reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

A może są jakieś mamusie lub przyszłe mamusie z Legnicy??

Julcia też dziś śpi prawie cały dzień :tak: ale za to Sandrunia maruda bo się nudzi i rozrabia mi w domu:wściekła/y: A gdzie Mariola się podziewa:confused:

No to witam w klubie śpiących dzieci - jak już kiedyś pisałam, kiedy pada deszcz mój Olinek śpi - dzisiaj oczywiście też budził się tylko na jedzenie. Ale martwi mnie jedno, bo od wczoraj nie chce sam zasypiać. Najlepiej usypia na rączkach. Zawsze kładłam go na łóżku, bądź w łóżeczku i nie było problemu - czasami tylko musiałam podejść wsadzić mu smoka, a teraz jak go tylko położę to wielki płacz i lament. Ale wystarczy, że ja albo mąż go przytulimy to zaraz zasypia. Wystarczy mu dosłownie 5 min. na zaśnięcie ale na rączkach. Eh mam nadzieję, że to tylko przejściowe, bo nie chcę żeby się przyzwyczaił.

A co do Marioli to zauważyłam, że od kilku dni już się nie odzywa - ciekawe co się stało - ja stawiam na awarię linii po piątkowo-sobotniej wichurze.
 
reklama
Co tu się na tym forum dzieje, takie pustki - dziewczyny meldować się raz, dwa :-)

A nam się w końcu spacerek dzisiaj udał - ponad dwie godziny łaziliśmy, a teraz normalnie nóg nie czuję. Jutro o godz. 9 mamy szczepienie, brrr już mam stresa.
 
Hej dziewczyny.. sory, że się nie odzywałam ale nie najlepiej się u mnie ostatnio działo i nie chce Wam zaśmiecać forum.. :-( Może potem Wam na priv napiszę o co chodzi.. :-(
 
Hej dziewczyny.. sory, że się nie odzywałam ale nie najlepiej się u mnie ostatnio działo i nie chce Wam zaśmiecać forum.. :-( Może potem Wam na priv napiszę o co chodzi.. :-(

Mariola widzę, że słusznie się martwiłam. Mam tylko nadzieję, że jakiekolwiek masz problemy to dadzą się one rozwiązać.
 
reklama
Już po szczepieniu - Oli zniósł wspaniale kłucie - nawet nie płakał tylko trochę stękał, a teraz leży i gaworzy sobie.
Aha, mój wielkoludek waży 7150 g, nie wiem ile ma cm, bo Pani go nie mierzyła. No i czeka nas pilna konsultacja ortopedyczna, bo coś nie jest dobrze z bioderkami - mam tylko nadzieję, że nie będzie nic poważnego. Byłam dzisiaj na Bielańskiej u ortopedy ale na maj nie ma już miejsc.
Szukam teraz innego ortopedy, bo nie ma co zwlekać.

Pozdrawiam i idę obiadek robić - nartka pa
 
Do góry