reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Hej dziewczyny, chcialam uspokoic wszystkie z Was, ktore robily pappa i usg w 1 trymestrze. U mnie usg wzorcowo, a pappa 1:178 Trisomia 21. Od razu tego samego dnia poszlam na test Sanco. Wynik juz mam i wszystko jest OK! Zadnych Trisomii i na 99,9% znamy juz plec - chlopiec :) pamietajcie, ze pappa to tylko statystyka. A Sanco polecam kazdemu! Spokoj umyslu jest bezcenny :)
 
reklama
Hej dziewczyny, chcialam uspokoic wszystkie z Was, ktore robily pappa i usg w 1 trymestrze. U mnie usg wzorcowo, a pappa 1:178 Trisomia 21. Od razu tego samego dnia poszlam na test Sanco. Wynik juz mam i wszystko jest OK! Zadnych Trisomii i na 99,9% znamy juz plec - chlopiec :) pamietajcie, ze pappa to tylko statystyka. A Sanco polecam kazdemu! Spokoj umyslu jest bezcenny :)
Bardzo cieszą takie wyniki,super :) :) :)
 
Jestem nowa na forum, więc się pozwolę wtrącić - czy któraś z Was wie, czy karmienie piersią, leczona niedoczynność tarczycy, przeziębienie może mieć wpływ na testy z krwi (poziom beta hcg i Pappa)?

W 12w1d mój lekarz robił mi usg - NT 1,4 przy CRL 55, więc idealnie
Na prenatalnych w 13w4d NT 2,9 przy CRL 76,4, obwód główki też w dolnej granicy normy, poza tym wszystko wyglądało ok (mózg, nerki, kończyny, serce).
Beta hcg 0,353 i Pappa 0,332

I nagle bum, ryzyko T13 1:263 i oczywiście sugestia wykonania amniopunkcji.


Zaburzenia tarczycowe mają wpływ na testy z krwi.
 
Dziękuję za Twoją odpowiedź - a powiedz mi czy to info od lekarza masz czy z innego źródła?

Od lekarza ,genetyka dr Rafała Kocylowskiego, który przyjmuje w Poznaniu.
Wszystkie choroby, zwłaszcza te hormonalne mogła wpływać.Miedzy innymi.dlatego ważna jest informacja, czy do zapłodnienia doszło samoistnie czy na skutek leków/zabiegu .
Ponoć nawet infekcja może w jakiś sposób wpłynąć na wyniki, aczkolwiek nikt takich badan nie robi

Moje ryzyko wyniosło 1;53 lub 1:56 dla trisomii 21.Moja historia też jest na tym forum (bardzo długo czekałam na wyniki - amniopunkcja 17 maja a wyniki w pierwszym tygodniu lipca)
Moje USG nie wykazywało nieprawidłowości , tylko biochemia wyszła tak fatalna,że ryzyko oszacowano na wysokie.
Moja córka skończyła właśnie 8miesiecy, Nie ma ZD, ani innej stwierdzonej wady.
 
Od lekarza ,genetyka dr Rafała Kocylowskiego, który przyjmuje w Poznaniu.
Wszystkie choroby, zwłaszcza te hormonalne mogła wpływać.Miedzy innymi.dlatego ważna jest informacja, czy do zapłodnienia doszło samoistnie czy na skutek leków/zabiegu .
Ponoć nawet infekcja może w jakiś sposób wpłynąć na wyniki, aczkolwiek nikt takich badan nie robi

Moje ryzyko wyniosło 1;53 lub 1:56 dla trisomii 21.Moja historia też jest na tym forum (bardzo długo czekałam na wyniki - amniopunkcja 17 maja a wyniki w pierwszym tygodniu lipca)
Moje USG nie wykazywało nieprawidłowości , tylko biochemia wyszła tak fatalna,że ryzyko oszacowano na wysokie.
Moja córka skończyła właśnie 8miesiecy, Nie ma ZD, ani innej stwierdzonej wady.

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :)
Też znalazłam informacje, że tarczyca czy infekcja może mieć wpływ, ale mój lekarz twierdzi, że nic wpływu nie ma, dlatego o źródło tych informacji dopytuję.

Super, że masz zdrowego maluszka! :)
 
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :)
Też znalazłam informacje, że tarczyca czy infekcja może mieć wpływ, ale mój lekarz twierdzi, że nic wpływu nie ma, dlatego o źródło tych informacji dopytuję.

Super, że masz zdrowego maluszka! :)

Moj mówi że tak gdzie w grę wchodzą hormony taka opcja jest, ale że tak wiele czynników o których być może nie wiemy nawet my jako ludzie, bo się ich nie bada, może wpłynąć na wyniki testów.
I że generalnie jeśli na USG nieprawidłowości nie ma, to raczej będzie ok.Aczkolwiek żaden.lekarz nie da 100% gwarancji.Bo zdarza się że niby wszystko ok, a dziecko rodzi się chore i na odwrót.
To trochę taka loteria.

