reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Właśnie jestem po amniopunkcji. Nie jest to takie straszne, jak się wydaje. Pani doktor, cały czas monitoruje czy maluszek się nie zbliża, a mój był strasznie ciekawski, więc cały czas był „odganiany”. Po pobraniu sprawdzane jest serduszko. Jutro mam jechać jeszcze po imoglobuline, bo mam minusowa grupę krwi.
Wykupiłam fisha, w piątek mam już dzwonić i dopytywać się o wynik, a jak nie piątek to poniedziałek na pewno. Całościowy wynik prawdopodobnie po świętach. Jestem szczęśliwa, że już mam to za sobą. Teraz tylko wytrzymać do piątku bądź poniedziałku i oby nic się nie stało .....
 
reklama
Dziewczyny, właśnie otrzymałam wynik FISHa: prawidłowy żeński. Jeszcze nie mogę w to uwierzyć

Po 30 minutach od amnio lekarz sprawdzał serduszko, a na drugi dzień byłam w szpitalu i przy okazji wszystko sprawdzili. Wizytę mam w poniedziałek przed świętami, czyli 11 dni po.
Ja za FISHa płaciłam 790zł
Gratuluje wyniku 🎉🎉🎉
 
Dziewczyny, właśnie otrzymałam wynik FISHa: prawidłowy żeński. Jeszcze nie mogę w to uwierzyć

Po 30 minutach od amnio lekarz sprawdzał serduszko, a na drugi dzień byłam w szpitalu i przy okazji wszystko sprawdzili. Wizytę mam w poniedziałek przed świętami, czyli 11 dni po.
Ja za FISHa płaciłam 790zł
Super wieści ❤
 
Właśnie jestem po amniopunkcji. Nie jest to takie straszne, jak się wydaje. Pani doktor, cały czas monitoruje czy maluszek się nie zbliża, a mój był strasznie ciekawski, więc cały czas był „odganiany”. Po pobraniu sprawdzane jest serduszko. Jutro mam jechać jeszcze po imoglobuline, bo mam minusowa grupę krwi.
Wykupiłam fisha, w piątek mam już dzwonić i dopytywać się o wynik, a jak nie piątek to poniedziałek na pewno. Całościowy wynik prawdopodobnie po świętach. Jestem szczęśliwa, że już mam to za sobą. Teraz tylko wytrzymać do piątku bądź poniedziałku i oby nic się nie stało .....
Oszczedzaj sie ile mozesz. Jak mozesz to lez i chodz tylko do toalety. Zapewne nie jest taka ostroznosc konieczna ale dla mnie psychicznie lepiej sie czulam, ze nie przeginam i uwazam jak tylko sie da.
Trzymam kciuki aby bylo dobrze.
Wiele w internecie mozna znalezc informacji ze amniopunkcja boli i w ogole. Ja osobiscie uwazam, ze gorsze jest pobieranie krwi a juz napewno zastrzyki w brzuch. Amnio jest nieprzyjemne o tak bym to nazwala i napewno przy kolejnym dziecku jak beda wskazania do zrobienia to nie bede sie juz bala.
Sciskam mocno i czekam na wiesci :)
 
Nieprawda, amniopunkcja bada około 400 mutacji łącznie z wadami, jest tu na forum dziewczyna która po amniopunkcji miała badany swój i męża kariotyp w związku z mutacją 4(xy), i jeszcze jedno jest badanie, kosztuje w przeliczeniu ok 16-20 tysięcy,dna płodowe wysyła się do Londynu, i oni badają prawdopodobieństwo lub wystąpienie chorób genetycznych wszystkich,w Warszawie jedna z klinik współpracuje z laboratorium w Londynie,
Pisze tylko to co usłyszałam od genetyka, może znasz się lepiej niż genetyk, nie wnikam - ja usłyszałam, że nie ma badania które wykrywa „wszystko”
 
Oszczedzaj sie ile mozesz. Jak mozesz to lez i chodz tylko do toalety. Zapewne nie jest taka ostroznosc konieczna ale dla mnie psychicznie lepiej sie czulam, ze nie przeginam i uwazam jak tylko sie da.
Trzymam kciuki aby bylo dobrze.
Wiele w internecie mozna znalezc informacji ze amniopunkcja boli i w ogole. Ja osobiscie uwazam, ze gorsze jest pobieranie krwi a juz napewno zastrzyki w brzuch. Amnio jest nieprzyjemne o tak bym to nazwala i napewno przy kolejnym dziecku jak beda wskazania do zrobienia to nie bede sie juz bala.
Sciskam mocno i czekam na wiesci :)
 
Hej, ostatnio odebrałam wyniki testu prenatalnego i jestem załamana.... Na usg wszystko dobrze, dziecko jest od samego początku ciąży mniejsze o około tydzień, jednak jest to spowodowane długimi cyklami i późną owulacją, więc o to się nie martwiłam. Na usg prenatalnym jedyna nieprawidłowością było wysokie nt 2,6 przy crl 58,2. Odpowiada to 12 tyg 2 dzień. Ginekolog zachęcił mnie do wykonania testu pappa ze względu na to nieszczęsne nt... i tu zaczęła się masakra... wolne B-hcg 2,112 mom i papp-a 0,336 mom. Wyliczył mi prawdopodobieństwo trisomii 21 podstawowe 1:974 i skorygowane 1:8... sprawdziłam na pewnej stronie internetowej jakie tam mi wyliczą prawdopodobieństwo i jeszcze lepiej 1:7. Zanim otrzymałam wyniki testu krwi poszłam do innego gin i ten w 13 tygodniu wyliczył mi crl 7,12 i nt 0,9. Ginekolog który wykonywał mi badanie prenatalne ma dobre opinie jak i sprzęt wydawał się dokładny. Mój gin to inna bajka jednak nt wyliczał 3 razy i za każdym razem takie same. Jestem załamana. Idę w poniedziałek na badanie nifty pro. Wiem, że wiele z was napisze, że przy tak wysokim ryzyku powinnam iść na amniopunkcję, tym bardziej, że będę usuwać ciąże, jeśli dziecko okaże się byc chore... jednak nadal jest nadzieja, że wszystko będzie dobrze a przy moim pechu pewnie znalazłabym się w tym 1% co by poroniło. Jeśli nifty wyjdzie złe to oczywiście idę na amniopunkcję. Jednak i tak muszę czekać do końca roku zanim się dowiem co i jak... dołuje mnie ta myśl... to moja 2 ciąża, pierwsza poroniona w 8 tygodniu.
Głowa do góry mam podobną sytuację tzn. 2 ciąża z czego pierwsza poroniona i test pappa u mnie wyszedł kiepsko i moje prawdopodobieństwo to 1:47. Teraz czekam na wynik amnio.
 
reklama
Do góry