania na amnio, bo nie ma do tego wskazań. Nie wiem, bo nie prowadziłam badań ankietowych, ale wydaje mi się, że niewielki odsetek osób zrobił by to badanie dla sportu czy własnego widzimisię....
Z tym tematem jest tak, że nasze motywacje i wybory są podszyte światopoglądem, więc nie ma jednej właściwej odpowiedzi, są tylko opinie
Mówię tylko za siebie, u mojego dziecka było ryzyko choroby genetycznej, pewnie z wrodzonego pesymizmu jakoś nie potrafiłabym się cieszyć ciążą i stwierdzić, że jakoś to będzie, się zobaczy po porodzie. Bo w moim przypadku po porodzie, gdybym nie wiedziała, na czym stoimy, mogłoby równie dobrze być już po robocie... Przy sytuacji prawidłowego USG i echa nikt by nie dał skierowania na amnio, bo nie ma do tego wskazań. Nie wiem, bo nie prowadziłam badań ankietowych, ale wydaje mi się, że niewielki odsetek osób zrobił by to badanie dla sportu czy własnego widzimisię....
Z tym tematem jest tak, że nasze motywacje i wybory są podszyte światopoglądem, więc nie ma jednej właściwej odpowiedzi, są tylko opinie
Cześć dziewczyny,
po przeczytaniu kilkudziesięciu stron tego wątku postanowiłam, że i ja się wypowiem.
Mam 33 lata i obecnie jestem w 15tc. Do tej pory wszystko przebiegało prawidłowo, wszystkie wyniki w normie.
Dwa tygodnie temu mieliśmy badania prenatalne 1 trymestru. Z USG wszystko wyszło dobrze:
CRL 66,7
NT 1,61
Serce 163ud/min
Kość nosowa obecna
Przepływ w zastawce trójdzielnej prawidłowy.
Lekarz, który przeprowadzil USG zapewnił nas, ze wszystko jest w porządku i dodał, że prawdopodobnie spodziewamy się córki.
Radość skończyła się w momencie gdy otrzymaliśmy wyniki PAPP-A:
Wolne B-HCG: 3,811 MoM
PAPP-A: 0,429 MoM
Ryzyko ZD 1:32, pozostałe ryzyka bardzo niskie.
Nie ukrywam, że świat się zawalił. Tego samego dnia pobrałam krew w ramach badania NIFTY i czekamy na wyniki co osobiście doprowadza mnie do szalu.
Straciłam cala radość z ciąży i co chwilę ryczę. Lekarz od prenatalnych coś przebąkiwał, że przy dobrym USG nie przejmowałby się wynikami krwi no ale z czegoś te liczby się wzięły. Jednocześnie czytanie Waszych historii podnosi mnie na duchu.
W przypadku złych wyników NIFTY będę decydować się na amniopunkcję. Będę informować na bieżąco o aktualizacjach.
po przeczytaniu kilkudziesięciu stron tego wątku postanowiłam, że i ja się wypowiem.
Mam 33 lata i obecnie jestem w 15tc. Do tej pory wszystko przebiegało prawidłowo, wszystkie wyniki w normie.
Dwa tygodnie temu mieliśmy badania prenatalne 1 trymestru. Z USG wszystko wyszło dobrze:
CRL 66,7
NT 1,61
Serce 163ud/min
Kość nosowa obecna
Przepływ w zastawce trójdzielnej prawidłowy.
Lekarz, który przeprowadzil USG zapewnił nas, ze wszystko jest w porządku i dodał, że prawdopodobnie spodziewamy się córki.
Radość skończyła się w momencie gdy otrzymaliśmy wyniki PAPP-A:
Wolne B-HCG: 3,811 MoM
PAPP-A: 0,429 MoM
Ryzyko ZD 1:32, pozostałe ryzyka bardzo niskie.
