reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

reklama
Dzień dobry, witam się nieśmiało.
Dziś rano odchodziłam od zmysłów jeszcze, w grudniu USG genetyczne bez zarzutów, NT 1,6mm kość nosowa widoczna, ryzyko wad z wywiadu i USG minimalne. Przed tamta wizyta twierdziłam że testu Pappa nie zrobię, bo to tylko statystyki, ale lekarz mnie namowil, twierdząc że wyniki biochemii mogą dać tez informacje o łożysku. A że USG było super to pomyślałam no dobra zrobię (tym bardziej że się okazało ze miałam to w pakiecie w Medicover). No i po 10dniach załamka, telefon że wynik nieprawidłowy. Od razu pojechałam po wynik i z nim do lekarza no i niestety ryzyko trisomii 21 wzrosło do 1:70. PAPPa 0,556 MoM; bHCG 5,430 MoM. Nie muszę Wam pisać co czułam, bo wiecie to doskonale. Lekarz powiedzial że albo amnio albo test Sanco/Nifty. Na początku myslalam, że poczekam do amnio, ale jednak myśli były tak nieznośnie czarne, że zdecydowaliśmy się na Sanco w Genomedzie, żeby szybciej cokolwiek wiedzieć. Tętno mi rosło podczas każdego dźwięku telefonu, aż w końcu zadzwonila Pani z Genomed i od razu powiedziała że ma dobre wieści, badanie nie wykazało nieprawidłowości w zakresie podstawowych wad. Kamień z serca :)
Dzielę się historia, bo sama wwrtowalam to forum przez ostatnie dni szukając podobnych historii.
Oczywiście czeka mnie pewnie jakaś dalsza diagnostyka (czekam na wizytę u gin prowadzącego) pod kątem tych problemów z łożyskiem. Póki co mam brać codziennie Acard. Ale dziś odzyskałam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :)
A czy u którejś z Was z kiepska biochemia po pozytywnych wynikach amnio lub badań DNA z krwi wyszły pozniej rzeczywiście problemy ciazowe lub kłopoty z łożyskiem?
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie Wasze historie!
Z tego co ja sie dowiedzialam beta jest jedna wielka niewiadoma.. jest najmniej stabilnym hormonem na ktory wplywa wiele czynnikow. Ja sama mialam 6,2 MoM. Jestem poki co w 19tc i narazie nic sie nie dzieje. Za 3 tyg ide na polowkowe i zobaczymy wtedy czy gdzies sa jakies konsekwencje. Wiem ze byly dziewczyny z wysokimi betami bez zadnych konsekwencji ale zdarzalo sie i nadcisnienie, cukrzyca. Pytanie czy to z powodu bety bo chyba nikt bezposredniej korelacji nigdy nie udowodnil.
 
A.niesia, Gosik dziękuję za info. Zobaczymy jak będzie u mnie. Choć nadciśnienie lub cukrzyca nie przeraża tak bardzo jak potencjalna niepełnosprawność dziecka. No ale oby jak najmniej kłopotów :)
 
Dzień dobry, witam się nieśmiało.
Dziś rano odchodziłam od zmysłów jeszcze, w grudniu USG genetyczne bez zarzutów, NT 1,6mm kość nosowa widoczna, ryzyko wad z wywiadu i USG minimalne. Przed tamta wizyta twierdziłam że testu Pappa nie zrobię, bo to tylko statystyki, ale lekarz mnie namowil, twierdząc że wyniki biochemii mogą dać tez informacje o łożysku. A że USG było super to pomyślałam no dobra zrobię (tym bardziej że się okazało ze miałam to w pakiecie w Medicover). No i po 10dniach załamka, telefon że wynik nieprawidłowy. Od razu pojechałam po wynik i z nim do lekarza no i niestety ryzyko trisomii 21 wzrosło do 1:70. PAPPa 0,556 MoM; bHCG 5,430 MoM. Nie muszę Wam pisać co czułam, bo wiecie to doskonale. Lekarz powiedzial że albo amnio albo test Sanco/Nifty. Na początku myslalam, że poczekam do amnio, ale jednak myśli były tak nieznośnie czarne, że zdecydowaliśmy się na Sanco w Genomedzie, żeby szybciej cokolwiek wiedzieć. Tętno mi rosło podczas każdego dźwięku telefonu, aż w końcu zadzwonila Pani z Genomed i od razu powiedziała że ma dobre wieści, badanie nie wykazało nieprawidłowości w zakresie podstawowych wad. Kamień z serca :)
Dzielę się historia, bo sama wwrtowalam to forum przez ostatnie dni szukając podobnych historii.
Oczywiście czeka mnie pewnie jakaś dalsza diagnostyka (czekam na wizytę u gin prowadzącego) pod kątem tych problemów z łożyskiem. Póki co mam brać codziennie Acard. Ale dziś odzyskałam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :)
A czy u którejś z Was z kiepska biochemia po pozytywnych wynikach amnio lub badań DNA z krwi wyszły pozniej rzeczywiście problemy ciazowe lub kłopoty z łożyskiem?
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie Wasze historie!

U mnie nic się nie działo przez całą ciążę, żadnego nadciśnienia, cukrzycy czy innych problemów. Betę miałam 2Mom a białko Kolo 0,5. Jedynie ciąża zakończyła się cc, bo zaczęło spadać córce tętno na samym początku na porodówce.
 
Też mnie zdziwiło jak mój lekarz prowadzący powiedział, że jak ciągnie i boli to dobrze, ale wzięłam sobie te słowa to serca i staram się tego trzymać.
Ja dzisiaj byłam u genetyka po wynik a jutro idę do mojego lekarza prowadzącego, chodź on od początku utrzymywał, że wynik będzie prawidłowy a amnio go tylko potwierdzi i miał racje :)
A.niesia , jak bardzo się cieszę ❤
 
Z tego co ja sie dowiedzialam beta jest jedna wielka niewiadoma.. jest najmniej stabilnym hormonem na ktory wplywa wiele czynnikow. Ja sama mialam 6,2 MoM. Jestem poki co w 19tc i narazie nic sie nie dzieje. Za 3 tyg ide na polowkowe i zobaczymy wtedy czy gdzies sa jakies konsekwencje. Wiem ze byly dziewczyny z wysokimi betami bez zadnych konsekwencji ale zdarzalo sie i nadcisnienie, cukrzyca. Pytanie czy to z powodu bety bo chyba nikt bezposredniej korelacji nigdy nie udowodnil.
Moja beta była 8,410 MoM i też nie wiadomo dlaczego 🤔 na nadciśnienie się leczę a co do cukrzycy to nie wiem bo obciążenia jeszcze nie miałam 😕 mam nadzieję że nie.
 
Moja beta była 8,410 MoM i też nie wiadomo dlaczego 🤔 na nadciśnienie się leczę a co do cukrzycy to nie wiem bo obciążenia jeszcze nie miałam 😕 mam nadzieję że nie.
Ja też miałam betę 3,9 MoM, przez co ryzyko ZD wzrosło do 1:129, na szczęście Sanco wyszedł ok ☺️ teraz jestem w 15 TC i zastanawiam się z czym będzie związana za wysoka beta....
 
reklama
Do góry