Niestety już tak próbowałam od paru lat i zazwyczaj kończyło się na tym, że szkoda mi było zostawiać mamy samej i byłam z nią w te dni oglądając po prostu tv i jedząc zwykłe kanapki. Z tatą spotykałam się po świętach, żeby mamie nie robić przykrości. Dopiero ostatnio postanowiłam odwiedzić sama z siostrą resztę rodziny i nie dać się szantażom mamy. Rozmowa z nią nie ma sensu. Szczególnie, że wiem, że nie będzie to spokojna z jej strony rozmowa a ja się tylko zdenerwuję.Cucumber a może spróbuj sama poruszyć ten temat z mamą już teraz za nim ona zacznie-powiedz jej, że chciałabyś z nią też spędzić święta,ale uszanujesz to jeśli ona nie chce,lecz Ty masz prawo do świąt i prosisz, żeby ona też to uszanowała-może szczera rozmowa trochę rozładuję tą napiętą atmosferę i jakoś dojdziecie do porozumienia.
Postanawiam sobie, że będę miała prawdziwe święta w tym roku i nic mi tego nie odbierze. Ubierzemy z mężem choinkę, ugotuję jakieś potrawy, odwiedzimy teściów i resztę mojej rodziny i będę szczęśliwa.