reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Cześć,
Czytam Was już od kilku dni i to cudowne, że można omówić z kimś swoje wyniki i dowiedzieć się nowych rzeczy bo w internecie niestety wiedzy jak na lekarstwo... Ja mam podobne wyniki jak część mam z forum - badanie USG wykonane 12+3 dało idealny obraz dziecka NT 1,3, Bicie serca 165, kość nosowa obecna, wszystko w normie. Natomiast wyniki z krwi słabe: beta hcg 3,8 MoM, a pappa 0,7. Ryzyko T21 1:306. Ryzyko podstawowe z wieku 1:619. Mam 30 lat.
Miałam konsultacje z genetykiem, laureat polskiego Nobla, doświadczony i utytulowany profesor. Pytałam go skąd taki wysoki wynik beta hcg i powiedział że powody mogą być różne np. wegetarianizm albo mieszkanie nad morzem. Proponował mi od razu amnio, gdyż to jedyne badanie diagnostyczne, a testy przesiewowe zawsze pozostawiaja wątpliwość. Jednak ja zdecydowana byłam na testy Nipt, ze względu na ryzyko związane z amnio. I co mnie zszokowało powiedział że w swojej karierze ma kilka przypadków nieprawidłowego wyniku testu Nipt. Dopytalam czy chodzi o wynik fałszywie negatywny, a on powiedział że tak. I polecił mi testy w uznanych laboratoriach światowych typu Hongkong, ale nie te robione w laboratorium w Polsce bo to właśnie w nich wyniki były nieprawidlowe. Nie podał nazwy konkretnej, powiedział że nie pamieta dokładnie. A ja szczerze mówiąc byłam zdecydowana już na Sanco bo wynik jest dostępny najszybciej, ale podejrzewam że to o ten test chodzilo. Oczywiście nie chce nikogo straszyć absolutnie, ani niczego reklamowac. Tylko dzielę się z Wami informacja, która uzyskałam. Sama ostatecznie zapisalam sie na Nifty pro. We wtorek pobranie.

Dziewczyny z podobnymi wynikami biochemii wypowiedzcie się jak przebiega wasza ciąża? Pojawiło się jakieś nadcisnienie albo wyszły problemy z łożyskiem ze względu na tą wysoka betę?
Przeczytałam kilkadziesiąt stron tego wątku, ale nie znalazłam żadnej informacji żeby u kogoś amnio skończyło się źle Tj. utrata ciąży. Nie było takich przypadków? Chce wiedzieć bo możliwe że i mnie to czeka..

Pozdrawiam was ciepło i trzymam kciuki.
 
reklama
Cześć,
Czytam Was już od kilku dni i to cudowne, że można omówić z kimś swoje wyniki i dowiedzieć się nowych rzeczy bo w internecie niestety wiedzy jak na lekarstwo... Ja mam podobne wyniki jak część mam z forum - badanie USG wykonane 12+3 dało idealny obraz dziecka NT 1,3, Bicie serca 165, kość nosowa obecna, wszystko w normie. Natomiast wyniki z krwi słabe: beta hcg 3,8 MoM, a pappa 0,7. Ryzyko T21 1:306. Ryzyko podstawowe z wieku 1:619. Mam 30 lat.
Miałam konsultacje z genetykiem, laureat polskiego Nobla, doświadczony i utytulowany profesor. Pytałam go skąd taki wysoki wynik beta hcg i powiedział że powody mogą być różne np. wegetarianizm albo mieszkanie nad morzem. Proponował mi od razu amnio, gdyż to jedyne badanie diagnostyczne, a testy przesiewowe zawsze pozostawiaja wątpliwość. Jednak ja zdecydowana byłam na testy Nipt, ze względu na ryzyko związane z amnio. I co mnie zszokowało powiedział że w swojej karierze ma kilka przypadków nieprawidłowego wyniku testu Nipt. Dopytalam czy chodzi o wynik fałszywie negatywny, a on powiedział że tak. I polecił mi testy w uznanych laboratoriach światowych typu Hongkong, ale nie te robione w laboratorium w Polsce bo to właśnie w nich wyniki były nieprawidlowe. Nie podał nazwy konkretnej, powiedział że nie pamieta dokładnie. A ja szczerze mówiąc byłam zdecydowana już na Sanco bo wynik jest dostępny najszybciej, ale podejrzewam że to o ten test chodzilo. Oczywiście nie chce nikogo straszyć absolutnie, ani niczego reklamowac. Tylko dzielę się z Wami informacja, która uzyskałam. Sama ostatecznie zapisalam sie na Nifty pro. We wtorek pobranie.

