reklama
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
u nas na sniadanie to samo co Wy
butla - zero, bo moja mala nie wezmie do ust mleka modyfikowanego. tylko w kaszce i w budyniu toleruje. i oczywscie w joguratch
butla - zero, bo moja mala nie wezmie do ust mleka modyfikowanego. tylko w kaszce i w budyniu toleruje. i oczywscie w joguratch
agazet
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2006
- Postów
- 233
Aguś...u nas butla jest jeszcze 3 razy dziennie...przed każdym spaniem
A co do śniadanek to daję to samo co Wy ...a więc jajko na miękko lub jajeczniczka, kanapeczka z szyneczką, z pasztecikiem, z serkirm żółtym lub topionym, z pomidorem, parówka, czasami drożdżówka...i oto cały "wachlarz" śniadaniowo-kolacjowy u Amelki...i tez mnie męczy że w kółko daję to samo dziecku do jedzenia
heh i unas tak samo od czasu jak mała zaczeła jesc normalne sniadania i kolacje, to wciąz to samo, ale cóz innego wymyslic?? a co do butli, to marysia wciaz na cycu... a mleka modyfikowanego ani nawet krowiego,bo próbowałam jej dawac tez nie tknie mało tego kaszki jej sie przejadły
monika3
Mama Amelki i Filipka
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 7 463
to marysia wciaz na cycu...
Amelka tez nadal mamusin cycuś ;-)Ale z jedzeniem mleka modyfikowanego lub krowiego nie ma najmniejszego problemu :-)
Jak nauczylyscie dzieci jesc kanapki? Ja mam z tym problem, daje Mariczce oddzielnie chlebek i oddzielnie np wedlinke, serek, pomidora bo ona z chlebem cuda wyczynia - zgniatas ssie rozkrusza bawi sie itp. itd i jak daje jej kanapke to wszystko z niej spada i najczesciej laduje na podłodze wiec to bez sensu :-( No a tak poza tym to Mariczka je praktycznie wszystko. Nie przepada za jajecznica i nieznosi selera w zadnej postaci czy to w zupie czy gdziekolwiek. Jak wyczuje selera to nie zje...
Mleko u nas jest 2 razy dziennie z butli - rano i wieczorem no i dodatkowo twarozek, jakis jogurt itp.
Mleko u nas jest 2 razy dziennie z butli - rano i wieczorem no i dodatkowo twarozek, jakis jogurt itp.
agazet
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2006
- Postów
- 233
Jak nauczylyscie dzieci jesc kanapki?
ja najpierw robie marysi kanapkę taką "normalną" a później kroję to wszysko w kostkę i kładę jej na talerzyku po kilka sztuk a jak zje to następne, oczywiscie nie zawsze wszystko ładnie zjada czasami sie bawi, ale jak jest głodna, to nie ma problemu
Katka
Użyszkodnik ;)
Ja na pierwsze sniadanko,daje albo kaszke albo mleok z platkami,przeroznymi.
2 sniadanko - kanapki,owoce ,jogurty
koacja - staram sie na cieplo;wydaje mi sie ze lepsza jest ciepla kolacja - czasem kaszka;nalesniki;kalafiorek itp;makaron z jakims sosem; ostatnio Hani bardzo smakuja tosty z zoltym serem i szyneczka;jakies kielbaski,jajka tylko w kluseczkach lub jajecznicy,bo nie lubi...
2 sniadanko - kanapki,owoce ,jogurty
koacja - staram sie na cieplo;wydaje mi sie ze lepsza jest ciepla kolacja - czasem kaszka;nalesniki;kalafiorek itp;makaron z jakims sosem; ostatnio Hani bardzo smakuja tosty z zoltym serem i szyneczka;jakies kielbaski,jajka tylko w kluseczkach lub jajecznicy,bo nie lubi...
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
No włąśnie, te kanapki...
Kuba nie je jako takich, tylko tak oddzielnie wszystko pokrojone w kostke, ale z chlebem to cuda wyczynia, najczęściej jest on rozkruszony... a dziś na sniadanie zjadł oczywiście pomidora, bo to jego ulubione, wedlinkę w kawałeczkach a chleb był bleee i stwietrdziłam że na poewno tym sie nie najadł... no to ja z tego chleba zaczęłam robić mu kuleczki i wtedy jemu się to spodobało i zjadł chleb:-)
Kuba nie je jako takich, tylko tak oddzielnie wszystko pokrojone w kostke, ale z chlebem to cuda wyczynia, najczęściej jest on rozkruszony... a dziś na sniadanie zjadł oczywiście pomidora, bo to jego ulubione, wedlinkę w kawałeczkach a chleb był bleee i stwietrdziłam że na poewno tym sie nie najadł... no to ja z tego chleba zaczęłam robić mu kuleczki i wtedy jemu się to spodobało i zjadł chleb:-)
reklama
Renik
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2006
- Postów
- 1 036
Pisze baaaaaaaaaaardzo pocichutku, żeby nie zapeszyć moja własna córka dzisiaj dwa razy ( DWA ) wypiła MLEKO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szok to dla mnie wielki i normalnie sie czuje jakbym w totka wygrała bo i jeszcze zaczeła wogóle jeść (od soboty to w sumie może 150 wszystkiego zjadała na dzień)
a dziś na pierwsze śniadanko mleczko z butli szok na drugie sniadanko paróweczke i chlebek z masełkiem, po spanku mleczko szok potem obiadek, potem jabłuszko i kolacje na mleczku
i powiem Wam, że majątek wydam ale mleczko kupowac będe po pije tylko Bebiko Junior to już gotowe w płynnej postaci
a dziś na pierwsze śniadanko mleczko z butli szok na drugie sniadanko paróweczke i chlebek z masełkiem, po spanku mleczko szok potem obiadek, potem jabłuszko i kolacje na mleczku
i powiem Wam, że majątek wydam ale mleczko kupowac będe po pije tylko Bebiko Junior to już gotowe w płynnej postaci
Podziel się: