reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Dzwoniłam dziś znowu. Jeszcze "lepsza" wiadomość niż ostatnio. Panie są na etapie 8 i 15 wrzesnia o 22 jeszcze zupełnie nić nie wiadomo. Jeszcze nikt tam nie zaglądał.. Nieżle. Szybciej chyba urodzę niż się doczekam. To jest żałosne. Już sama nie wiem co myśleć, coraz częściej jestem nastawiona negatywnie, już nawet nie myślę jak to będzie jak będe miała śliczne zdrowę dzieciątko tylko co zrobie jak jednak jest źle a będzie już za późno? Maluch to wszystko przezywa razem ze mną, tak mi go szkoda.
 
reklama
Witam Was
u mnie NT wyszlo 3,7 bardzo nas to zmartwilo:( zrobilam test PAPP-A i okazalo sie wszystko ok. Wszystkim innym zycze takiego wyniku:) ciesze sie ze bede miala zdrowa dzidzie i nie musze decydowac sie na amniopunkcje! Tyle ze bede pod stala opieka lekarska!
Trzymam kciuki za Was!
pozdrawiam
 
Cat ballou współczuję ci tego czekania, to musi być straszny stres. Ja wprawdzie nie miałam amnio, ale teraz czekam na narodziny córeczki, a że nie mam pewności czy jest zdrowa czy nie to też strasznie sie denerwuję. Na początku jak się dowiedziałam, że może byc chora to w sumie jej nie chiałam, nie głaskałam brzuszka, starłam się nie przyzwyczajać do myśli o ciąży i dziecku, rozważałam mozliwość terminacji.. Teraz tego żałuje, bo mała na pewno to czuła. W koncu zdecydowałam, ze i tak ja urodzę, a dzisiaj wiem ze jak nawet będzie miała ZD, to bardzo ją będę kochać (bo juz ja przecież kocham). A jak się urodzi zdrowa, to będę chyba najszczęśliwszą mamą na świecie.
Tobie życzę, żeby twoje maleństwo było zdrowe i mocno trzymam kciuki za wynik amnio, przede wszystkim żeby jak najszybciej podali ci te wyniki i żebyś nie musiała żyć w niepewnosci.
 
Testu PAPPA nie miałam, na USG wyszło bardzo wysokie NT i obrzęk główki i tułowia, kości nosowe są: NB=1,8mm, podobno są ok, reszta jest w porządku.
Jeden z lekarzy uznał że jest to spowodowane tym że mam jakąś infekcję nerek, bo wyniki moczu mam bardzo słabe ale nie wiem na ile to możliwe, dzisiaj mam wykupić leki i brać i co tydzień powtarzać badania.
Modlę się codziennie o zdrowie mojego maluszka, mam nadzieje że to pomoże.


A ktory tydzien mialas jak ci to sprawdzal bo mi lekarz sprawdzal w 10 tyg i mialam 3,3 NT a potem mialam mniejsze

nie denerwuj sie tylko dzialajcie i namow swojego lekarza na badania prenatalne Pappa a potem na usg w 14 tyg najelpiej Usg prenatalne a potem dopiero amniopunkcja
 
