Ja miałam zabieg 15.09. jeszcze czekam na wyniki. Sam zabieg był szybki i bezbolesny ( przynajmniej dla mnie). Mnie bardziej boli jak krew z żyły pobierają niż to. Trzeba było odsłonić brzuch. Najpierw lekarz sprawdzał czy wielkość Dziecka jest odpowiednia do tygodnia, i czy jest wystarczająco dużo wód. Trwało to może 2 minutki. Później z pomocą położnej zdezynfekowal brzuch i poszukał miejsca najlepszego do wbicia. Powiedział kiedy igłą już wchodzi, bo wtedy absolutnie nie można się ruszyć. Ja poczułam lekkie ukłucie i później już nic. Pobrał płyn, wyciągnął igłę, sprawdził na USG jak Dzidzia przyjęła zabieg. Czy tętno jest ok. Kazał iść do poczekalni napić się wody i wziąć nospe. Miałam siedzieć pół godziny a później spokojnie pojechać do domu.