reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

Oliwka tez sie budzi czaami w nocy i daje jej herbtke to czasami zasnie,jak jej nie pasuje herbatka i placze to dam jej mleko chociaz pediatra mi to odradzala.Mysle,ze jej zabki przeszkadzaja i dlatego tak marudzi bo innego wytlumaczenia nie umiem znalesc.
 
reklama
Moniqa ,myślę,że coś w tym jest,dziecko się budzi i bach dostaję nagrodę-mleczko więc uznaje,że warto się przebudzić.Dzieci łatwo się uczą takich mechanizmów zachowań,zachowanie-nagroda.Zainspirowałas mnie do przemyślenia sprawy pod tym kątem;-)
Rudykocie2,ostatnie jedzenie ok 20stej zagęszczam kaszką.Od kiedy to robię spi trochę dłużej.:tak:Ale nadal się i tak budzi i wcina 250ml.
Milkshake jestes dzielna,tak wcześnie wstajesz i jeszcze Oluś Cię wybudza często.Skąd bierzesz siły na to?Rozumiem,że kapitulujesz i dajesz mleko,żeby móc dalej spać.A jak się chce spać ,to się chce jak najszybciej rozwiązac problem by kontynuować upragniony sen.;-)Dlatego tez ja tez daję nadal jeden raz mleko w nocy.
Elisabeth,ja robię odwrotnie do Ciebie,staram się ten nocny posiłek przesunąc max w dół,karmię ok 4,tak by dojść do 7 rano.Zdarza sie,że przez kilka nocy się udaje:-),ale potem Marcel budzi się o 2 i ryksa.I od początku.
Agus241,dlaczego pediatra odradzała Ci podawanie mleka w nocy,czy ze względu na zęby?
Dziękuję za szybkie odpowiedzi.Spróbuje z wodą raz jeszcze.
Tak sobie o tym wszystkim myślałam i doszłam do wniosku,że częściowo to problem tkwi w mojej głowie.Nie mogę się pozbyć jako mama wcześniakowa takiego myślenia o moim dziecku,co to ciągle jest w tyle i musi nadrabiać i ze wszystkim to postepuje tak ostrożnie,czasami pewnie za ostrożnie.;-)Nowości w pozywieniu to też wprowadzam wolno,max pózno jak sie da.Tak jak sobie poczytałam wszystkie posty z tego działu to jesteśmy daleko daleko za Wami.Nie podaję jeszcze np glutenu a od kilku dni Marczelino uczy się jeśc obiadki z wiekszymi kawałkami,przedtem się strasznie dławił.
Wierzę w swoja intuicję i wyczekuję cierpliwie aż będzie gotowy na nowości.Jak na razie się sprawdza.:-D:-D:-D
 
Ika nie wiem czy się dobrze zrozumiałyśmy, ja karmie wieczorem ok22-23 a potem mały śpi do rana tojest do ok7-8, więc nocnego karmienia nie mam. Jak dawałam mu jeść tak koło 21 to budził się często w nocy głodny. Dla mnie jest wygodniej dac o 23 bo jeszcze wtedy nie śpię niż wstawać co chwilkę w nocy, bo tych kilka razy kiedy chciałam go przestawić, budził się czesto ale nie dawałąm mu mleka tylko piciu, może gdybym powalczyła dłużej byłyby efekty, ale jak to sama piszesz chcemy jak najszybciej kontynuować upragniony sen.
 
No jasne teraz już się zorientowałam ,rzeczywiscie inaczej pojęłam.;-)A wcześniej,tzn przed 22-23 o której i co dajesz do jedzonka?:-)
 
To może napisze jak to wygląda w ciągu dnia:
8- kaszka 120-150 ml (lub twarożek, parówka, jajecznica na parze)
12- obiadek 200 ml
15- mleczko 150 ml
16.30- deserek zazwyczaj jakiś owoc
18.30- mleczko 150 ml
22-23- mleczko z kleikiem ryżowo-gryczanym 180 ml
W międzyczasie chrupki kukurydziane, chrupaczki, herbatki i soczki

Choć wczoraj nie chciał wieczorem Kuba zasnąć i dałam mu jeśc już przed 21 i spał az do 7 rano, więc może powolutku uda się zrezygnować z tego późnego jedzenia, czego i Tobie życzę!
 
Elizabeth...oświeć mnie proszę w jaki sposób robisz tą jajeczniczkę na parze??

Acha...Inesku...jak Wam idzie z wprowadzaniem nowych dań??? Mariczce smakują nowości??
 
Wiekszosc jedzonek smakuje :-) Na razie nie smakowala jajecznica...:no: jada juz kanapeczki np. z serkiem bialym, tzn Marika sciska je w piastce i lize... :baffled: Za wiele to chyba nie zjada...:eek:
Baardzo lubi ziemniaczki, marchew gotowana, ogórki kwaszone,flipsy, zupki sa ok ale nie widze specjalnej fascynacji ;-) Pomidorki lubi. No generalnie wiekszosc nowych smaczków jest ok! Aha mandarynki sa feeee ;-)
 
Moja Amelia dosyć nie wybrzydza...odpukać...ale serkiem biały się dosłownie dławi...nie wiem co to jest ale naciąga ją na wymioty :zawstydzona/y:
 
Troszkę Wam zazdroszczę,że maluchy to już dorosłe jedzenie próbują;-)Nic to i na nas przyjdzie pora.
Elisabeth,wiem,że bywam upierdliwa:tak: ale tak z ciekawości pytam czy jak robisz tę słynną na BB jajecznicę na parze czy wyparzasz najpierw wszystkie naczynia,czy po prostu je myjesz?
Nasz schemat żywieniowy
ok 8-mleko 210ml
11-deserek,owoce (na razie słoikowe)
12.15-obiad od 150 do 300ml
16-kaszka z owocami 160ml+40ml mleka do popicia
20- mleko z kaszka 240ml
i w nocy 240ml mleka
to tyle i za nic nie chce nic pic,zadnych herbatek i soczków
 
reklama
Ika...widzę że wczoraj mieliście rocznicę ślubu...duuużo miłości i kolejnych wspólnych rocznic Wam życzę :-):-):-)

 
Do góry