reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

ALEKS - 28tydz, 1,150kg, 39cm

Dobra dziewczyny, to teraz napiszcie konkretnie co to orzeczenie daje.
Czy te zasiłki są zalezne od dochodu na osobę w rodzinie, czy dostaje się niezaleznie od wszystkiego?

To orzeczenie musisz mieć żeby dostać zasiłek pielęgnacyjny,dodatek do niego i tak jak Beti świadczenie pielęgnacyjne.
Tylko jeśli będziesz się starała o świadczenie pielęgnacyjne to nie możesz podjąć pracy.
Kiedyś wystarczyło mieć zaświadczenie od lekarza rodzinnego i dostawało się pielęgnacyjny,ale za dużo ludzi kombinowało i weszły orzeczenia.
Z tego co wiem to do pielęgnacyjnego nie biorą pod uwagę dochodów,ponieważ orzeczenie wydaje Ci komisja lekarska.
Do świadczenia chyba brany jest dochód,bo to wypłaca wtedy mops
 
Ostatnia edycja:
reklama
Starając się o to świadczenie pielęgnacyjna nie możesz być zarejestrowana w urzędzie pracy. Bo będąc zarejestrowana w urzędzie pracy wykazujesz gotowość do podjęcia pracy a przecież ze względu na stan zdrowia Frania nie możesz pracować bo on wymaga twojej stałej opieki.
Nie wiem jak to wygląda u osób pracujących, przebywających na macierzyńskim czy wychowawczym, wtedy o zasiłki pielęgnacyjne trzeba się starać przez pracodawcę, ale nie chcę nikogo wprowadzać w błąd.
No a takie orzeczenie daje Ci zawsze jakiś dodatkowy grosz, cześciowe dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego i darmowego przejazdu komunikacją miejską, tyle przeczytałam na ulotkach wywieszonych na ścianach.
Najlepiej wpisz sobie w przeglądarce "zasiłek pielęgnacyjny, świadczenia pielęgnacyjne" i sobie wszystko poczytasz czego i ile.
 
Ostatnia edycja:
Ale ja pracuję. Za chwilę kończy mi się macierzyński. Wezmę zaległy urlop za 2009, potem za 2010, potem L4 na Frania (mozna max 60 dni w roku).
Czyli zasiłek piel jest dla osób bez pracy - tak to rozumiem.
 
Ale ja pracuję. Za chwilę kończy mi się macierzyński. Wezmę zaległy urlop za 2009, potem za 2010, potem L4 na Frania (mozna max 60 dni w roku).
Czyli zasiłek piel jest dla osób bez pracy - tak to rozumiem.

No to jeszcze posiedzisz z małym max 4 miesiące,a potem co zamierzacie??Opiekunka,czy babcia,jeśli można zapytać.Czy może planujesz wychowawczy??
Z tego co pamiętam to mi tłumaczyła pani z mops,to rezygnuje się z pracy na przecz świadczenia pielęgnacyjnego.Czy coś w tym rodzaju.

Beti Aga ma rację ,pochwal się swoim promyczkiem:)
 
To wszystko się tak zmienia że lepiej popytaj.
Wydaje mi się że jak będziesz już miała orzeczenie na Frania to przysługuje Ci więcej niż matkom zdrowo rozwijających się dzieci.

A co do fotek jutro postaram się coś wkleić:tak:
Zajrzę tu jeszcze później bo mam Wam dużo do napisania tylko chłopaki muszą się udać do łóżek bo przy nich trudno zebrać myśli:sorry:
 
Beti śliczną masz gromadkę,i to sami chłopcy .:-)
To podobnie jak w mojej dalszej rodzinie 6 chłopaków.
Mój mężuś ma dwóch braci.
 
Asiulka, ja chcę zostać w domu z Franiem do końca września. Mam nadzieję, że do tego czasu uda się postawić małęgo na nogi, że nie będzie potrzebował rehabilitacji. Pracuję w oświacie wystarczy więc, że będę miała uregulowaną sprawę do końca maja. Potem do końca wrzesnia i tak wakacje
 
Postaram się w skrócie Wam opisać co się u nas wydarzyło w ostatnich dniach... a wydarzyło się.

Najpierw kontrola w poradni Wczesnej Interwencji.
Pani doktor powiedziała że z małym rzeczywiście jest dużo lepszy kontakt:-)
Ale wzmożyło się napięcie mięśniowe, to nawet ja zauważyłam w ostatnich dniach.
Ona ma nadzieję że to przyczyna że nie przestrzegam ogólnych zasad postępowania z Aleksem, bo każdy błąd rodzica da się naprawić, a jeśli przyczyna tego jest neurologiczna to... hm... chyba muszę zacząć się martwić, bo ja przestrzegam zasad postępowania z Aleksem.
Na razie mam nadzieję że przyczyną jest to że przez 1,5 tyg naszej rehabilitantki nie było i wypadły nam 4 terapie. Po kontroli mały miał rehabilitację i od razu widać było poprawę.
Wczoraj byliśmy u pediatry, niestety u dzieci chorych bo Aleks w środę wieczorem i w czwartek rano miał podwyższoną temp. do 37.1
W zasadzie nic mu nie jest ale zapobiegawczo dostał wit.C, syrop i czopki Viburcol bo powiedziałam że jest bardzo niespokojny i strasznie się napina.
Te czopki to super sprawa, działają uspokajająco, przeciw bólowo o na kolki.
Po zaaplikowaniu takiego czopku nawet jak Aleks ma atak płaczu wszystko przechodzi jak ręką odjął, dziecka przez kilka godzin nie ma, budzę go tylko na karmienie i idzie dalej spać.
Powiedziałam jej że odstawiłam Aleksowi żelazo bo po nim miał takie kolki że nawet jeść nie chciał i powiedziała że dobrze bo mały ma dobrą morfologię.
Pytałam też czemu ma tak mało witamin i teraz już wiem, jego mleko jest tak nafaszerowane tym wszystkim że nie ma potrzeby dodatkowego podawania, w domu od razu przeczytałam opakowanie z mleka i rzeczywiście jest tego tam więcej niż na półkach w aptece;-)
Jedyny problem to jego waga:-( ma zaledwie 4kg, w poprzednim miesiącu waga podskoczyła o 1kg a w tym niecałe 400g. Pediatra powiedziała że nie wygląda źle... po prostu jest drobniutki... sama nie wiem.
Może teraz jak już nie będzie dostawał tego żelaza i nie będzie tyle kolek to poprawi się w jedzeniu a co za tym idzie i z wagą.
USG główki będzie miał pod koniec grudnia bo lekarka wyjechała.
I to by było na tyle
 
reklama
Dopadło mnie chyba jesienne osłabienie, jestem zmęczona, drażliwa i nawet sama ze sobą nie potrafię wytrzymać, biedny mój mąż:-D
Może macie jakiś wypróbowany środek na osłabienie i wzmocnienie.
 
Do góry