Dziewczyny z podobnymi wynikami biochemii wypowiedzcie się jak przebiega wasza ciąża? Pojawiło się jakieś nadcisnienie albo wyszły problemy z łożyskiem ze względu na tą wysoka betę?
Przeczytałam kilkadziesiąt stron tego wątku, ale nie znalazłam żadnej informacji żeby u kogoś amnio skończyło się źle Tj. utrata ciąży. Nie było takich przypadków? Chce wiedzieć bo możliwe że i mnie to czeka..

Pozdrawiam was ciepło i trzymam kciuki.
Ja robię test SANCO PRO ,bo taki mi polecił lekarz i on jest wykonywany w Stanach,czas oczekiwania ok 10 dni. Ponoć sanco ma najniższy procent odrzuconych próbek ze względu na niewystarczająco wyodrębniony materiał. Zresztą, co człowiek to opinia, te wszystkie testy bazują na tym samym. Ja wiem , że jeśli ten test da mi wystarczająco dużo pewności to zrezygnuje z amnio.
Co do dolegliwości to zauważyłam u siebie wyższe ciśnienie niż przed ciąża. Zawsze byłam niskocisnieniowcem tak 105/65 to max. Obecnie mam 125(127)/78 nawet co dalej jest w normie ale jest wyższe. Co mnie niepokoi to puls, zazwyczaj mam powyżej 100, przed ciąża 85, a ostatnio miałam epizody z pulsem 115 i czułam się bardzo źle przez kilka godzin, zawroty głowy i brak sił. Monitoruje cały czas , być może będę musiała iść do kardiologa.
Z tego co czytałam to te złe parametry biochemi mogą byc właśnie przyczyna dolegliwości związanych z ciśnieniem itd...
 
Ja robię test SANCO PRO ,bo taki mi polecił lekarz i on jest wykonywany w Stanach,czas oczekiwania ok 10 dni. Ponoć sanco ma najniższy procent odrzuconych próbek ze względu na niewystarczająco wyodrębniony materiał. Zresztą, co człowiek to opinia, te wszystkie testy bazują na tym samym. Ja wiem , że jeśli ten test da mi wystarczająco dużo pewności to zrezygnuje z amnio.
Co do dolegliwości to zauważyłam u siebie wyższe ciśnienie niż przed ciąża. Zawsze byłam niskocisnieniowcem tak 105/65 to max. Obecnie mam 125(127)/78 nawet co dalej jest w normie ale jest wyższe. Co mnie niepokoi to puls, zazwyczaj mam powyżej 100, przed ciąża 85, a ostatnio miałam epizody z pulsem 115 i czułam się bardzo źle przez kilka godzin, zawroty głowy i brak sił. Monitoruje cały czas , być może będę musiała iść do kardiologa.
Z tego co czytałam to te złe parametry biochemi mogą byc właśnie przyczyna dolegliwości związanych z ciśnieniem itd...

Podsumowując to co przeczytałam na forum, to właśnie przy niskim białku pappa (<0,5) czyli w twoim przypadku może być problem z ciśnieniem. Wtedy lekarze zalecają Acard i może być zagrożenie porodem przedwczesnym.

U mnie sytuacja jest inna. Mam wysoką betę a białko w normie, więc pewnie inne będą tego skutki.
 
