Cześć, dziewczyny. Postanowiłam napisać, po długim czasie nieobecności na forum, bo jakoś mi tak smutno po świętach chyba. Mam 9 letnią córkę, od dwóch lat staramy się o drugie dziecko. W zeszłym roku miałam łyżeczkowanie ciąży obumarłej w siódmym tygodniu. Po kilku miesiącach dalszych prób zaszłam znów w ciążę, ale poronienie samoistne nastąpiło już w czwartym tygodniu - nie miałam już robionego zabiegu. I tak od pół roku znów próbujemy, ale bez skutku. Nie wiem już co o tym sądzić, niby mówimy "co ma być to będzie", ale gdzieś tam w środku jednak mam nadzieję że się uda... Mam 34 lata. Zawracam Wam głowę, ale jakoś tak musiałam się wygadać :-(
reklama
Rozumiem cię kochana. Mam 8 letnią córkę i wielkimi krokami zbliżam się do 34 urodzin. Od kilku miesięcy też staramy się o dzidzię i jak na razie nic nam nie wychodzi.
Nie tracę jednak nadziei. W końcu na pewno nam się uda.
Z nowym rokiem na pewno zakupię testy owulacyjne - tego jeszcze nie próbowałam. Mam bardzo krótki cykl i może to jest kwestia wstrzelenia się we właściwy moment. Dosyć o mnie.
Głowa do góry - nie załamuj się. Mamy już udane dzieciaczki i nie ma takiej możliwości żebyśmy nie mogły mieć kolejnych....Pozdrawiam
Nie tracę jednak nadziei. W końcu na pewno nam się uda.
Z nowym rokiem na pewno zakupię testy owulacyjne - tego jeszcze nie próbowałam. Mam bardzo krótki cykl i może to jest kwestia wstrzelenia się we właściwy moment. Dosyć o mnie.
Głowa do góry - nie załamuj się. Mamy już udane dzieciaczki i nie ma takiej możliwości żebyśmy nie mogły mieć kolejnych....Pozdrawiam
Dorota27
Mam dwóch łobuziaków ;)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2007
- Postów
- 8 523
Cześć, dziewczyny. Postanowiłam napisać, po długim czasie nieobecności na forum, bo jakoś mi tak smutno po świętach chyba. Mam 9 letnią córkę, od dwóch lat staramy się o drugie dziecko. W zeszłym roku miałam łyżeczkowanie ciąży obumarłej w siódmym tygodniu. Po kilku miesiącach dalszych prób zaszłam znów w ciążę, ale poronienie samoistne nastąpiło już w czwartym tygodniu - nie miałam już robionego zabiegu. I tak od pół roku znów próbujemy, ale bez skutku. Nie wiem już co o tym sądzić, niby mówimy "co ma być to będzie", ale gdzieś tam w środku jednak mam nadzieję że się uda... Mam 34 lata. Zawracam Wam głowę, ale jakoś tak musiałam się wygadać :-(
Newfie bardzo mi przykro, ze spotkały cię takie nieszczęścia :-(. Niestety nie pozostaje ci nic innego niż zaufać Bogu i czekać na cud fasolkowy. Jeśli będzie ci on dany ( i w to musisz wierzyć) to fasolka zagości na całe 9 miesięcy . Pisz z nami, będzie ci raźniej przez to wszystko przechodzić
wanilia_sky
Przyjaciółki 2008
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 531
Witam się po długiej nieobecności. Całą uwagę moją pochłonął remont łazienki no i świeta.
chciałam tylko oznajmić, że @ spóźnia się już trzeci dzień, ale jakoś nie czuję się abym była w ciąży a testu na razie nie kupuje aby się nie rozczarować. Ciekawe co z tego wyniknie, tak bym chciała aby rosła we mnie mała fasolka. Ale czas pokarze.
chciałam tylko oznajmić, że @ spóźnia się już trzeci dzień, ale jakoś nie czuję się abym była w ciąży a testu na razie nie kupuje aby się nie rozczarować. Ciekawe co z tego wyniknie, tak bym chciała aby rosła we mnie mała fasolka. Ale czas pokarze.
Dzięki dziewczyny da dobre słowo, chętnie do Was będę zaglądać bo przed mężem wygodniej mi przyjąć postawę że aż tak mi nie zależy ;-)
No i też się pocieszam tym, że jedno dziecko (zresztą super) już mam, więc z drugim też się musi udać
No i też się pocieszam tym, że jedno dziecko (zresztą super) już mam, więc z drugim też się musi udać
Dorota27
Mam dwóch łobuziaków ;)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2007
- Postów
- 8 523
Dzięki dziewczyny da dobre słowo, chętnie do Was będę zaglądać bo przed mężem wygodniej mi przyjąć postawę że aż tak mi nie zależy ;-)
No i też się pocieszam tym, że jedno dziecko (zresztą super) już mam, więc z drugim też się musi udać
Pewnie, ze musi .
Wanilia_sky oby to była fasoleczka :-)
Dorota27
Mam dwóch łobuziaków ;)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2007
- Postów
- 8 523
A teraz żeby wam humorek poprawić przesyłam wam specjalne życzenia noworoczne
Trochę wódki, trochę winka
nim pojawi się dziewczynka
Papierosów kilka paczek
nim pojawi się chłopaczek
W Nowym roku szaleństw mało
by pół nocy wstawać śmiało
do bobaska różowego
i niezwykle rozkosznego
Więc w Sylwestra szalej miła
byś za szybko do zabawy nie zatęskniła
Bo pieluszki, kupki, kolki
doprowadzą cię do gorączki
Trochę wódki, trochę winka
nim pojawi się dziewczynka
Papierosów kilka paczek
nim pojawi się chłopaczek
W Nowym roku szaleństw mało
by pół nocy wstawać śmiało
do bobaska różowego
i niezwykle rozkosznego
Więc w Sylwestra szalej miła
byś za szybko do zabawy nie zatęskniła
Bo pieluszki, kupki, kolki
doprowadzą cię do gorączki
reklama
E
Ewcia81
Gość
siemka po objadaniu i swietowaniu..
ja w doma,maz na imprezce...saynio baje oglada..
Nono co ja widze i czytam
Wanilia powodoznka,,trzymam kciukaski,,ja tez obiecalam sobie,ze teraz tetsu nie zkaupie poki @ tydzien sie nie spozni-postanowienie noworoczne....mojee
Newfie buziaki,przutulam,przykro mi,ze tyle przeszlac.ale nowy rok to nowe wyzwania i bedzie lepiej,tak jak chcesz zobaczysz,,zycze ci tego z calego serducha...i nam wsyztskim...
ja w doma,maz na imprezce...saynio baje oglada..
Nono co ja widze i czytam
Wanilia powodoznka,,trzymam kciukaski,,ja tez obiecalam sobie,ze teraz tetsu nie zkaupie poki @ tydzien sie nie spozni-postanowienie noworoczne....mojee
Newfie buziaki,przutulam,przykro mi,ze tyle przeszlac.ale nowy rok to nowe wyzwania i bedzie lepiej,tak jak chcesz zobaczysz,,zycze ci tego z calego serducha...i nam wsyztskim...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 389
- Wyświetleń
- 162 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 103
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: