Antylopka
Potrojna mamuska
Nie piję alkoholu w ciąży - i żadnym wyrzeczeniem to dla mnie nie jest. Uczestniczę w weselach, sylwestrach i innych imprezach, ale nie alkohol jest mi całkowicie zbędny do dobrej zabawy. Po prostu w ciąży nie mam jakiegokolwiek zapotrzebowania na lampke wina dla rozluźnienia, lepszej zabawy czy czegokolwiek jeszcze.
Jednak nie wytykałabym palcem i odsyłała do kąta mamy, która wypije lampkę wina od wielkiego święta (ale lampkę i od święta, a nie co tydzień, bo często święto jakieś przypada).
Jednak nie wytykałabym palcem i odsyłała do kąta mamy, która wypije lampkę wina od wielkiego święta (ale lampkę i od święta, a nie co tydzień, bo często święto jakieś przypada).