reklama
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Witaj Beti
To pisz co z terapią zajęciową, bo mój Franek miał kilka zajęć i...takie to nijakie..
A może terapeuta niebałdzo?..
To pisz co z terapią zajęciową, bo mój Franek miał kilka zajęć i...takie to nijakie..
A może terapeuta niebałdzo?..
kurcze chetnie bym napisała ale jesteśmy chorzy
od poniedziałku się zaczęło: temperatura 38,5 u Aleksa i Mateusza,
myślałm że to zwykła trzydniówka ale nic do środy się nie polepszyło tylko kaszel doszedł
więc do lekarza, Aleks osłuchowo czysty dała mu tylko ospamox i prospan ale jakos to opornie działa - od wczoraj dopiero przestał goraczkować, tydzień całkowicie w plecy bo nawet Vojty w domu nie mogłam poćwiczyć, Aleks zrobił się tak słaby że jak się przewraca z plecków na brzuszek to ma ciężko spod siebie rączkę wyciągnąć, mam nadzieję że to chorobowe osłabienie a nie cofnięcie się tego co tak ciężko wywalczyliśmy na rehabilitacji, ogólnie znów zaczął się prężyć przez ten brak ćwiczeń. Przyszły tydzień rehabilitantka ma urlop ale jak mały nie będzie gorączkować i będzie chciał współpracować to przycisnę go ćwiczeniami w domu
No a Mateusz... w szpitalu od środy kibluje - zapalenie płuc - mąż z nim siedzi ale lekarze obiecują że jutro do domu go wypuszczą
od poniedziałku się zaczęło: temperatura 38,5 u Aleksa i Mateusza,
myślałm że to zwykła trzydniówka ale nic do środy się nie polepszyło tylko kaszel doszedł
więc do lekarza, Aleks osłuchowo czysty dała mu tylko ospamox i prospan ale jakos to opornie działa - od wczoraj dopiero przestał goraczkować, tydzień całkowicie w plecy bo nawet Vojty w domu nie mogłam poćwiczyć, Aleks zrobił się tak słaby że jak się przewraca z plecków na brzuszek to ma ciężko spod siebie rączkę wyciągnąć, mam nadzieję że to chorobowe osłabienie a nie cofnięcie się tego co tak ciężko wywalczyliśmy na rehabilitacji, ogólnie znów zaczął się prężyć przez ten brak ćwiczeń. Przyszły tydzień rehabilitantka ma urlop ale jak mały nie będzie gorączkować i będzie chciał współpracować to przycisnę go ćwiczeniami w domu
No a Mateusz... w szpitalu od środy kibluje - zapalenie płuc - mąż z nim siedzi ale lekarze obiecują że jutro do domu go wypuszczą
Ostatnia edycja:
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
O cholera... to się narobiło...
Lekarz na turnusie ostrzegał mnie, że w powietrzu dużo syficznych wirusów lata, żeby na malca uważać..
Zdróweczka Beti
Lekarz na turnusie ostrzegał mnie, że w powietrzu dużo syficznych wirusów lata, żeby na malca uważać..
Zdróweczka Beti
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
No jak nie ma??? ja próbowałam dzis odnaleźć Wasz wątek i nie udało się mi.
Opisuj teraz cały rok. Dzień po dniu, za kare ze tyle sie nie odzywałaś
I o zdjęcia proszę
Opisuj teraz cały rok. Dzień po dniu, za kare ze tyle sie nie odzywałaś
I o zdjęcia proszę
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
oki, ale wyczerpująca wypowiedx pisemna może byc na starym popełniona;-)
Ide spać bo noc pełna pobudek będzie.
Baaardzo sie cieszę, że sie odezwałąś
Ide spać bo noc pełna pobudek będzie.
Baaardzo sie cieszę, że sie odezwałąś
reklama
Podziel się: