reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

reklama
Ach..... romarzyłam się. Byłam w nad morzem w wakacje. W Gdyni również. Jej jek to było dawno. Ale ten czas zapycha. Wtedy byłam pewna, że z urlopu wrócę z fasolką
 
Pewnie kiedyś tak.
Cieszę się, że mam synka bo już dawno bym oszalała, czuję, że ogarnia mnie fasolkowa obsesja.
I jak dotąd mój Dawidek był jedynym dzieckiem w rodzinie to teraz wszystkie kuzynki są w ciąży. Pierwszy poród już w marcu, a za nim jeszcze 4 do września.
Wydaje mi się, że wszystkie w ciąży tylko nie ja.
O to chyba obsesja się zaczyna, zaczynam świrować
 
Masz rację Beatko, też sobie ciągle powtarzam WYLUZUJ, ale widzisz w praktyce różnie mi to wychodzi.
Dobrej nocki Ci życzę. Zmykam bo o 6:00 trzeba wstać
 
no wlasnie z tym wyluzowaniem to jest w cholere ciezko....Niby kazda z nas wie ze trzeba dac na luz, ale jakos ciagle myslimy o fasolkach, ja mysle ze to tak do konca sie nie da nie myslec, jesli tak mocno pragniemy maluszka....zawsze gdzie w glebi serca jest nadzieja, ze moze teraz sie uda....i spolkujemy z ta nadzieje i jaka znosimy z ta nadzieja i druga faze cyklu przechodzimy pod haslem: "a moze sie udalo" ....eh, co ja tak nawijam,,,
 
reklama
Do góry