reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

U nas pomidor to też szał, pasztet tez jest lubiany przez Kube bo jest miekki i nie trzeba za bardzo go gryźć, a kakao jeszcze nie dawałam, ale już o tym myslałam, musze spróbować...

Kajenko a ostatnio z Agnieszką dyskutowałyśmy o gryzieniu przez dzieci i miałyśmy trochę odmienne zdania na ten temat...
 
reklama
Asiuk na wszystko przyjdzie czas:-):-):-),całe zycie przed nimi,ja tak myślę bo my też mocno do tyłu,jeszcze nie wprowdziłam nabiału.;-);-);-)
 
Gufi dzieki. Pogadam z nasza pediatra (prywatnie, bo ta w przychodni wszystko traktuje dosc lekko) i jesli mi nie zaradzi, to moze skorzystam z Twojej oferty.:tak:
 
Kajenko wiesz mój Dawidek tez miał cos podobnego i to logopeda powiedziała i pokazała co mam robic aby zaczął gryźć ... zacznij od zupek ze słoiczków z kawałkami ... One są bardzo miekkie i napewno Paula da rade ... pozwól jej samej sobie cos zjeść , np. parówkę ... daj jej do rączki i obserwuj co robi ... mozesz wziąśc Ty druga i ... pokazac co i jak, może bedzie Cie naśladowac ... powodzenia zycze i trzymam kciuki aby młoda szybko pochytała co i jak :tak:

Dawidek pasztet juz je, ale tylko dla dzieci, z serii Kubus Puchatek ... są one zrobione z indyka i kurczaka i nie maja tylu konserwantów co zwykłe ... rybke jadł tylko na obiad - na wakacjach ;-)), na kanapki jeszcze nie, ale ... chyba spróbuje ;-)
 
Kajenko nasza pediatra dziś opowiadała nam że miałą taki przypadek że mama musiała (dużemu już chłopcu) gotować zupy jarzynowe na nutramigenie, bo temu tak Nutramigen smakował, że za nic nie zjadł niczego co by nie zawierało choć trochę tego świństwa:-D.
 
Asiuk nasza alergolog tez mi opowiadala o takim przypadku- dziecko mialo 3-4 latka, juz nie musialo jesc Nutramgenu a mieli duzy problem, zeby je odzwyczaic. Ale jak stwierdzila- bedziemy sie tym martwic za rok, dwa.

Nie chce zapeszyc, ale Paula zaczela wiecej jesc i coraz chetniej zjada z lyzeczki. Dzis dalam jej niezmiksowane risotto z brokulami z rozdrobnionym zoltkiem i zjadla pol sloiczka! (reszta oczywiscie mix z Nutri w butelce). Tydzien temu byly jeszcze odruchy wymiotne a dzis juz spoko:tak:.

Moniqa parowke Paula dostanie za jakies... 2 lata:nerd:. Przez ta jej alergie na razie moze jesc tylko chrupki kukurydziane i- teoretycznie- pieczywo ryzowe, ale po tym drugim byl pawik (za duze kawalki:no:). W przyszlym tygodniu wprowadze gluten, to pocwiczy na skorce od chleba.
 
Dziewczyny ja co prawda nie mam problemów z jedzeniem Agatki, ale moze moja rada na coś sie przyda. Zauważylam ze jak Agatce pozwole na samodzielne jedzenie, to nie nudzi sie tak szybko siedzeniem w krzesełku i jedzeniem. Nie to ze sama sobie siedzi i je, ja mam jedną łyżeczkę, ona ma drugą. Ja ją karmie normalnie jak zawsze a ona tą swoją łyżeczką troche pomiesza w miseczce w której jest jedzono, troche sobie wywali na blacik, to co wywali to rozciapcia po blacie, potem rozetrze rączkami ... Ale widzę ze taka samodzielność bardzo jej sie podoba, moze Wasze dzieci zaakceptują jedzenie z kawalkami jak sie zajmą same tym jedzonkiem.
Ja kupilam Agatce taki sliniak-bluzeczke, chroni rekawki i przód ubranka, bo po tych "samodzilnych" posiłkach zawsze musiałam ją przebierac.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
 
Mała_Mi- ja mam ten sam sposób, podpisuję się pod tym co napisłas dwiema rękami...:-):tak::-D, wyjęłaś mi to prosto z ust... aż jestem w szoku...
 
reklama
Moze to sie przyda?

Nie jem
Bardziej jednak interesuje je sam proces bawienia się niż jedzenie. Wiele mam się skarży, że ich roczniak nie chce jeść. Owszem chce mieć możliwość grzebania w posiłku widelcem, ale zawartość talerza częściej trafia na podłogę niż do buzi. Uwaga. W drugim roku życia spadek apetytu jest czymś naturalnym. Mamom przyzwyczajonym do ucztującego niemowlaka trudno się pogodzić z „ małym niejadkiem”. Tymczasem wraz z rozwojem zmniejsza się zapotrzebowanie na tak gwałtowny przyrost masy, jak w okresie niemowlęcym. W drugim roku życia prawidłowo żywione dziecko powinno przytyć około 2 kilogramy. Jeśli dziecko prawidłowo przybiera na wadze (zajrzyjcie do siatek centylowych) nie ma powodów do obaw.
 
Do góry