reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Masz wskazania do amniopunkcji fakt ale tez całkiem spore szanse na zdrowe dziecko, szczególnie, ze usg ok, bądź dobrej myśli ! To tylko wyliczanki na razie nie wyrok!
Czytałam, że lepiej zrobić test nifty niż amniopunkcje. Z drugiej strony nifty nie jest tak pewny. Trudno zdecydować w 3 dni co będzie lepsze. Czy możecie coś podpowiedzieć?
 
reklama
Ja również jestem w podobnej sytuacji. Tylko u mnie wojna beta ponad 7 mom, Pappa 0,7. Czekamy na wynik sanco, później amniounkcja. Straciłam już dwie ciąże ale na wczesnym etapie ;(
Trzymam Kciuki żeby było wszystko dobrze. Przed chwilą znalazłam wypowiedzi kilkunastu ludzi, gdzie ryzyko było powyżej 1:30, a dziecko urodziło się zdrowe.
 
Masz wskazania do amniopunkcji fakt ale tez całkiem spore szanse na zdrowe dziecko, szczególnie, ze usg ok, bądź dobrej myśli ! To tylko wyliczanki na razie nie wyrok!
Niestety mimo dobrego usg, jest zaznaczone, że warunki były ciężkie przez zle ułożenie dziecka. Choć podczas badania nie zostałam o tym poinformowana. Wręcz przeciwnie lekarz tak jak wspomniałam wcześniej mówił, że jest świetnie.
 
Wiesz oni tak piszą na wszelki wypadek, żeby potem nie było, ze czegoś nie widzieli, myśle , ze skoro powiedział , ze ok to to widział.
Co do badań to ja jedyne wskazanie jakie miałam to wiek a zrobiłam amniopunkcję. Jeśli myślisz o ewentualnej terminacji to tylko na podstawie amniopunkcji.
Ja nie myślałam usuwać ale tylko temu badaniu ufam.
Na amnio trzeba chwile czekać wiec może umów i w tym czasie przemysl jeszcze.
Naprawdę masz duże szanse na zdrowego maluszka i tego się trzymaj póki co!
 
Wiesz oni tak piszą na wszelki wypadek, żeby potem nie było, ze czegoś nie widzieli, myśle , ze skoro powiedział , ze ok to to widział.
Co do badań to ja jedyne wskazanie jakie miałam to wiek a zrobiłam amniopunkcję. Jeśli myślisz o ewentualnej terminacji to tylko na podstawie amniopunkcji.
Ja nie myślałam usuwać ale tylko temu badaniu ufam.
Na amnio trzeba chwile czekać wiec może umów i w tym czasie przemysl jeszcze.
Naprawdę masz duże szanse na zdrowego maluszka i tego się trzymaj póki co!
Nie chciałabym przerywać ciąży, chodzi jedynie o to, że amnio niesie za sobą prawdopodobieństwo poronienia lub uszkodzenia płodu. Dlatego też myślę nad testem nifty.
 
Nie chciałabym przerywać ciąży, chodzi jedynie o to, że amnio niesie za sobą prawdopodobieństwo poronienia lub uszkodzenia płodu. Dlatego też myślę nad testem nifty.
To ryzyko jest naprawdę minimalne, pytałam nawet lekarki , która mi robiła i oczywiście informowała o tym ryzyku , mówiła, ze już kilka lat nie miała przypadku. Mi próbowała ze 3 razy i nie ryzykowała bo mały ułożył się buzia do miejsca w które musiałaby się wkłuć. Wróciłam za tydzień i już poszło od razu .
Ważne by trafić na doświadczona i fajna osobę , taka da ci więcej spokoju.
Możesz tez zrobić test ale już pare razy trafiłam , ze się myliły dlatego tylko na podstawie amniopunkcji możliwe są jakiekolwiek czynności.
Ja się obawiałam, ze nie da mi spokoju.
 