Podsumowując to co przeczytałam na forum, to właśnie przy niskim białku pappa (<0,5) czyli w twoim przypadku może być problem z ciśnieniem. Wtedy lekarze zalecają Acard i może być zagrożenie porodem przedwczesnym.

U mnie sytuacja jest inna. Mam wysoką betę a białko w normie, więc pewnie inne będą tego skutki.
Tak, dostałam acard 150 zapomniałam napisać:)
 
Cześć,
Czytam Was już od kilku dni i to cudowne, że można omówić z kimś swoje wyniki i dowiedzieć się nowych rzeczy bo w internecie niestety wiedzy jak na lekarstwo... Ja mam podobne wyniki jak część mam z forum - badanie USG wykonane 12+3 dało idealny obraz dziecka NT 1,3, Bicie serca 165, kość nosowa obecna, wszystko w normie. Natomiast wyniki z krwi słabe: beta hcg 3,8 MoM, a pappa 0,7. Ryzyko T21 1:306. Ryzyko podstawowe z wieku 1:619. Mam 30 lat.
Miałam konsultacje z genetykiem, laureat polskiego Nobla, doświadczony i utytulowany profesor. Pytałam go skąd taki wysoki wynik beta hcg i powiedział że powody mogą być różne np. wegetarianizm albo mieszkanie nad morzem. Proponował mi od razu amnio, gdyż to jedyne badanie diagnostyczne, a testy przesiewowe zawsze pozostawiaja wątpliwość. Jednak ja zdecydowana byłam na testy Nipt, ze względu na ryzyko związane z amnio. I co mnie zszokowało powiedział że w swojej karierze ma kilka przypadków nieprawidłowego wyniku testu Nipt. Dopytalam czy chodzi o wynik fałszywie negatywny, a on powiedział że tak. I polecił mi testy w uznanych laboratoriach światowych typu Hongkong, ale nie te robione w laboratorium w Polsce bo to właśnie w nich wyniki były nieprawidlowe. Nie podał nazwy konkretnej, powiedział że nie pamieta dokładnie. A ja szczerze mówiąc byłam zdecydowana już na Sanco bo wynik jest dostępny najszybciej, ale podejrzewam że to o ten test chodzilo. Oczywiście nie chce nikogo straszyć absolutnie, ani niczego reklamowac. Tylko dzielę się z Wami informacja, która uzyskałam. Sama ostatecznie zapisalam sie na Nifty pro. We wtorek pobranie.

Dziewczyny z podobnymi wynikami biochemii wypowiedzcie się jak przebiega wasza ciąża? Pojawiło się jakieś nadcisnienie albo wyszły problemy z łożyskiem ze względu na tą wysoka betę?
Przeczytałam kilkadziesiąt stron tego wątku, ale nie znalazłam żadnej informacji żeby u kogoś amnio skończyło się źle Tj. utrata ciąży. Nie było takich przypadków? Chce wiedzieć bo możliwe że i mnie to czeka..

Pozdrawiam was ciepło i trzymam kciuki.
A co to za profesor? Podaj nazwisko, bo nie kojarzę noblisty
 
Wszystkiego nie przeczytam. Więc zacznę swoją historię. Mam ślicznego chłopca, ale poszliśmy za ciosem i chcieliśmy kolejne dziecko. O ciąży dowiedziałam się miesiąc przed roczkiem małego, we wrześniu. Wcześniej stosowałam tabletki dozwolone w kp, ale odstawiłam, cykl wrócił, z tym że nie zdążyłam nawet okresu dostać, a tu dwie kreski na teście (robiłam na wszelki wypadek 🙂, bo wiadomo jak to przy karmieniu piersią, owulacja mogła nie wrócić). Zestresowana szłam na pobranie krwi, to co się dzieje teraz w kraju nie jest zbyt optymistyczne. Bałam się, jestem za wyborem kobiet, nie mówię dosłownie o aborcji na życzenie, ale wcześniejszą forma była w porządku. Czułam, że coś będzie nie tak, przeczucie? Po tygodniu na usg, tam mieli już moje wyniki z krwi. No i wyszedł wynik ryzyka 1:66 trisomia 21. Przeziernosc karku od 2,9 do 2,5, zależy jak uchwyciła. Kość nosowa w porządku nie ma o co się przyczepić. Ale biochemia beta hcg 1.9611 MoM, a białko 0,5828. Mam 31 lat, waga 51kg. Dostałam skierowanie do genetyka i na amniopunkcję. Boję się. Staram się myśleć pozytywnie, ale czasami się nie da.
 