Nie ukrywam, że świat się zawalił. Tego samego dnia pobrałam krew w ramach badania NIFTY i czekamy na wyniki co osobiście doprowadza mnie do szalu.
Straciłam cala radość z ciąży i co chwilę ryczę. Lekarz od prenatalnych coś przebąkiwał, że przy dobrym USG nie przejmowałby się wynikami krwi no ale z czegoś te liczby się wzięły. Jednocześnie czytanie Waszych historii podnosi mnie na duchu.
W przypadku złych wyników NIFTY będę decydować się na amniopunkcję. Będę informować na bieżąco o aktualizacjach.
Kochana wiem co przezywasz i nic/ nikt Ciebie nie uspokoi do momentu wyniku. Co prawda moje prawdopodobieństwo ZD to 140 (trochę niższe) ale nadal w puli wysokiego ryzyka. Wynik NIFTY mnie pocieszył (ale miałam chwile zwątpienia w dalszych etapach ciąży). Cały czas wierzyłam ze moje dziecko jest jednak zdrowe! I tak się stało, NIFTY mnie nie zawiódł! Właśnie tule w ramionach zdrowa córeczkę … czego i Tobie życzę z całego sercaCześć dziewczyny,
po przeczytaniu kilkudziesięciu stron tego wątku postanowiłam, że i ja się wypowiem.
Mam 33 lata i obecnie jestem w 15tc. Do tej pory wszystko przebiegało prawidłowo, wszystkie wyniki w normie.
Dwa tygodnie temu mieliśmy badania prenatalne 1 trymestru. Z USG wszystko wyszło dobrze:
CRL 66,7
NT 1,61
Serce 163ud/min
Kość nosowa obecna
Przepływ w zastawce trójdzielnej prawidłowy.
Lekarz, który przeprowadzil USG zapewnił nas, ze wszystko jest w porządku i dodał, że prawdopodobnie spodziewamy się córki.
Radość skończyła się w momencie gdy otrzymaliśmy wyniki PAPP-A:
Wolne B-HCG: 3,811 MoM
PAPP-A: 0,429 MoM
Ryzyko ZD 1:32, pozostałe ryzyka bardzo niskie.
Nie ukrywam, że świat się zawalił. Tego samego dnia pobrałam krew w ramach badania NIFTY i czekamy na wyniki co osobiście doprowadza mnie do szalu.
Straciłam cala radość z ciąży i co chwilę ryczę. Lekarz od prenatalnych coś przebąkiwał, że przy dobrym USG nie przejmowałby się wynikami krwi no ale z czegoś te liczby się wzięły. Jednocześnie czytanie Waszych historii podnosi mnie na duchu.
W przypadku złych wyników NIFTY będę decydować się na amniopunkcję. Będę informować na bieżąco o aktualizacjach.
Daj koniecznie znać co u Was słychać!
Ps jak masz chęć to pisz do mnie prywatnie
Hej, u mnie dwa lata temu zd 1:16, beta 2.25, pappa 0.27, usg bardzo dobre. Zrobilam sanco, na amnio się nie zdecydowałam. Wyszedl ok, zdrowa dziewczynka i taka też się urodziła. Teraz znów jestem w ciąży, tym razem beta 2.20, pappa 0.88 ryzyko wyszlo 1:518, a mam 40 lat. Już nie robilam żadnych dodatkowych badań. Usg polowkowe również bez zarzutu. Lekarka powiedziała, że ta wysoka beta to może być po prostu moja uroda. Tak mam i tyle. Staraj się myśleć o czymś innym, choć wiem jak ciężko może byćCześć dziewczyny,
po przeczytaniu kilkudziesięciu stron tego wątku postanowiłam, że i ja się wypowiem.
Mam 33 lata i obecnie jestem w 15tc. Do tej pory wszystko przebiegało prawidłowo, wszystkie wyniki w normie.