Witam Was serdecznie, jestem obecnie w 35tc., od dnia wczorajszego czuję się tak jak gdyby świat zawalił mi się na głowę. Podczas badania usg okazało się, że moje maleństwo rośnie bardzo nieproporcjonalnie, główka wygląda na 35tc., brzuszek na 32tc., natomist nóżki i rączki na 29tc. Lekarz, który wykonywał to badanie skierował mnie na konsultacje do bardzo dobrego docenta, ale to dopiero we wtorek, w środę wybieram się do Gdańska, ponieważ tam przyjmie mnie genetyk i ultrasonografista. Oczywiście już wczoraj po pierwszym usg skierowałam się do innego lekarza, który prywatnie wykonal u mnie kolejne badanie usg, liczyłam na to ze może wystąpil jakiś błąd, ale niestety to nie był błąd. Rozmawiałam jeszcze z dwoma innymi ginekologami i ortopedą, mój ojciec jest lekarzem, więc troszkę tych zaprzyjaznionych lekarzy mamy i każdy pyta mnie o to samo, czy wykonywałam badania prenatalne. Niestety ich nie wykonałam, ponieważ dziecko miało zrobiony pomiar karku, który byl w normie, mam 25 lat, więc nie znajdowałam sie w grupie ryzyka, nawet przez myśl by mi nie przeszło by robić bardziej szczególowe badania, mojemu lekarzowi również. Teraz bardzo żałuje, oczywiście nigdy nie usunęłabym ciąży, bez względu na to , czy mój synek będzie zdrowy, czy nie to i tak będziemy wraz z mężem kochać go nad życie, ale chciałabym wiedzieć na czym stoję, chcialabym ewentualnie wiedzieć jak najwięcej o chorobie syna by jak najlepiej przygotować się do opieki nad nim. Mam nadzieje, ze skoro już na tym etapie ciąży, teraz kiedy jest mi ciężko zarówno fizycznie jak i psychicznie będę jechała specjalnie z Poznania do Gdańska to w srodę dowiem się, co dzieje sie z moim synkiem, czy jest chory, czy już taka jego natura. Jest spora szansa, ze maluch rozwija się na 32tc, co jeszcze łapie się pod normę i ma po mnie dużą głowę, a krótkie nogi, poniewaz ja mam 1.60m. a mój mąż 1.75m. wiec wysocy nie jesteśmy. Boję się niezmiernie, nie posiadania niepełnosprawnego dziecka, lecz tego ze jeśli będzie ono choro to moze miec nieszczesliwe życie. Tak bardzo chciałabym aby było szczęśliwe.
 
W poniedziałek będę miała konsultacje z innym lekarzem, zobaczymy co on na to powie. USG miałam robione dokładnie w 4dniu 13tc, obecnie kończę 14tc.
Tak czy inaczej jakie się maleństwo nie urodzi będę je kochać nad życie, aby tylko nigdy nie cierpiało.
 
Martaik domyślam się co przeżywasz, bo każda z nas przeżywa chyba to samo jak się dowiaduję, że z jej dzieckiem coś się dzieje. A na pozostałych usg te parametry były w normie? Niestety nie wiem czym mogą być spowodowane takie różnice w budowie dziecka, w każdym razie trzymam kciuki żeby genetyk miał dla ciebie dobre wieści.
A twój synek ma szczęście, bo ma wspaniałych rodziców, którzy go bardzo kochają.

Agness gdzieś czytałam historie kobiety, której dzidzia też miała bardzo wysokie nt oraz uogólniony obrzęk, wynik amnio okazała się dobry, a parametry dzidzi się poprawiły i urodziła zdrowe dziecko. Prawdopodobnie doszło do jakiejś infekcji wewnątrzmacicznej i tak dziecko zareagowało. Tak więc wszystko jest możliwe.
 
Też gdzieś czytałam o takim przypadku, mam nadzieje że i u mnie tak będzie.
Będę się modlić o to i inne maluszki i ich mamy które przeżywają podobny stres i niepewność.
 
Dziękuję serdecznie za ciepłe słowa, od 12 t.c. mierzono główkę mojego synka, która zawsze była ciut większa ponieważ ja mam wysokie czoło i sporą głowę( tak tłumaczył to lekarz) i nieco mniejszy brzuszek, ponieważ my jesteśmy niscy, ale te parametry mieszczą się w normie, natomiast zbyt duża jest różnica nóżek i rączek od tygodnia ciąży, ona się w normie nie mieści. Nigdy wcześniej nie mierzono długości rączek i nóżek. Każdy lekarz mówi co innego, jeden że synek będzie po prostu podobny do mnie, czyli niewysoki i z dużą głową, drugi że może być to zespół downa, a jeszcze inny że karłowatość. Zastanawiam się tylko skąd miałaby wziąć się ta wada genetyczna skoro ja mam 25 lat, mąż 28, nie było nigdy takich chorób w naszej rodzinie, prowadzimy raczej zdrowy tryb życia, a badanie karku w 12 i 13 t.c. niczego niepokojącego nie wykazało. Z drugiej jednak strony w listopadzie ubiegłego roku straciłam pierwszą ciążę i do dziś nie znam przyczyny, może ciąża obumarła właśnie z powodów genetycznych. Sama już nie wiem co o tym myśleć. Jestem wykończona, najpierw straciłam moje wymarzone dziecko a teraz tak bardzo martwię się o mojego synka.
 
reklama
martaik jestes z Poznania ? Jak nazywa sie lekarz prowadzacy.

Ja lecze sie u Bartlewicza narazie jestem zadowolona. Jest bardzo wyczulony na wszystkie symtomy i wszystko mowi jak cos go zaniepokoi
 
Do góry