Moja córcia jest zdrowa, ale często zastanawiam się skąd taki wynik.Czy tylko przez mój wiek, czy czasem jej coś po drodze 'nie wyjdzie' czy nie okaże się w dalszym rozwoju że jednak ejst jakaś wada.
Staram się nie zadręczać z ale gdzieś z tyłu głowy taka myśl mi kołacze.Poki co staram się cieszyć tym, że jest, że się prawidłowo rozwija.
 
Cześć dziewczyny,
melduję, że byłam u swojego lekarza prowadzącego, pokazałam mu wyniki i omówiliśmy opcje. Dostałam skierowanie do Poradni Genetycznej, powiedział, że tam mnie zbadają i przeprowadzą dokładny wywiad, jeśli nic się nie zmieni to najpewniej zaproponują amniopunkcję. Najbliższa poradnia to Wrocław, oczywiście nie idzie się tam dodzwonić... Miała któraś z Was styczność z tą poradnią lub jakąś inną, jak dokładnie wygląda taka wizyta, badania?
Drugą opcją, którą lekarz mi zaproponował to NIFTY, jeśli nie chcę czekać, a mogę sobie na takie badanie pozwolić, jedyne co, to jeśli wynik się potwierdzi to wynik NIFTY nie jest wiążący prawnie, a więc nie można ewentualnie przerwać ciąży. No i teraz gdybam... nie wiem czy mimo NIFTY nie będę miała gdzieś z tyłu głowy, czy na pewno się nie pomylili, niby 99,9% ale to jeszcze nie 100% jak amnio, ale amnio się boję, choć najbardziej czekania, zaczęłam 13 tc, a tutaj 3 tygodnie do amnio i 3 tygodnie czekania na wyniki, albo i dłużej... to może dobić człowieka, ale chcę wiedzieć jak jest, uspokajanie mnie przez innych nic nie daje, uspokoję się dopiero jak zobaczę czarno na białym, że kariotyp jest prawidłowy.
Według lekarza prowadzącego, USG poza noskiem wygląda bardzo ładnie, dziecko dzisiaj było już spokojne, pomachało nam tylko. Pozostałe badania też są ok, tylko ta słaba kość nosowa spędza mi sen z powiek, dla matki każda najdrobniejsza wątpliwość to dramat,
 
Cześć dziewczyny,
melduję, że byłam u swojego lekarza prowadzącego, pokazałam mu wyniki i omówiliśmy opcje. Dostałam skierowanie do Poradni Genetycznej, powiedział, że tam mnie zbadają i przeprowadzą dokładny wywiad, jeśli nic się nie zmieni to najpewniej zaproponują amniopunkcję. Najbliższa poradnia to Wrocław, oczywiście nie idzie się tam dodzwonić... Miała któraś z Was styczność z tą poradnią lub jakąś inną, jak dokładnie wygląda taka wizyta, badania?
Drugą opcją, którą lekarz mi zaproponował to NIFTY, jeśli nie chcę czekać, a mogę sobie na takie badanie pozwolić, jedyne co, to jeśli wynik się potwierdzi to wynik NIFTY nie jest wiążący prawnie, a więc nie można ewentualnie przerwać ciąży. No i teraz gdybam... nie wiem czy mimo NIFTY nie będę miała gdzieś z tyłu głowy, czy na pewno się nie pomylili, niby 99,9% ale to jeszcze nie 100% jak amnio, ale amnio się boję, choć najbardziej czekania, zaczęłam 13 tc, a tutaj 3 tygodnie do amnio i 3 tygodnie czekania na wyniki, albo i dłużej... to może dobić człowieka, ale chcę wiedzieć jak jest, uspokajanie mnie przez innych nic nie daje, uspokoję się dopiero jak zobaczę czarno na białym, że kariotyp jest prawidłowy.
Według lekarza prowadzącego, USG poza noskiem wygląda bardzo ładnie, dziecko dzisiaj było już spokojne, pomachało nam tylko. Pozostałe badania też są ok, tylko ta słaba kość nosowa spędza mi sen z powiek, dla matki każda najdrobniejsza wątpliwość to dramat,
Ja pewnie zrobiłabym amniopunkcję. Kolezanka ma dwie znajome, którym NIFTY wyszło dobrze a dzieci urodziły sie z ZD (to jednak nie 100%). Niestety to czekanie na amnio a potem wyniki to strasznie dlugi okres. Ciezki dylemat. Ja pewnie byl zrobila i to i to. Pozdrawiam i trzymam kciuki
 
reklama
Ja pewnie zrobiłabym amniopunkcję. Kolezanka ma dwie znajome, którym NIFTY wyszło dobrze a dzieci urodziły sie z ZD (to jednak nie 100%). Niestety to czekanie na amnio a potem wyniki to strasznie dlugi okres. Ciezki dylemat. Ja pewnie byl zrobila i to i to. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Czy to jakieś jej bliskie koleżanki czy takie ze słyszenia? Ludzie różne rzeczy gadają ;) Większość osób, zwłaszcza na tym forum chwali takie testy, ja nie wykluczam amnio, ale nie wyobrażam sobie żyć w takim stresie kolejne 6 tygodni jak nie więcej. To nie robi dobrze ani mnie ani dziecku, chciałabym zacząć cieszyć się ciążą, a nie ją ukrywać.
 
Do góry