Dwa tygodnie temu mieliśmy badania prenatalne 1 trymestru. Z USG wszystko wyszło dobrze:
CRL 66,7
NT 1,61
Serce 163ud/min
Kość nosowa obecna
Przepływ w zastawce trójdzielnej prawidłowy.
Lekarz, który przeprowadzil USG zapewnił nas, ze wszystko jest w porządku i dodał, że prawdopodobnie spodziewamy się córki.
Radość skończyła się w momencie gdy otrzymaliśmy wyniki PAPP-A:
Wolne B-HCG: 3,811 MoM
PAPP-A: 0,429 MoM
Ryzyko ZD 1:32, pozostałe ryzyka bardzo niskie.
Nie ukrywam, że świat się zawalił. Tego samego dnia pobrałam krew w ramach badania NIFTY i czekamy na wyniki co osobiście doprowadza mnie do szalu.
Straciłam cala radość z ciąży i co chwilę ryczę. Lekarz od prenatalnych coś przebąkiwał, że przy dobrym USG nie przejmowałby się wynikami krwi no ale z czegoś te liczby się wzięły. Jednocześnie czytanie Waszych historii podnosi mnie na duchu.
W przypadku złych wyników NIFTY będę decydować się na amniopunkcję. Będę informować na bieżąco o aktualizacjach.
A dlaczego pękła po połówkowych? Czy mogłabyś napisać coś więcej?Cześć gonia_wwa, test PAPPA to tylko statystyka, nie przejmuj się jego wynikiem, szkoda nerwów. U mnie wszystkie wyniki razem z testem PAPPA wyszły rewelacyjnie, ten test uspał moją czujność, bańka mydlana pękła dopiero po USG połówkowym. Teraz jak czytam o tym teście, to szkoda czasu, nie jest miarodajny. W zamian lepiej zrobić inny test, pewniejszy.
reklama
Madriga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2022
- Postów
- 3 594
Przykro mi, że również musisz przechodzić przez tę niepewność. U mnie dobre usg, ale fatalna krew i ryzyko ZD 1:17. Na pokładzie zdrowy 10 tygodniowy chłopiec Nie żałuję amniopunkcji, uratowała moje nerwy i dała chociaż trochę radości z ciąży. Mam nadzieję, że u Ciebie również skończy się tylko na strachu. Trzymam kciuki, dawaj znać.Cześć dziewczyny,
po przeczytaniu kilkudziesięciu stron tego wątku postanowiłam, że i ja się wypowiem.
Mam 33 lata i obecnie jestem w 15tc. Do tej pory wszystko przebiegało prawidłowo, wszystkie wyniki w normie.
Dwa tygodnie temu mieliśmy badania prenatalne 1 trymestru. Z USG wszystko wyszło dobrze:
CRL 66,7
NT 1,61
Serce 163ud/min
Kość nosowa obecna
Przepływ w zastawce trójdzielnej prawidłowy.
Lekarz, który przeprowadzil USG zapewnił nas, ze wszystko jest w porządku i dodał, że prawdopodobnie spodziewamy się córki.
Radość skończyła się w momencie gdy otrzymaliśmy wyniki PAPP-A:
Wolne B-HCG: 3,811 MoM
PAPP-A: 0,429 MoM
Ryzyko ZD 1:32, pozostałe ryzyka bardzo niskie.
Nie ukrywam, że świat się zawalił. Tego samego dnia pobrałam krew w ramach badania NIFTY i czekamy na wyniki co osobiście doprowadza mnie do szalu.
Straciłam cala radość z ciąży i co chwilę ryczę. Lekarz od prenatalnych coś przebąkiwał, że przy dobrym USG nie przejmowałby się wynikami krwi no ale z czegoś te liczby się wzięły. Jednocześnie czytanie Waszych historii podnosi mnie na duchu.
W przypadku złych wyników NIFTY będę decydować się na amniopunkcję. Będę informować na bieżąco o aktualizacjach.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: