_Katharsis_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2021
- Postów
- 1 319
Co mówią na te różowe plamienie? Proś o USG aby sprawdzili długość szyjki.Jakąś godzinę temu płyn już się nie leje tylko delikatnie sączy i zaczęłam mieć różowe plamienia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Co mówią na te różowe plamienie? Proś o USG aby sprawdzili długość szyjki.Jakąś godzinę temu płyn już się nie leje tylko delikatnie sączy i zaczęłam mieć różowe plamienia
A co na to lekarz ?
USG miałam robione, było ok, rozwarcia nie byłoCo mówią na te różowe plamienie? Proś o USG aby sprawdzili długość szyjki.
Poronienie zaczęło by sie w momencie skurczy, odejścia wód płodowych, krwawień, skrócenia szyjki... U mnie po tym jak pojawiła się różowa bardzo gęsta wydzielina skróciła się szyjka. Ratowali jeszcze pesserem i szwem ale 3 dni później odeszły mi wody. Bez wód serduszko malutkiej biło jeszcze dobę, mimo tego że zaraz po odejściu wód dostałam krwawień z tym wątróbkami także to nie poronienie. Prawda jest taka że dopóki bije serduszko to walka trwa. U mnie niestety jak odeszły mi wody musieli zdjąć pesser i Szew bo szyjki już nie było. Także mogłam tylko leżeć i czekać aż poronię lub serduszko przestanie bić aby mogli podać oksytocyne bo miałam problem z urodzeniem.USG miałam robione, było ok, rozwarcia nie było
Teraz powiedzieli tylko że mam dalej leżeć plackiem i czekamy na rozwój wydarzeń .
Myślicie że to zaczęło się poronienie mimo ze serce bije ? Zaczynam uważać po tym wszystkim że to było było dla tego dziecka teraz najlepsze
Bardzo mi przykroDziewczyny, moje dzieciątko dołączyło do grona aniołków <3
Uważam że tak było dla niej/niego lepiej
Mam teraz za zadanie pilnować żeby inne dzieci było zdrowe :*
Trzymam kciuki za wasze dobre doświadczenia :* dziękuję za wsparcie jakie tutaj miałam
Dziewczyny, moje dzieciątko dołączyło do grona aniołków Uważam że tak było dla niej/niego lepiej
Mam teraz za zadanie pilnować żeby inne dzieci było zdrowe :*
Trzymam kciuki za wasze dobre doświadczenia :* dziękuję za wsparcie jakie tutaj miałam
Dane się mocno zmieniły bo wielkie metaanalizy pokazują że ryzyko amnio to 0,1% czyli 1 na 1000 a nie 100 ciąż. Przy czym większość komplikacji to faktycznie ciąże chore.Znalazłam dokument na temat przebiegu ciąży po amniopunkcji może Komuś się przyda. Jest z roku ,2006 trochę stary
Bardzo współczuję.Dziewczyny, moje dzieciątko dołączyło do grona aniołków <3
Uważam że tak było dla niej/niego lepiej
Mam teraz za zadanie pilnować żeby inne dzieci było zdrowe :*
Trzymam kciuki za wasze dobre doświadczenia :* dziękuję za wsparcie jakie tutaj miałam
Niestety, ale w tym wątku dziewczyny traciły dzieci i zdecydowana większość to były dzieci zdrowe. Wyciek płynu czy infekcja nie są zależne od trisomii czy innych wad. Obawiam się, że takie jest ryzyko zabiegu.Dane się mocno zmieniły bo wielkie metaanalizy pokazują że ryzyko amnio to 0,1% czyli 1 na 1000 a nie 100 ciąż. Przy czym większość komplikacji to faktycznie ciąże chore.