reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

To przynajmniej tyle ze wiesz ze nie byloby u Ciebie z tym problemu.. Ja nie wiem jak wyglada sytuacja w moim miescie.. i narazie sie nie dowiaduje.. czekam na jutrzejsze badanie i boje sie bardziej wynikow niz samego pobrania.. najgorsza jak dla mnie jest ta niepewnosc.. mam nadzieje ze Ty jutro dostaniesz wyniki i bedzie wszystko ok !!
Dzieki kochana. Ja trzymam za Ciebie kciuki. Nic zrobic nie mozemy. Trzeba czekac. Daj jutro znac po zabiegu😘
 
reklama
To ja chyba wole nie czytac. Juz i tak wystarczajaco denerwjje sie samym czekaniem. Wlasnie zjadlam praktycznie cale opakowanie kwasnych smiej zelkow z nerwow 😱


Nie przejmuj sie, ja to wlasnie zajadam sie paczka ciastek - jezykow. Uwielbiam slodycze ale jakos tak sie denerwuje tym wszystkim ze mi nic nie smakuje ; ((
 
Dzieki kochana. Ja trzymam za Ciebie kciuki. Nic zrobic nie mozemy. Trzeba czekac. Daj jutro znac po zabiegu😘

Ok, dam znac ! Mam nadzieje, ze pojdzie dobrze. Nie lubie pobierania krwi ani igiel.. a juz sie naogladalam filmikow jak to wyglada i ta igla to chyba jest najwieksza jaka w zyciu widzialam.. boje sie ze sie porusze, albo ze dziecko bedzie sie ruszalo i cos sie stanie.. same czarne scenariusze.. ciezko jest myslec pozytywnie..
ciesze sie ze sa takie miejsca jak to forum ze mozna popisac z dziewczynami ktore przechodza przez podobne sytuacje..
 
Ok, dam znac ! Mam nadzieje, ze pojdzie dobrze. Nie lubie pobierania krwi ani igiel.. a juz sie naogladalam filmikow jak to wyglada i ta igla to chyba jest najwieksza jaka w zyciu widzialam.. boje sie ze sie porusze, albo ze dziecko bedzie sie ruszalo i cos sie stanie.. same czarne scenariusze.. ciezko jest myslec pozytywnie..
ciesze sie ze sa takie miejsca jak to forum ze mozna popisac z dziewczynami ktore przechodza przez podobne sytuacje..
Mi kazali sie wygodnie polozyc i rece polozyc pod piersi i sie nie ruszac. Wszystko jest widoczne na usg, pamietaj im mniej nerwow tym dzidzia spokojniejsza. Nie patrz na igle. Mi pomoglo zamkniecie oczu. Nie trwa to dlugo. Szybko pojdzie-zobaczysz :) samo wklucie jest nieprzyjemne bo musi tak mocno i stanowczo wbic ale da rade wytrzymac. Bardziej sie boje bolu przy porodzie hehe.
 
Nie we wszystkich szpitalach robią terminacjie,wiem ze to ciężkie sama niedawno stałam przed takim wyborem.
 
U mnie bylo inaczej bo test pappa i pierwsze usg prenatalne wyszly dobrze, dopiero na drugim usg prenatalnym wyszly nieprawidlowosci dlatego zdecydowalam sie na amniopunkcje.. przez czas a raczej jego brak.. Ja jakbym miala drugi raz robic.. to chyba tez bym zrobila tylko usg prenatalne bez zadnego pappa.. i od razu test nifty.. i dopiero gdyby bylo cos zle to wtedy amniopunkcja..
Jak dajesz sobie rade zyjac w takiej niepewnosci ? Ja odkad dowiedzialam sie ze moze byc cos nie tak, nie moge normalnie funkcjonowac.. ciagle o tym mysle.. ciagle placze i ciagle o tym czytam... jedno i to samo w kolko.. a dopiero jestem przed badaniem a co dopiero do wyniku..
Ja po 1 usg prenatalnym przeplakalam bity tydzień do wyników pappy. Potem się uspokoilam tylko trochę i żadnych dodatkowych badań nie miałam proponowanych. Dopiero w 18 tyg kardiolog wykryl za krótkie kości udowe, cale dziecko było mniejsze no i znowu płacz. Po polowkowym się znowu uspokoilam to teraz skrócona szyjka i leki. Chyba zwariuje niedługo do reszty. Ale płakać już nie mam sily:/
 