Oo, jesteś o tydzień starsza ❤🙂
Już po amnio, jest oki tylko troszkę czuję takie "ciągnięcie" 🙂. Teraz czekam TYLKO i WYŁĄCZNIE na dobre wiadomości, tj. wyniki❤
Wszystkiego nie przeczytam. Więc zacznę swoją historię. Mam ślicznego chłopca, ale poszliśmy za ciosem i chcieliśmy kolejne dziecko. O ciąży dowiedziałam się miesiąc przed roczkiem małego, we wrześniu. Wcześniej stosowałam tabletki dozwolone w kp, ale odstawiłam, cykl wrócił, z tym że nie zdążyłam nawet okresu dostać, a tu dwie kreski na teście (robiłam na wszelki wypadek 🙂, bo wiadomo jak to przy karmieniu piersią, owulacja mogła nie wrócić). Zestresowana szłam na pobranie krwi, to co się dzieje teraz w kraju nie jest zbyt optymistyczne. Bałam się, jestem za wyborem kobiet, nie mówię dosłownie o aborcji na życzenie, ale wcześniejszą forma była w porządku. Czułam, że coś będzie nie tak, przeczucie? Po tygodniu na usg, tam mieli już moje wyniki z krwi. No i wyszedł wynik ryzyka 1:66 trisomia 21. Przeziernosc karku od 2,9 do 2,5, zależy jak uchwyciła. Kość nosowa w porządku nie ma o co się przyczepić. Ale biochemia beta hcg 1.9611 MoM, a białko 0,5828. Mam 31 lat, waga 51kg. Dostałam skierowanie do genetyka i na amniopunkcję. Boję się. Staram się myśleć pozytywnie, ale czasami się nie da.
Ja mam podobne wyniki z krwi, trochę niższa pappa 0.4648 mom i przeziernosc 1.3 mm, wyszło ryzyko 1:288 mam 32 lata. Mimo, że to ryzyko jest trochę ponad progiem to też jestem przerażona. Zrobilam dziś badanie SANCO PLUS i czekam...też mam skierowanie na amnio, ale i tak mogę zrobić najwcześniej za 2.5 tyg więc jeszcze się wytrzymam. Najpierw płacz, bo wyniki usg super, potem kilka dni spokojnych, a dziś znowu placz... Tak jak pisałam kilka postów wcześniej pociesza mnie fakt że na tym i innych forach 99% historii zakończyło się pozytywnie:)
 
reklama
Ja mam podobne wyniki z krwi, trochę niższa pappa 0.4648 mom i przeziernosc 1.3 mm, wyszło ryzyko 1:288 mam 32 lata. Mimo, że to ryzyko jest trochę ponad progiem to też jestem przerażona. Zrobilam dziś badanie SANCO PLUS i czekam...też mam skierowanie na amnio, ale i tak mogę zrobić najwcześniej za 2.5 tyg więc jeszcze się wytrzymam. Najpierw płacz, bo wyniki usg super, potem kilka dni spokojnych, a dziś znowu placz... Tak jak pisałam kilka postów wcześniej pociesza mnie fakt że na tym i innych forach 99% historii zakończyło się pozytywnie:)
Masz mniejszą przeziernosc, więc pewnie stąd ta różnica. Mam ogromną nadzieję, że dziecko (wstępnie dziewczynka) jest zdrowa. Nie wiem, co zrobię w innym wypadku. Modlić się nie modlę o cud, bo jestem niewierząca. Pozostaje mi tylko ta nadzieja
 
Do góry