To ryzyko jest naprawdę minimalne, pytałam nawet lekarki , która mi robiła i oczywiście informowała o tym ryzyku , mówiła, ze już kilka lat nie miała przypadku. Mi próbowała ze 3 razy i nie ryzykowała bo mały ułożył się buzia do miejsca w które musiałaby się wkłuć. Wróciłam za tydzień i już poszło od razu .
Ważne by trafić na doświadczona i fajna osobę , taka da ci więcej spokoju.
Możesz tez zrobić test ale już pare razy trafiłam , ze się myliły dlatego tylko na podstawie amniopunkcji możliwe są jakiekolwiek czynności.
Ja się obawiałam, ze nie da mi spokoju.
Niestety mam złe przeczucia, choć staram sobie wmówić, że będzie dobrze. Czy źle wyniki Pappy mogą być od tego, że brałam duphaston 5-10tygodnia lub tego, że nie jem ostatnio mięsa, ponieważ w ciąży mnie odrzuciło. A może takwysokie prawdopodobieństwo może też być określone przez to, że choruje na padaczkę?
Mam już przeróżne myśli. Już nie mogę doczekać się wtorku. Jednak zdecyduje się na test nifty, ale nie zrezygnuje z amnio.
Przeglądam cały czas wątek, niestety nie spotkałam sytuacji żeby ktoś miał za niskie białko Pappa i jednocześnie podwyższone wolne Bhcg. Zazwyczaj tylko jedno nie jest w normie.
 
Niestety mam złe przeczucia, choć staram sobie wmówić, że będzie dobrze. Czy źle wyniki Pappy mogą być od tego, że brałam duphaston 5-10tygodnia lub tego, że nie jem ostatnio mięsa, ponieważ w ciąży mnie odrzuciło. A może takwysokie prawdopodobieństwo może też być określone przez to, że choruje na padaczkę?
Mam już przeróżne myśli. Już nie mogę doczekać się wtorku. Jednak zdecyduje się na test nifty, ale nie zrezygnuje z amnio.
Przeglądam cały czas wątek, niestety nie spotkałam sytuacji żeby ktoś miał za niskie białko Pappa i jednocześnie podwyższone wolne Bhcg. Zazwyczaj tylko jedno nie jest w normie.
Takich wyników jak Twoje jest bardzo dużo. Ja również. Tylko moja beta jest ogromnie podwyższona, białko lekko obniżone. Czekam dzisiaj na sanco. Jednak wiem, że amnio również będę robiła. Również brałam ogromne dawki progesteronu. W duphastonie jest 10 mg natomiast ja biorę cały czas progesteron besins 600 mg dziennie i naprawdę nie chce mi się wierzyć, że to nie miało wpływu. Chociaż lekarze mówią że nie. Jednak czytając anglojęzyczne artykułu to często to piszą, że przypuszcza się że progesteron ma wpływ na wyniki.
 
Takich wyników jak Twoje jest bardzo dużo. Ja również. Tylko moja beta jest ogromnie podwyższona, białko lekko obniżone. Czekam dzisiaj na sanco. Jednak wiem, że amnio również będę robiła. Również brałam ogromne dawki progesteronu. W duphastonie jest 10 mg natomiast ja biorę cały czas progesteron besins 600 mg dziennie i naprawdę nie chce mi się wierzyć, że to nie miało wpływu. Chociaż lekarze mówią że nie. Jednak czytając anglojęzyczne artykułu to często to piszą, że przypuszcza się że progesteron ma wpływ na wyniki.
Tez brałam na początku ciąży 600 mg besins, później dodałam jeszcze lutinusa 100 mg * 2 czyli 800 mg i beta i białko były wporzadku. Wiem ze białko jest obniżone przy wadach oraz gdy będą późniejsze problemy z łożyskiem, leki raczej nie maja na to wpływu. Przy wyliczonym wysokim ryzyku zawsze warto pogłębić diagnostykę dla swojego własnego spokoju.
 
reklama
Takich wyników jak Twoje jest bardzo dużo. Ja również. Tylko moja beta jest ogromnie podwyższona, białko lekko obniżone. Czekam dzisiaj na sanco. Jednak wiem, że amnio również będę robiła. Również brałam ogromne dawki progesteronu. W duphastonie jest 10 mg natomiast ja biorę cały czas progesteron besins 600 mg dziennie i naprawdę nie chce mi się wierzyć, że to nie miało wpływu. Chociaż lekarze mówią że nie. Jednak czytając anglojęzyczne artykułu to często to piszą, że przypuszcza się że progesteron ma wpływ na wyniki.
Daj znać jak wyniki
 
Do góry