reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

reklama
Kajenka my też karmimy w leżaczku, ale niezbyt płasko, żeby się Kuba nie zakrztusił.

Gufi ja daje Kubie 150 ml zupki, potem po ok 20-30 min. soczek a za półtorej godzinki on wypija 150 ml mleczka, więc sobie myślę, że tą zupką chyba tylko wkurzam jego żołądek i podniebienie:-D , ale podobno taka ilość powinna wystarczyć i zastąpić jeden posiłek.
 
elisabeth - no to niezly lakomczuszek z tego Twojego Kubusia :tak: moja jak zje ten sloiczek i popije cyckiem, to czasem na 4 godzinki jej wystarczy!!!

Agnieszka - to tak jak myslalam z ta iloscia. ale dzieki za potwierdzenie u pediatry :tak:

ja dzis dalam malej pare lyzeczek nektaru bananowego, ale jej nie smakowal - strasznie sie krzywila :baffled:
 
Elizabeth - soczek to mam dawać w godzinie posiłku i tylko raz dziennie bo to strasznie słodkie...
A do picia herbatkę Bobo - vita lub Hipp lub mineralną wode - fakt po zupce Ala też strasznie domaga sie picia wypije około 50ML

A temat ruszy u dzieci ostatnio jest bardzo na czasie - zauważyłyście?
 
Agnieszka18 soczek też daje raz dziennie ok 60 ml, ale zawsze jakoś tak mi wypada po obiadku, Kuba na razie na nic nie narzeka, nic go nie boli (puk, puk, puk... w niemalowane), nie jest wybredny, zjada wszystko co mu podaję, więc chyba jest ok:-D !

Dziewczyny, a dawałyście może juz żółtko? Ja dołożyłam raz połówkę do zupki i było dobrze.

A tak w ogóle jak jemy z mężem śniadanie lub obiad, to koniecznie muszę Kubusiowi dawać chrupki kukurydzine, bo jak widzi, że my jemy to złości się i piszczy, a jak już ma tą chrupke w pysiaczku to jest taaaki szczęśliwy:-) ... zawsze mnie to bawi:laugh2: !
 
ooooo a to ci sposób z tym chrupkiem! Muszę wypróbować bo Olek też patrzy na nas jakby tydzień nie jadł... jak piesek...
a jakie chrupki podajesz... bo ja znam tylko flipsy, ale nie wiem czy to można podać takiemu maleństwu..
 
Juz chrupki? Mnie tesciowa ostrzegla, zeby jeszcze nie dawac, bo moze kawalek odgryzc i sie nim zaksztusic:no: Ale Paula do tej pory byla tylko na cycku a moze te dzieci, ktore jedza inne posilki poradza sobie i z chrupkami...

Ja od wczoraj wprowadzam Nutramigen. Mialam nadzieje, ze pojdzie w miare sprawnie, ale niestety...:no: I nie chodzi o smak, ale o sposob podania- za nic nie chce pic z butelki. Zamiast ssac bawi sie smoczkiem i traktuje go jak gryzaczek:no: Wczoraj zalozylam smoczek nr 2, dzis 3, ale bez roznicy. Z lyzeczki je, ale co to za jedzenie:-( . Zjadla ok. 50-60 ml (nie wiem ile wsiaknelo w sliniaczek) a 10 min. pozniej oproznila cyca. W ten sposob to ja bede miesiac odstawiac:no:

A umiala pic z butelki, bo przez pierwsze dwa dni byla na sztucznym mleczku, pozniej dostawala Plantex i glukoze i ladnie pila. Do tej pory czasem uzywam smoczka, wiec nie sadzilam, ze bedzie problem z butelka.
Popoludniu sprobuje nakarmic ja inna butelka- taka z anatomicznym smoczkiem. Do tej pory uzywalam butelek ze smoczkami z Aventu, takimi okraglymi.
 
ja staram sie malej nic nie dawac miedzy posilkami oprocz wody. nie chce jej przyzwyczajac do ciaglego jedzenia. a doskonale wiem, ze jej zainteresowanie naszymi posilkami to ciekawosc a nie glod :tak: dlatego daje jej wtedy jakis kubeczek plastikowy albo lyzeczke do zabawy i jest szczesliwa :-)

kajenka - wiem cos o tym, bo moja Nina tez butelki nie toleruja, a przeciez prze pierwsze 6 tygodni zycia byla dokarmiana ... a teraz za cholere nie wezmie do ust smoczka :no: moze musisz mala troche przeglodzic i wtedy zje? to troche ekstremalne rozwiazanie, ale moja Nina tylko jak byla wsciekle glodna, to potrafila zjesc z butli. no i nigdy ode mnie, wiec moze niech maz sprobuje jej podac butle :confused:
 
Gufi wczoraj butelke przejela tesciowa a dzis przyszla chrzestna (doswiadczona mama) i roznica jest taka, ze u mnie Paula strasznie plakala (ach te zalzawione, blagalne oczka...:-( ) a u nich ladnie bawila sie smoczkiem. Popoludniu sprobuje maz. I postaram sie ja przeglodzic. Zobaczymy...
 
reklama
Kajenka- Mójemu Szymonkowi też musiałam wprowadzić Nutramigen. Wracam do pracy i nie starczy mu mojego mleczka. No i niestety ma skazę białkową więc musi być to niedobre mleko. My mieliśmy problem z butelką i ze smakiem. Szymek przyzwyczaił się po pięciu dniach. Podawałam mu butelkę dwa razy dziennie. Po spacerze i po kąpieli gdy był bardzo głodny. Próbowałam smoczki różnych firm. Karmiłam go w foteliku samochodowym, bo u mnie chciał tylko piersi. Życzę cierpliwości i powodzenia.
 
Do góry