reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

reklama
A co na to lekarz ?
Co mówią na te różowe plamienie? Proś o USG aby sprawdzili długość szyjki.
USG miałam robione, było ok, rozwarcia nie było
Teraz powiedzieli tylko że mam dalej leżeć plackiem i czekamy na rozwój wydarzeń .
Myślicie że to zaczęło się poronienie mimo ze serce bije ? Zaczynam uważać po tym wszystkim że to było było dla tego dziecka teraz najlepsze
 
USG miałam robione, było ok, rozwarcia nie było
Teraz powiedzieli tylko że mam dalej leżeć plackiem i czekamy na rozwój wydarzeń .
Myślicie że to zaczęło się poronienie mimo ze serce bije ? Zaczynam uważać po tym wszystkim że to było było dla tego dziecka teraz najlepsze
Poronienie zaczęło by sie w momencie skurczy, odejścia wód płodowych, krwawień, skrócenia szyjki... U mnie po tym jak pojawiła się różowa bardzo gęsta wydzielina skróciła się szyjka. Ratowali jeszcze pesserem i szwem ale 3 dni później odeszły mi wody. Bez wód serduszko malutkiej biło jeszcze dobę, mimo tego że zaraz po odejściu wód dostałam krwawień z tym wątróbkami także to nie poronienie. Prawda jest taka że dopóki bije serduszko to walka trwa. U mnie niestety jak odeszły mi wody musieli zdjąć pesser i Szew bo szyjki już nie było. Także mogłam tylko leżeć i czekać aż poronię lub serduszko przestanie bić aby mogli podać oksytocyne bo miałam problem z urodzeniem.
Wiem co czujesz, bo ja czekając na wyniki miałam bardzo dużo podobnych myśli i nie raz myślałam że może to bedzie najlepsze. Ale walcz do końca.
 
Dziewczyny, moje dzieciątko dołączyło do grona aniołków <3
Uważam że tak było dla niej/niego lepiej
Mam teraz za zadanie pilnować żeby inne dzieci było zdrowe :*
Trzymam kciuki za wasze dobre doświadczenia :* dziękuję za wsparcie jakie tutaj miałam
 
Dziewczyny, moje dzieciątko dołączyło do grona aniołków Uważam że tak było dla niej/niego lepiej
Mam teraz za zadanie pilnować żeby inne dzieci było zdrowe :*
Trzymam kciuki za wasze dobre doświadczenia :* dziękuję za wsparcie jakie tutaj miałam

Domadoma bardzo mi przykro..... :(
 
Znalazłam dokument na temat przebiegu ciąży po amniopunkcji może Komuś się przyda. Jest z roku ,2006 trochę stary
 

Załączniki

  • ciach_katarzyna.pdf
    689,5 KB · Wyświetleń: 284
Znalazłam dokument na temat przebiegu ciąży po amniopunkcji może Komuś się przyda. Jest z roku ,2006 trochę stary
Dane się mocno zmieniły bo wielkie metaanalizy pokazują że ryzyko amnio to 0,1% czyli 1 na 1000 a nie 100 ciąż. Przy czym większość komplikacji to faktycznie ciąże chore.
 
Dziewczyny, moje dzieciątko dołączyło do grona aniołków <3
Uważam że tak było dla niej/niego lepiej
Mam teraz za zadanie pilnować żeby inne dzieci było zdrowe :*
Trzymam kciuki za wasze dobre doświadczenia :* dziękuję za wsparcie jakie tutaj miałam
Bardzo współczuję.
brak mi słów…
 
reklama
Dane się mocno zmieniły bo wielkie metaanalizy pokazują że ryzyko amnio to 0,1% czyli 1 na 1000 a nie 100 ciąż. Przy czym większość komplikacji to faktycznie ciąże chore.
Niestety, ale w tym wątku dziewczyny traciły dzieci i zdecydowana większość to były dzieci zdrowe. :( Wyciek płynu czy infekcja nie są zależne od trisomii czy innych wad. Obawiam się, że takie jest ryzyko zabiegu.
 
Do góry