reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Echo wzorowo :) lekarz mówi że nie ma co się czepiać dzieciątka, serce jak dzwon :) teraz to już ulga po całości.
Trochę się wkurzyłam bo miałam skierowanie i miało być ma NFZ a okazało się że lekarz który mnie kierował miał umowę z NFZ na badania prenatalne a na ginekologiczne już nie i musiałam zapłacić . Nie chodzi nawet o kasę tylko kierował mnie do Wrocławia gdzie miałam 60 km drogi w jedną stronę a na miejscu mogłam to zrobić tak samo za 300 zł . No ale zapłacone, zrobione teraz tylko się cieszyć :)

@ola-ska mi niestety na prenatalnych nie robił echo , musiałam robić osobno.
 
reklama
Echo wzorowo :) lekarz mówi że nie ma co się czepiać dzieciątka, serce jak dzwon :) teraz to już ulga po całości.
Trochę się wkurzyłam bo miałam skierowanie i miało być ma NFZ a okazało się że lekarz który mnie kierował miał umowę z NFZ na badania prenatalne a na ginekologiczne już nie i musiałam zapłacić . Nie chodzi nawet o kasę tylko kierował mnie do Wrocławia gdzie miałam 60 km drogi w jedną stronę a na miejscu mogłam to zrobić tak samo za 300 zł . No ale zapłacone, zrobione teraz tylko się cieszyć :)

@ola-ska mi niestety na prenatalnych nie robił echo , musiałam robić osobno.
Ola-ska bardzo się cieszę i gratuluję
Adell mówiłam że będzie dobrze pozostało nam teraz cieszyć się ciążą i wspierač pozostałe dziewczyny, bo tylko my wiemy co przeżywają...myślę o Was!
 
Echo wzorowo :) lekarz mówi że nie ma co się czepiać dzieciątka, serce jak dzwon :) teraz to już ulga po całości.
Trochę się wkurzyłam bo miałam skierowanie i miało być ma NFZ a okazało się że lekarz który mnie kierował miał umowę z NFZ na badania prenatalne a na ginekologiczne już nie i musiałam zapłacić . Nie chodzi nawet o kasę tylko kierował mnie do Wrocławia gdzie miałam 60 km drogi w jedną stronę a na miejscu mogłam to zrobić tak samo za 300 zł . No ale zapłacone, zrobione teraz tylko się cieszyć :)

@ola-ska mi niestety na prenatalnych nie robił echo , musiałam robić osobno.

Adell!
Ogromnie się cieszę!! To dzień dobrych wieści i radości
I Julian jakby się odblokował i kopie cudnie ( ostatnio tak mało go czułam ze się bałam )
Ogromnie się cieszę :)))))))
 
Cześć dziewczyny,
Witam was na forum, chociaż czytam was już od dłuższego czasu. Chciałam przytoczyć swoją historię, dla innych dziewczyn szukających tak jak ja informacji w necie.
Wiek 39 lat
Czwarta ciąża, poprzednie bez powikłań.
Dowiedziałam się, że jestem w ciąży i nie wiem czemu posłuchałam rady mojej ginekolog, żeby zrobić badania prenatalne. Poprzednia ciąża 2016 rok i nawet nie myślałam, a byłam tylko trochę młodsza. Poszłam, zrobiono mi usg w 13 tc, dziecko nieco większe i na Pappa już się nie załapałam. A że już byłam, to pani genetyk skierowała mnie na test potrójny. W tym miejscu odradzam robienie tego testu po 35 roku życia - 70% wyników błędnie pozytywnych, rzadko się go robi, tak więc nie jest miarodajny, czego wcześniej nie wiedziałam. Zrobiłam, bo myślałam lajtowo o temacie. O wynikach zapomniałam, poszłam nieco później po odbiór i wyszłam na kolanach. Ryzyko ZD 1:5 !!! Czujecie ??? W internecie mało co jest o wynikach potrójnego bo to mało popularny test. Szybka decyzja, czy chcemy wiedzieć, żeby się przygotować na każdą ewentualność czy nie. Fakt, że pani genetyk trochę nas namówiła i zdecydowałam się na amniopunkcję. Po dwóch dniach 16.04 miałam już pobranie płynu, odpoczywałam kilka dni. I długie oczekiwanie ... Do dziś, bo wczoraj telefonicznie dostałam info, że wyniki są i dziś mam się stawić do pani genetyk. Szłam z miękkimi nogami, trzęsiawka, aż mnie telepało. Dzięki Bogu wynik prawidłowy. ZDROWA DZIEWCZYNA !!! Co do testu potrójnego nadmienię, że poziom betahcg miałam Mom 5, a nie brałam żadnych leków przed ani w trakcie ciąży. Dziś odetchnęłam z ulgą i uściskałyśmy się z panią genetyk, ale było stresu .... Teraz czekam na echo serduszka, bo na ostatnim usg nie można było dobrze obejrzeć i wybadać. Pozdrawiam wszystkie czekające na dobre wieści.
Ps. przeszukałam cały net i nie znalazłam tak dramatycznego wyniku testu przesiewowego, dlatego uznałam że warto przytoczyć moją historię.
 
