reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Natalko gratuluje córci:-)
Nikola gratuluje zdrowego synka:-)
Ciesze sie waszym szczęściem i oby wszystkie historie tu na forum kończyły sie tak pozytywnie...:)
mi zostało jeszcze 7 tygodni....juz sie nie moge doczekać:)
 
reklama
Mogę tutaj? Nowa jestem... i nie bardzo wiem, gdzie moge pisać :(

Tak, wiem, taki temat już był wielokrotnie poruszany... Ale muszę gdzieś wylać moje rozbiegane myśli, bo zwariuję...
Tak się cieszyłam na myśl o rosnącym we mnie maluszku. Jestem w 13 tyg ciąży (chyba, bo...jak się okazuje nie pamiętam dokładnie terminu ostatniej miesiączki, ale taką informację podał lekarz na podstawie rozmiaru malca w USG).
W 12 tyg wykonaliśmy USG i tu zaczął się nasz koszmar -lekarka właściwie uznała to dziecko za "do usunięcia", bo stwierdziła obrzęk i przezierność karkową NT 4,1 mm
icon_sad.gif
icon_sad.gif
Najgorsze, co mogliśmy usłyszeć - zalałam się łzami, dobrze, że w gabinecie byłam z moim ukochanym, który mimo łez jakoś mnie pozbierał.... Skierowała nas do innego lekarza, który odwrócił czarne myślenie i powiedział, że...spokojnie, faktycznie jest wskazanie do dalszej diagnostyki, ale to nie tak, że sprawa jest kompletnie przegrana. Zrobił USG i stwierdził NT 3,6 mm, serce w klatce piersiowej, tętno 160/ min, 2 rączki, 2 nóżki.
Badanie PAPPA - i tu zonk... Prawdopodobieństwo Zespołu Downa 1:30...
SKĄD? Własnie skończyłam 26 lat, nie mam żadnych chorób, nigdy w żadnej z rodzin żadne choroby, poronienia itp. nigdy nie wystąpiły, dbam o siebie, zdrowo się odżywiam, nie przyjmuję żadnych leków. DLACZEGO?
Zdecydowaliśmy się na amniopunkcję...i teraz CZEKANIE...Badanie mamy 5 lutego.
Potwornie się denerwuję... tak bym chciała urodzić zdrowe dziecko
icon_sad.gif

Mam cudownego, wspierającego narzeczonego obok, który się stara..., ale jak sam mówi, nie czuje tego co ja
icon_sad.gif
Na początku głaskał brzuszek, całował a teraz tego nie robi
icon_sad.gif
Potwornie się obawia, żeby mi się przy tym nic złego nie stało
icon_sad.gif

Jak ja mam przetrwać jeszcze TYDZIEŃ? Jak pokierować myśli na pozytywne tory? Nie potrafię myśleć o niczym innym... wylewam morze łez każdego dni...
Niby wsparcie bliskich jest, ale ja i tak czuję się z tym wszystkim cholernie samotna
icon_sad.gif
Boję się...

Może któraś z Was miała podobne wyniki i wszystko skończyło się dobrze? Chciałabym w to uwierzyć...
 
mgosiak bardzo mi przykro, że kolejna z nas musi to przechodzić :( nt w granicach 4 to faktycznie niepokojący objaw, ale o niczym nie przesądza, testami pappa w ogóle sobie głowy nie zaprzątaj bo to nic nie znaczy. Nie ma chyba dobrego sposobu na to żeby przez ten ciężki czas nie zwariować, jedyne co Ci mogę poradzić to myśl o maleństwie, że stresem bardzo mu szkodzisz. Niestety Zespół Downa to loteria, nie ma znaczenia, że w Twojej rodzinie nie było chorób genetycznych, to po prostu pomyłka w genach, może spotkać każdą z as, młodą czy starszą mamę. Dopóki nie będziesz miała wyników amnio, nie trać nadziei, bo wiele tu takich przykładów na forum było i i historie kończyły się dobrze :). Jeżeli możecie sobie pozwolić finansowo to zróbcie test FISH, wtedy masz wynik już po 2-3 dniach od amnio bo czekanie 3 tyg na wynik to dodatkowy stres. ( koszt FISHa to ok 1000zł.) Życzę Ci z całego serca, żeby twoje maleństwo było zdrowe i trzymam mocno kciuki! Daj znać jak się czujecie po amnio i oczywiście czekamy na dobre wieści :)
 
Mgosiak u nas była podobna historia.Na usg w 12 tyg NT-5,2 prawdopodobieństwo ZD 1:22,a Maja urodziła się cała i zdrowa.U Was też wszystko będzie dobrze.Od siebie mogę tylko dodać, że około 25 tyg ciąży powinniście zrobić echo serca maluszka,ponieważ podwyższone nt może świadczyć o wadzie serduszka.
 
Mgosiak niesteyy wiemy co czujesz. Przykro mi ze kolejni rodzice musza przez to przechodzic...
Tak jak dziewczyny pisza bylo tu wiele przypadkow gdzie skonczylo sie wszystko dobrze ;) Stres tylko szkodzi dziecku wiec walcz z tym. Bedziemy czekac na na informacje jak po amino a potem trzymac kciuki za wyniki ;)
Bierzecie fisha ?
Dla pocieszenia u nas bylo Nt 3,1 Zd 1:9 Syn ma skończone 4 miesiace i jest caly zdrowy i wesoly ;)
Myśl pozytywnie.
 
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi :) Podnosicie na duchu! Tak bardzo pragnę urodzić zdrowego cudownego dzidziusia - jasne, to z biologicznego punktu widzenia niemożliwe, ale ja JUŻ czuję moje maleństwo...

Wczoraj znalazłam informację, że na 100 kobiet wykonujących amniopunkcję aż 96 rodzi zdrowe dzieci - powtarzam to jak mantrę! I staram się tego trzymać... Podobno "jakie myśli taki świat", więc szukam każdej pozytywnej myśli, której mogę się chwycić...

Dzisiaj piątek...do amnio zostało 6 dni...
 
Mgosiak, ja mialam nawet gorsze ryzyko NT 8,5, zd 1:8, ze 1:7. I urodzilam zdrowiutkiego synka. Trzeba wierzyc w dzieciaczki, to tylko prawdopodobienstwo narazie. Ja na poczatku nawet nie ludzilam sie ze moze byc dobrze.
 
Mgosiak - ja tez sie rożnych historii naczytałam i większość z nich skończyła sie zdrowymi dziećmi wiec tego sie trzymaj. Mam nadzieje ze tak będzie tez u Ciebie. To tylko ryzyko, mniejsze czy większe to i tak statystyka i o niczym jeszcze nie świadczy. Głowa do góry i powodzenia.
 
Dziewczyny...
a powiedzcie mi proszę...skąd w takim razie bierze się taka nieprawidłowa przezierność (NT)? Rodzą się zdrowe dzieci, a przecież ten wskaźnik mówi o jakiejś nieprawidłowości...
Czy lekarze coś na ten temat Wam mówili?
Szaleję...

I cały czas staram się myśleć, że moja Kruszynka będzie zdrowym dzidziusiem... bardzo na Nią czekam...
 
reklama
Do góry