reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Tak, wystarczająco. Ja robiłam Panoramę i dodatkowo do tych podstawowych badań - Zespół Digeorga. No i przy tym zespole najlepiej by było gdyby fakcja przekroczyła 6,5% (chodzi o ilość krwi dziecka w Twojej krwi). Ja miałam 5% i badano tylko jakieś alelle od jednego rodzica...coś takiego. Co do podstawowych ryzyk chyba fakcja 3,5-4% wystarczy, ale przy mikrodelecjach (ilość chromosomów się zgadza, tylko np. jeden jest krótszy) potrzeba wyższą- wtedy wynik jest bardziej miarodajny. A ja miałam super wyniki na ZD, ale przy wadzie serduszka którą stwierdzono Zespół Digeorga był bardziej prawdopodobny, dlatego poszłam na amnio. Poczekaj na genetyka, myślę, że Cię uspokoi :)
A jak zakończyła sie Twoja ciąża jesli można spytać? Czy wszysyko dobrze? Jak poradziliście sobie z ta wada serduszka?
 
reklama
A jak zakończyła sie Twoja ciąża jesli można spytać? Czy wszysyko dobrze? Jak poradziliście sobie z ta wada serduszka?
Nadal jestem w ciąży, w 24 tygodniu. Ale od 12 sierpnia (kiedy na pierwszych badaniach prenatalnych wyszła wada) do 17 września (otrzymałam wyniki amniopunkcji) przeżywałam horror. Naprawdę myślałam, że nie udźwignę tego stresu... Oczywiście wszelkie wady serca są straszną wiadomością, ale jest szansa na leczenie - u mnie tak naprawdę nie wiadomo czy to będzie dawało objawy po porodzie - wszystko się okaże - wada na razie (odpukać) nie wydaje się "ciężka". Ale na samą myśl, że może być wada genetyczna, która determinuje życie dzieciątka i całej rodziny - robiło mi się słabo. Dlatego okrutnie bałam się wyników Panoramy, a potem amnio... To moja druga ciąża i przez te przeżycia na pewno ostatnia - to mnie zbyt wiele kosztowało.
 
Dziewczyny!! mam wynik Nifty. Wszędzie "niskie ryzyko" i dziewczynka. Boże... taki stres... ale to nie koniec. Jeszcze genetyk..... Mam dobre USG i dobry test nifty czy mogę odetchnąć i dać już spokój czy diagnozować dalej. Jak wy miałyście?
Ja po teście gdzie wyszły niskie ryzyka odpuściłam amnio. Zresztą w ogóle nie brałam jej pod uwagę. Tym bardziej że lekarze mówili że skoro USG jest idealne a test wykazał bardzo niskie ryzyka to nie ma sensu robić amniopunkcji
 
Nadal jestem w ciąży, w 24 tygodniu. Ale od 12 sierpnia (kiedy na pierwszych badaniach prenatalnych wyszła wada) do 17 września (otrzymałam wyniki amniopunkcji) przeżywałam horror. Naprawdę myślałam, że nie udźwignę tego stresu... Oczywiście wszelkie wady serca są straszną wiadomością, ale jest szansa na leczenie - u mnie tak naprawdę nie wiadomo czy to będzie dawało objawy po porodzie - wszystko się okaże - wada na razie (odpukać) nie wydaje się "ciężka". Ale na samą myśl, że może być wada genetyczna, która determinuje życie dzieciątka i całej rodziny - robiło mi się słabo. Dlatego okrutnie bałam się wyników Panoramy, a potem amnio... To moja druga ciąża i przez te przeżycia na pewno ostatnia - to mnie zbyt wiele kosztowało.
Mam dokladnie tak samo. Jestem 14 tyg. Rowniez moja druga ciąża. Z pierwszej mam cudowna córeczkę. I rownież postanowiłam, ze jeżeli tej ciazy nie uda sie donosić oraz wogóle jesli nawet sie uda - to juz nigdy wiecej… od razu pojade na „zaszycie” przed ew. kolejna ciążą. Trzymam kciuki zeby Twoje dzieciątko urodziło sie zdrowe. Mojej znajomej znajoma miała stwierdzona wadę serca u dziecka i operowali dziecko gdy było jeszcze w brzuszku. Po porodzie ani śladu po wadzie. Serduszko jak dzwon. Jeszcze sie może duzo wydarzyć 😘. Pozdrawiam.
 
Cześć dziewczyny,
Mam 30 lat i jestem obecnie w 20 tygodniu ciąży.
15 września miałam USG prenatalne. Wyniki naszego dzidziusia to NT=3,3 mm, CRL=71mm. Po wykonaniu testu podwójnego ryzyka trisomii znacznie wzrosły. T21 1:38, T18 1:459, T13 1:433.
Zdecydowaliśmy się na amniopunkcję zarówno metodą mikromacierzy cytogenicznej oraz cytogenetyki klasycznej (dodatakowo płatne). Amniopunkcja była wykonana 20.10 czyli dokładnie 2 tygodnie temu. Dzisiaj odebraliśmy wyniki mikromacierzy cytogenicznej- WYNIK PRAWIDŁOWY 🙏🏻 Nie stwierdzono trisomii żadnego z chromosomów. Czekamy jeszcze na wynik tego dodatkowego badania- mam nadzieje, że i tamto będzie prawidłowe.

Mam nadzieję, że nasza historia choć trochę podniesie na duchu te z Was, które jeszcze czekają❤️
 
Dziewczyny!! mam wynik Nifty. Wszędzie "niskie ryzyko" i dziewczynka. Boże... taki stres... ale to nie koniec. Jeszcze genetyk..... Mam dobre USG i dobry test nifty czy mogę odetchnąć i dać już spokój czy diagnozować dalej. Jak wy miałyście?
Gratulacje. ❤

Ja po dobrym wyniku odpuściłam (Za radą genetyka i ginekologa) amnio, ale do końca ciąży z tylu głowy miałam, że coś może być nie tak, skoro ta biochemia była jaka była. I były momenty, że zalowalam , ze nie zrobiłam amnio dla swojego spokoju.
 
Gratulacje. ❤

Ja po dobrym wyniku odpuściłam (Za radą genetyka i ginekologa) amnio, ale do końca ciąży z tylu głowy miałam, że coś może być nie tak, skoro ta biochemia była jaka była. I były momenty, że zalowalam , ze nie zrobiłam amnio dla swojego spokoju.
I jak po porodzie? Wszystko Ok?
 
reklama
Dziewczyny!! mam wynik Nifty. Wszędzie "niskie ryzyko" i dziewczynka. Boże... taki stres... ale to nie koniec. Jeszcze genetyk..... Mam dobre USG i dobry test nifty czy mogę odetchnąć i dać już spokój czy diagnozować dalej. Jak wy miałyście?
Super! Myślę, że przy dobrym usg możesz odetchnąć [emoji3590]
 
Do góry