Dusia08
Marzec '08
Dziewczyny jeszcze ja sie dolanczam do gratulacji i powodzenia na nowej drodze :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kochana nie martw się bo w tym dniu będziesz wyjątkowa i najważniejsza I będziesz cudownie wyglądac Każda panna młoda jest piękna jeszcze Ty kwitniąco będziesz wyglądac bo nosisz w brzuszku maleństwoHej dziewuszki zdjatka i wy na nich śliczne;-) zazdroszczę, że macie to już za sobą ja jeszcze czekam 2 miesiące i mam coraz więcej nerwów:-)
U nas slub już dawno był w planach w marcu skończyliśmy kurs przedmałżeński i termin mamy na przyszły rok na 28 sierpnia bo lokal bo orkiestra wszystko to trzeba z dużym wyprzedzeniem u nas rezerwowac:-( O dzidziusia sie staraliśmy już dłuższy czas a gdy się pojawiło zmotywowało nas do cywilnego ze względu na formalności bo mój mąż przyjmował moje nazwisko i chcieliśmy już jako rodzina nosic to samo nazwisko a slub za rok na pewno będzie i nic tego nie zmieni:-)dziewczyny byc moze to niedyskretne pytanie, ale jednak zadam, jakem dziennikarka czy bierzecie slub bo wczesniej juz byl zaplanowany czy dlatego ze dziecko sie pojawilo?
a to fajnie wiecie bo mi chyba smutno i troche mnie denerwuje to jak ludzie biora slub ze wzgledu na dziecko. kobiety mowia ze wtedy czuja sie bardzej stabilnie i dlatego decyduja sie na ten krok ( i to jest smutne) . A niektorzy robia to z wpadki (nieznosze tego slowa, ale nawet na tym portalu sie ono pojawia)-co tym bardzie jest smutne, a niektorzy "bo tak nalezy" co jest zdecydowanie denerwujace!Dzidzia bedzie sie dobrze zcula jak rodzice bede sie kochac a niekoniecznie wtedy kiedy beda zwiazani złotym krązkiem.