Tygrynko - brzuszek i kreseczka są słodkie. Ja miałam w pierwszej ciąży tą kreskę taka bardzo widoczną - kolor murzyński. Teraz nie mam na razie wcale i wiem, że to im więcej hormonów żeńskich, tym wyraxniejsza (wtedy przyjmowałam prawie całą ciążę duphaston i luteinę, a teraz tylko luteinę i to juz ostawiona jest kilka tygodni temu.
AA ta moja kreska jeszcze po porodzie przez kilka miesięcy nie chciała zejść, juz się martwiłam, ale w końcu zaczęła się stopniowo ścierać - skóra się wałkowała.
AA ta moja kreska jeszcze po porodzie przez kilka miesięcy nie chciała zejść, juz się martwiłam, ale w końcu zaczęła się stopniowo ścierać - skóra się wałkowała.