@MagdalenaFe

Dziewczyna, która była ze mną w ciąży w 2016 roku, bo wówczas rodziłam ostatniego synka i miałam 36lat ukończone, również miała 39lat.Wyszlo jej ryzyko ZE 1:4.
Splakana poszła na amnio pewna że jej dziecko jest chore.Dzis jest mama zdrowego szczęśliwego chłopczyka.

Mam nadzieję, że wszystkie nasze historie zakończą się Happy Endem.

Niestety ja znoszę psychicznie kiepsko oczekiwanie na amnio.Im bliżej tym że mną gorzej.Nie potrafię się cieszyć ciąza, czuje się winna, zestresowana.Czuje że zaniedbuje pozostałe dzieci, bo nie umiem się zebrać w sobie.
Wczoraj starszy syn wdał się w bójkę na placu zabaw.Mlodszemu zapomniałam umyć zęby. W dodatku oszukała mnie baba z OLX i jakoś czuje, że wszystko się sypie.Nawet męża pod ręką nie mam aby się wyżalić i przytulić.
 
Właśnie o te historie z pozoru dramatyczne chodzi!
Czasem żałowałam badań prenatalnych ( mam 34 lata wiec jestem przed okresem gdzie konieczne są) ale zrobiłam bo były za darmo i może warto wiedzieć.
Teraz nie jestem tego pewna!
W każdym razie MagdalenaFe widzę ze terminy pobrania i wyników te same! Tylko u mnie chłopak:)

Mnie te historie podnosiły na duchu i cieszę się ze się dzielimy nimi , może nawet przed kimś kto tylko czyta.

No i gratulacje zdrowego zakończenia tematu

Shaer uszy do góry!
Życie się żyje i nie poradzisz nic ze dzieciaki maja konflikty i czasem niedomyte zęby ;) jakie to będzie miało dla was znaczenie za 5 lat? Prawdopodobnie żadne!
Zadbaj teraz o siebie
Spróbuj wyciszyć głowę , to naprawdę ważne
Wciąż trzymam kciuki za twój spokój i łagodne przejście przez te nie łatwe dni
 
Małagoha...odezwę się bo miałam podobne wyniki badań do Twoich choć ryzyko znacznie niższe...
U mnie Beta I pappa na poziomie 0, 2 i 0, 3 o ile dobrze pamiętam. Też podwyższone ryzyko ZE.

Napisze Ci to co dla mnie było istotne:

1. ZE i ZP to bardzo złożone zespoły zwykle widoczne na USG już w 12 tc. Jeżeli nie w 12 tc to na pewno w 16- 18 lekarz dopatrzy się wad bo w tych zespołach wady narządów są bardzo znaczące.
2. niemalże 100% dzieci z ZE ma wadę serca- również zwykle widoczną na USG.
3. Wiele źródeł zwłaszcza NIE-polskich podaje, że nie wolno w przypadku ZE brać pod uwagę tylko wyników biochemii bo w oderwaniu od USG są one niemiarodajne.
4. Przeczytałam chyba WSZYSTKIE historie związane z badaniami i ZE w internecie i nie znalazłam ANI JEDNEGO przypadku gdzie tylko biochemia wskazywałaby na chorobę. Zwykle było "coś" na USG.


Powiem szczerze, że mocno zastanawiałam się nad NIFTY ale ostatecznie odpuściłam. Moja córeczka jest zdrowa i Twoja też JEST! Jestem pewna. Masz dobry wynik testy NIPT, masz dobre USG. Wg mnie to wystarczająco by spać spokojnie. Amniopunkcja to tylko niepotrzebne ryzyko w tym przypadku...

Polecam jednak kontrolować przepływy i wzrost dziecka. Moja przestała rosnąć po 34 tc. Gdyby przestała wcześniej rożnie mogłoby być...

AAA...i generalnie stwierdzenie, że tak niskie białka są typowe dla ZE jest mocnym nadużyciem bo dla ZE typowe jest kilka markerów z czego większość dotyczy USG. Inaczej jest w przypadku ZD. Tutaj biochemia ma większe znaczenie bo wiele dzieci z ZD nie ma widocznych markerów na USG...

Jeszcze napisze co mi zostało zaproponowane po tym jak nie zgodziłam się na amniopunkcje. Wczesne usg połow2kowe w 17- 18 tc i potem ewentualnie amnio. Nie było potrzeby bo USG było dobre

Hej,
Napisałam do Ciebie na priv, bo potrzebuje sama nie wiem czego, chyba utwiwrdzenia w tym, że dobrze robimy :)
 
reklama
Echo wzorowo :) lekarz mówi że nie ma co się czepiać dzieciątka, serce jak dzwon :) teraz to już ulga po całości.
Trochę się wkurzyłam bo miałam skierowanie i miało być ma NFZ a okazało się że lekarz który mnie kierował miał umowę z NFZ na badania prenatalne a na ginekologiczne już nie i musiałam zapłacić . Nie chodzi nawet o kasę tylko kierował mnie do Wrocławia gdzie miałam 60 km drogi w jedną stronę a na miejscu mogłam to zrobić tak samo za 300 zł . No ale zapłacone, zrobione teraz tylko się cieszyć :)

@ola-ska mi niestety na prenatalnych nie robił echo , musiałam robić osobno.

Adell cudownie.. gratuluję z całego serca. Teraz już z głowy..
 
Do góry