reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Powiem Wam ze byłam ostatnio chwile hospitalizowana i nie rozumiem straszenia przez lekarzy ciężarnych … od położnych tez się nasłuchaliśmy 😳 wróciłam do domu i liczyłam ruchy dziecka co 5minut, trochę już wychodzę z tego myślenia ale nastrój mam obniżony do samego porodu 😵‍💫
Rozwoj opieki prenatalnej jaki obecnie mamy u większości moich koleżanek odbiera uśmiech z twarzy. Wszędzie szuka się patologii :( nie wiem czy tez macie takie odczucia.
Szczerze mówiąc nie wiem, mam koleżanki które rodziły rok temu. Jedna pierwszą połowę ciąży miała prowadzoną w innym kraju (spychologia i paracetamol), a po powrocie do Polski naprawdę miała problemy zdrowotne i opieka zdrowotna była raczej nastawiona na pozbycie się pacjentki jak najszybciej (może z powodu covidowego czasu). Druga miała ciążę bezproblemową - ale szczegółów nie znam.
Ja najpierw z powodu nawet niezdiagnozowanej, tylko w sumie domniemanej insulinooporności od razu zostałam objęta opieką jak cukrzyk i to jest ok. Ale teraz właśnie ta historia z amniopunkcją. Staram się przeczytać cały wątek i nie widzę tu, żeby w ten sposób była badana jakakolwiek dziewczyna z wynikami podobnymi do moich.
Rodzinnie właściwie podjęliśmy już decyzję o badaniach genetycznych, bo mnie nerwy zjedzą. Kwestia wyboru terminu i tego, które to będzie badanie.
 
reklama
Dzięki :) Mój mąż jest tego samego zdania, oboje się boimy amniopunkcji. Mąż mi tłumaczy, że statystycznie to jest dobry wynik i że jak mam się bać do końca ciąży, to po prostu wydamy te pieniądze na badania genetyczne i już.
ja robiłam amnio- jak chcesz napisz na priv, amnio da Ci większą pewność niż NIFTY czy SANCO
 
ja robiłam amnio- jak chcesz napisz na priv, amnio da Ci większą pewność niż NIFTY czy SANCO
Dzięki, ale z mężem zdecydowaliśmy się jednak na Sanco :) Jutro chyba podjedziemy umówić się na termin. Rozważyliśmy ryzyko, rozmawiałam też z teściową i doszłam do wniosku, że niepotrzebnie nie będę się kłuła. Rozum podpowiada, że wyniki testu podwójnego są ok, ale z tyłu głowy mojej ginekolog udało się zasiać strach, dostałam wczoraj jakiegoś napadu lęku (a nie jestem histeryczką) i jak mąż zobaczył co się dzieje, to usiadł ze mną i ustalił strategię działania :) A ponieważ mam przekonanie, że dobre wyniki Sanco mnie uspokoją, to od tego zaczniemy. I oby rzeczywiście były dobre.
 
Dzięki, ale z mężem zdecydowaliśmy się jednak na Sanco :) Jutro chyba podjedziemy umówić się na termin. Rozważyliśmy ryzyko, rozmawiałam też z teściową i doszłam do wniosku, że niepotrzebnie nie będę się kłuła. Rozum podpowiada, że wyniki testu podwójnego są ok, ale z tyłu głowy mojej ginekolog udało się zasiać strach, dostałam wczoraj jakiegoś napadu lęku (a nie jestem histeryczką) i jak mąż zobaczył co się dzieje, to usiadł ze mną i ustalił strategię działania :) A ponieważ mam przekonanie, że dobre wyniki Sanco mnie uspokoją, to od tego zaczniemy. I oby rzeczywiście były dobre.
Jesteś z Warszawy lub okolic? Jeśli tak, to polecam zrobić u nich w labo, zobacz na stronie, bo mieli promocję.
 
Dzięki, ale z mężem zdecydowaliśmy się jednak na Sanco :) Jutro chyba podjedziemy umówić się na termin. Rozważyliśmy ryzyko, rozmawiałam też z teściową i doszłam do wniosku, że niepotrzebnie nie będę się kłuła. Rozum podpowiada, że wyniki testu podwójnego są ok, ale z tyłu głowy mojej ginekolog udało się zasiać strach, dostałam wczoraj jakiegoś napadu lęku (a nie jestem histeryczką) i jak mąż zobaczył co się dzieje, to usiadł ze mną i ustalił strategię działania :) A ponieważ mam przekonanie, że dobre wyniki Sanco mnie uspokoją, to od tego zaczniemy. I oby rzeczywiście były dobre.
Ja dziś nie zdecydowałabym się na żadne badania. Nie chciałabym wiedzieć, że będę mieć chore dziecko.
 
Ja dziś nie zdecydowałabym się na żadne badania. Nie chciałabym wiedzieć, że będę mieć chore dziecko.
Szanuje.
Ja się natomiast zdecydowałam na amnio i dzięki temu wiem, że muszę rodzic w konkretnym szpitalu. Moja mała ma małą wadę w chromosomie 15 - ma większe ryzyko różnych chorób. W szpitalu będzie przebadana pod kątem tych które mogą u niej wystąpić.
 
Szanuje.
Ja się natomiast zdecydowałam na amnio i dzięki temu wiem, że muszę rodzic w konkretnym szpitalu. Moja mała ma małą wadę w chromosomie 15 - ma większe ryzyko różnych chorób. W szpitalu będzie przebadana pod kątem tych które mogą u niej wystąpić.
wiem, u mnie też tak było, wiedzieli o chorobie, miałam rodzić w szpitalu o 3 stopniu referencyjności. A jednak się nie udało.
 
reklama
Do góry