reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ALEKS - 28tydz, 1,150kg, 39cm

Dobra dziewczyny, to teraz napiszcie konkretnie co to orzeczenie daje.
Czy te zasiłki są zalezne od dochodu na osobę w rodzinie, czy dostaje się niezaleznie od wszystkiego?

To orzeczenie musisz mieć żeby dostać zasiłek pielęgnacyjny,dodatek do niego i tak jak Beti świadczenie pielęgnacyjne.
Tylko jeśli będziesz się starała o świadczenie pielęgnacyjne to nie możesz podjąć pracy.
Kiedyś wystarczyło mieć zaświadczenie od lekarza rodzinnego i dostawało się pielęgnacyjny,ale za dużo ludzi kombinowało i weszły orzeczenia.
Z tego co wiem to do pielęgnacyjnego nie biorą pod uwagę dochodów,ponieważ orzeczenie wydaje Ci komisja lekarska.
Do świadczenia chyba brany jest dochód,bo to wypłaca wtedy mops
 
Ostatnia edycja:
reklama
Starając się o to świadczenie pielęgnacyjna nie możesz być zarejestrowana w urzędzie pracy. Bo będąc zarejestrowana w urzędzie pracy wykazujesz gotowość do podjęcia pracy a przecież ze względu na stan zdrowia Frania nie możesz pracować bo on wymaga twojej stałej opieki.
Nie wiem jak to wygląda u osób pracujących, przebywających na macierzyńskim czy wychowawczym, wtedy o zasiłki pielęgnacyjne trzeba się starać przez pracodawcę, ale nie chcę nikogo wprowadzać w błąd.
No a takie orzeczenie daje Ci zawsze jakiś dodatkowy grosz, cześciowe dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego i darmowego przejazdu komunikacją miejską, tyle przeczytałam na ulotkach wywieszonych na ścianach.
Najlepiej wpisz sobie w przeglądarce "zasiłek pielęgnacyjny, świadczenia pielęgnacyjne" i sobie wszystko poczytasz czego i ile.
 
Ostatnia edycja:
Ale ja pracuję. Za chwilę kończy mi się macierzyński. Wezmę zaległy urlop za 2009, potem za 2010, potem L4 na Frania (mozna max 60 dni w roku).
Czyli zasiłek piel jest dla osób bez pracy - tak to rozumiem.
 
Ale ja pracuję. Za chwilę kończy mi się macierzyński. Wezmę zaległy urlop za 2009, potem za 2010, potem L4 na Frania (mozna max 60 dni w roku).
Czyli zasiłek piel jest dla osób bez pracy - tak to rozumiem.

No to jeszcze posiedzisz z małym max 4 miesiące,a potem co zamierzacie??Opiekunka,czy babcia,jeśli można zapytać.Czy może planujesz wychowawczy??
Z tego co pamiętam to mi tłumaczyła pani z mops,to rezygnuje się z pracy na przecz świadczenia pielęgnacyjnego.Czy coś w tym rodzaju.

Beti Aga ma rację ,pochwal się swoim promyczkiem:)
 
To wszystko się tak zmienia że lepiej popytaj.
Wydaje mi się że jak będziesz już miała orzeczenie na Frania to przysługuje Ci więcej niż matkom zdrowo rozwijających się dzieci.

A co do fotek jutro postaram się coś wkleić:tak:
Zajrzę tu jeszcze później bo mam Wam dużo do napisania tylko chłopaki muszą się udać do łóżek bo przy nich trudno zebrać myśli:sorry:
 
Beti śliczną masz gromadkę,i to sami chłopcy .:-)
To podobnie jak w mojej dalszej rodzinie 6 chłopaków.
Mój mężuś ma dwóch braci.
 
Asiulka, ja chcę zostać w domu z Franiem do końca września. Mam nadzieję, że do tego czasu uda się postawić małęgo na nogi, że nie będzie potrzebował rehabilitacji. Pracuję w oświacie wystarczy więc, że będę miała uregulowaną sprawę do końca maja. Potem do końca wrzesnia i tak wakacje
 
Postaram się w skrócie Wam opisać co się u nas wydarzyło w ostatnich dniach... a wydarzyło się.

Najpierw kontrola w poradni Wczesnej Interwencji.
Pani doktor powiedziała że z małym rzeczywiście jest dużo lepszy kontakt:-)
Ale wzmożyło się napięcie mięśniowe, to nawet ja zauważyłam w ostatnich dniach.
Ona ma nadzieję że to przyczyna że nie przestrzegam ogólnych zasad postępowania z Aleksem, bo każdy błąd rodzica da się naprawić, a jeśli przyczyna tego jest neurologiczna to... hm... chyba muszę zacząć się martwić, bo ja przestrzegam zasad postępowania z Aleksem.
Na razie mam nadzieję że przyczyną jest to że przez 1,5 tyg naszej rehabilitantki nie było i wypadły nam 4 terapie. Po kontroli mały miał rehabilitację i od razu widać było poprawę.
Wczoraj byliśmy u pediatry, niestety u dzieci chorych bo Aleks w środę wieczorem i w czwartek rano miał podwyższoną temp. do 37.1
W zasadzie nic mu nie jest ale zapobiegawczo dostał wit.C, syrop i czopki Viburcol bo powiedziałam że jest bardzo niespokojny i strasznie się napina.
Te czopki to super sprawa, działają uspokajająco, przeciw bólowo o na kolki.
Po zaaplikowaniu takiego czopku nawet jak Aleks ma atak płaczu wszystko przechodzi jak ręką odjął, dziecka przez kilka godzin nie ma, budzę go tylko na karmienie i idzie dalej spać.
Powiedziałam jej że odstawiłam Aleksowi żelazo bo po nim miał takie kolki że nawet jeść nie chciał i powiedziała że dobrze bo mały ma dobrą morfologię.
Pytałam też czemu ma tak mało witamin i teraz już wiem, jego mleko jest tak nafaszerowane tym wszystkim że nie ma potrzeby dodatkowego podawania, w domu od razu przeczytałam opakowanie z mleka i rzeczywiście jest tego tam więcej niż na półkach w aptece;-)
Jedyny problem to jego waga:-( ma zaledwie 4kg, w poprzednim miesiącu waga podskoczyła o 1kg a w tym niecałe 400g. Pediatra powiedziała że nie wygląda źle... po prostu jest drobniutki... sama nie wiem.
Może teraz jak już nie będzie dostawał tego żelaza i nie będzie tyle kolek to poprawi się w jedzeniu a co za tym idzie i z wagą.
USG główki będzie miał pod koniec grudnia bo lekarka wyjechała.
I to by było na tyle
 
reklama
Dopadło mnie chyba jesienne osłabienie, jestem zmęczona, drażliwa i nawet sama ze sobą nie potrafię wytrzymać, biedny mój mąż:-D
Może macie jakiś wypróbowany środek na osłabienie i wzmocnienie.
 
Do góry