reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

reklama
Myślę, że wszystko zależy od wyniku Pappa, triplodia niestety nie jest wykrywana przez testy NIPT i jeśli lekarz ją podejrzewa, to niestety NIPT tu odpada. :( U nas było podejrzenie ZD z krwii, USG OK, sam lekarz preinatolog i Genetyk zaproponowali NIPT. Gdyby zalecali amnio, to bym poszła bez zastanowienia. Powiem Wam, że już po NIFTY bardzo dużo się zastanawiałam, czy może Amnio, a może to inna wada genetyczną niż ZD, a może coś innego... Ale w końcu mój mąż przeprowadził ze mną poważna rozmowę. Polowkowe wyszło ok, echo serca też. Więc w końcu odpuściłam, bo po prostu chyba dostałabym do głowy.
Przyjaciółka miała właśnie idealne usg i pappę wskazującą na ryzyko t21 (około 1:30)
 
Na zwykłym USG w 11tc Nt 3,4mm i skierowanie na szczegółowe badania prenatalne. Czekałam na nie tydzień i w międzyczasie zrobiłam badania prenatalne w klinice w Katowicach, bo nie potrafiłam poczekać tygodnia. Tam wyszło, że dziecko ma obniżona akcję serca, podwyższone NT, skrócone kości udowej i ryzyko ZD 1:67, od razu mowa o amnio, terminacji, gdzie nie chciałam o tym kompletnie słyszeć.
Szukałam na necie jakiejś nadziei i trafiłam na forum o przezierności karkowej, dziewczyny pisały o testach typu nipt, więc zdecydowałam się na nifty, bo razem z ojcem dziecka stwierdziliśmy, że nie potrafilibyśmy usunąć dziecka z ZD. Inne trisomie miały bardzo niskie ryzyko.
Na drugi dzień zrobiłam nifty, a dwa dni później miałam już badania wraz z pappa w klinice w moim mieście. Okazało ssię, że faktycznie NT powiększone, ale w najgorszym ułożeniu było 2,9, syn jest większy o tydzień, a serce bije normalnie. Kości udowe były ok w stosunku P do om. Ale za krotnie o tydzień w stosunku do faktycznego wieku syna. W dwa dni nie urósł o tydzien, a serce nie zaczęło dobrze bić...
Faktycznie miałam nieco podwyższone ryzyko ZD, ale było powyżej tysiąca, więc lekarz nie kazał dalej się diagnozować, nie wiedział o Nifty.

Mimo wszystko odmówiłam od razu amnio, gdy na pierwszym prenatalnym wyniki wyszły tak fatalnie, bałam się, że stracę dziecko, bo już jedno straciłam, to byłoby dla mnie większą tragedia niż wiadomość na późniejszym etapie ciąży, że syn ma ZD.
Zawarłaś w wypowiedzi jedną najważniejszą rzecz - nie byłaś zdecydowana na terminację. Akceptując możliwość wady, widząc że i tak dziecko się urodzi amnio nie miałoby w tym przypadku sensu.
 
Jaki niby? mnie nie stac na wyjazd za granice jeztem pod opieka nfz a potem wrócę z aborcji jakies powikłania czy cos.. _ ? To wsyztko nie jest legalne wiecj problemów
Zadzwoń do Łodzi do fundacji Gajusz. Lub do Warszawskiego Hospicjum Petinatalnego. Jeśli sami nie udzielą pomocy to powiedzą gdzie się zgłosić. Potrzebujesz hospicjum petinatalnego i opieki specjalistycznej. Możesz rodzić w specjalnej sali w znieczuleniu, możesz się pożegnać z maleństwem. Bardzo mi przykro. Nie musisz nic przyspieszać. Otrzymasz niezbędna pomoc.
 
Ja pomimo złego nifty zrobilam amnio które potwierdziło zd. Postanowiłam urodzić. Jutro jadę na usg połówkowe-21tc. Do tej pory na usg wszystko jest w porządku. Zobaczymy co wyjdzie Jutro. Trzymam się nadziei że syn nie będzie mial nic więcej poważnego prócz zespołu. Jesteśmy już objęci opieka peribatalna w Poznaniu.
 
reklama
Zawarłaś w wypowiedzi jedną najważniejszą rzecz - nie byłaś zdecydowana na terminację. Akceptując możliwość wady, widząc że i tak dziecko się urodzi amnio nie miałoby w tym przypadku sensu.
Ja jednak bym zdecydowała się na amnio w razie wątpliwości. Sama nie zrobiłam, bo moje najwyższe ryzyko wady było niższe niż „ryzyko” powikłań po zabiegu. Też byłam zdecydowana urodzić dziecko z ZD, ale przy ryzyku wyższym niż pośrednie wolałabym wiedzieć, mieć pewność. Można się lepiej przygotować na takie dziecko.
 
Do góry