Pytanie do dziewczyn które biorą pod uwagę terminację ciąży. Nie boicie się że lekarze tak długo będą przeciągać badania że będzie już za późno i będziecie zmuszone urodzić chore dziecko?
Powiem Ci, że ja też na początku brałam taki scenariusz pod uwagę. No bo kto chce chore dziecko? Ale jak pappa wyszła okej, to nie było powodów do dalszych badań czy tym bardziej terminacji. Potem w 18 tyg wyszły za krótkie kończyny, genetyk w 19 tyg zaproponował mi dopiero amniopunkcję i powiedział że na takie dzialania za późno(terminacje). Fajnie. Ginekolog jak zapytalam do kiedy można przerwać powiedział że do 22 tyg, ale to nie jest ciąża jeszczecdo usuwania, to nie down jeszcze nie potwierdzone itp. Dlatego nie zdecydowałam sie na amnio, testy z krwi itp. I co mi one teraz dadzą? Szczerze gdybym na 100% wiedziała do 22 tyg ze dzidzia ma jakąś ważną wade to pojechalabym na wycieczkę. A teraz to już jak pisałam przyzwyczailam się do małej i teraz to grozi mi przedwczesny poród bo szyjka za krótka i znowu zmartwienie.
 
Powiem Ci, że ja też na początku brałam taki scenariusz pod uwagę. No bo kto chce chore dziecko? Ale jak pappa wyszła okej, to nie było powodów do dalszych badań czy tym bardziej terminacji. Potem w 18 tyg wyszły za krótkie kończyny, genetyk w 19 tyg zaproponował mi dopiero amniopunkcję i powiedział że na takie dzialania za późno(terminacje). Fajnie. Ginekolog jak zapytalam do kiedy można przerwać powiedział że do 22 tyg, ale to nie jest ciąża jeszczecdo usuwania, to nie down jeszcze nie potwierdzone itp. Dlatego nie zdecydowałam sie na amnio, testy z krwi itp. I co mi one teraz dadzą? Szczerze gdybym na 100% wiedziała do 22 tyg ze dzidzia ma jakąś ważną wade to pojechalabym na wycieczkę. A teraz to już jak pisałam przyzwyczailam się do małej i teraz to grozi mi przedwczesny poród bo szyjka za krótka i znowu zmartwienie.
W którym tygodniu teraz jesteś?
 
reklama
Mi kazali sie wygodnie polozyc i rece polozyc pod piersi i sie nie ruszac. Wszystko jest widoczne na usg, pamietaj im mniej nerwow tym dzidzia spokojniejsza. Nie patrz na igle. Mi pomoglo zamkniecie oczu. Nie trwa to dlugo. Szybko pojdzie-zobaczysz :) samo wklucie jest nieprzyjemne bo musi tak mocno i stanowczo wbic ale da rade wytrzymac. Bardziej sie boje bolu przy porodzie hehe.

Ja juz po. Pobieranie robila mi bardzo mila i sympatyczna lekarka. Weszlam do gabinetu z mezem wiec wersja byla ustalona ze on obserwuje monitor z usg czy wszystko ok a ja zamykam oczy. Lekko zabolalo wklocie igly, i najbardziej nieprzyjemne bylo pobieranie plyny.. takie uczucie zassania.. Jakos dalam rade ale bylam tak zestresowana ze lzy mi plynely w trakcie calego badania. Na szczescie juz po. Wynik ma byc do 48 godz.. najwczesniej w piatek popoludniu ale bardziej prawdopodobne ze w poniedzialek.. Czy Ty juz dostalas swoj wynik ?
 
Do góry