reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

A wychowawcze??? nie dziwie Ci się że szkoda wracać do pracy. To super że już uregulowało się z brzusiem i że taka spokojniutka. Ja nie pracuję, ciężko o jakąś dobrą pracę ale później muszę się gdzieś wkręcić co nie będzie łatwe. U nas też nie za ciekawie, do tego mąż ciągle w delegacjach na weekendy tylko zjezdza a ja później szkoła w weekendy i będziemy się mijać, łatwo nie jest ale takie życie niestety :/ trzeba sobie jakoś radzić. Dobrze że chociaż sami nie mieszkamy. Miłego odpoczywania ;)
 
reklama
Ja też mieszkam z teściową , nie sami. A za wychowawczy nie płacą, chyba że masz minimalne dochody. Kokosów nie zarabiamy ale za dużo, zreszta wychowawczego jest 400zł to mnie nie urzadza. Wolałabym się skupić na wychowaniu małej ale umowa w pracy kończy mi się w czerwcu 2011 i wypadałoby wrócić, mam nadzieję że mi ją przedłużą.
 
Hej mamusie :D pozwolicie, ze się przyłączę?
Strasznie się cieszę, że w końcu cos się zaczyna dziać w tym wątku :D

Mamopaulinki wielki ukłon w Twoją stronę :)
A twojej malutkiej życzę dużo, dużo zdrowia :D biedulka naprawdę dużo przeszła ale widać, ze silna jest niesamowita i podziwiać ją trzeba za ogromną wolę życia

Marta870 no i jak tam? rusza się coś?
pamiętam jak ja wyczekiwałam na mojego maluszka :D miałam nadzieję, że urodzi się chwilę przed terminem a tymczasem on siedział w brzuszku jeszcze 10 dni :D
 
Witam.
_Kasik_ nic się nie rusza ehhh trzeba będzie jeszcze poczekać :-) ale jestem cierpliwa co będzie to będzie nie ma co na siłę z brzuszka wyganiać :-D zresztą mąż powiedział że muszę urodzić w terminie bo mam jego planów nie pokrzyżować bo chce być przy narodzinach, tylko że ja tu nie mam nic do gadania bo nikt nie wie kiedy nastąpi godzina 0 ;-)

Ale ten weekend szybko minął :baffled: zresztą zawsze tak jest że co dobre to szybko mija.
Może w końcu się ruszy to forum chociaż ja już wątpię :sorry2:
Pozdrawiam
 
Cześć Mamuśki :)

Marta - nie bądź pesymistka, rozkręci się ;-) To zależy tylko od nas :tak: To na kiedy masz termin??? ja miałam na 11 września, a Córcia postanowiła zrobić rodzicom prezent i przyszła na świat 15.09.2008 - dokładnie w naszą rocznicę ślubu :-D

MamaPaulinki - wielki szacun dla Ciebie dziewczyno :tak: Dużo się napracowałaś i jeszcze więcej wycierpiałas - ale Paulinka była tego warta, prawda?

Szkoda, że weekend tak szybko minął.....
 
Kkasiulka witaj. Termin mam na 17 września. Jutro idę na wizytę kontrolną więc może coś się dowiem :-) chociaż mam wrażenie ze troszkę brzuch mi opadł. Co będzie to będzie :blink: jest już bliżej niż dalej :-D tutaj bardziej chodzi o to że doczekać się nie mogę, tak to ogólnie optymistką jestem ;-)
To mieliście super prezent w rocznice :-)
 
A gdzie będziesz rodziła Marta? Pewnie na PCK, nie? teraz większość dziewczyn tam rodzi :) ja zresztą też :)

Kkasiulka hej :)

U mnie dziś i koniec weekendu i urlopu męża. Znowu zostaliśmy sami z małym :/ jeszcze jak na złość ja niedługo mieszkam w Cz-wie i nie znam tu jakoś szczególnie dużo ludzi, więc trochę samotna się czuję. Mąż zajęty, znajomi zaganiani....niedługo będę tak zdesperowana że zacznę zaczepiać w parku mamusie w wózkami :)))))))))))))))
 
Mam zamiar na PCK i mam nadzieje że akurat miejsce wolne będzie i mnie przyjmą. Sama nie jesteś, też jestem "bez" męża, w delegacji jest na weekendy tylko zjeżdża nic się na to nie poradzi. Ty chociaż masz zajęcie bo maleństwo jest :sorry2: a ze znajomymi to tak jest każdy ma swoje życie i czasu nie mają, wiem coś o tym... :blink:
 
reklama
O tak..przy maleństwie ciężko się nudzić ;)
I dobrze mi z nim, jak najbardziej, tylko czasem mąż się ze mnie śmieje, że za dużo z małym przebywam i za dużo gaworzę, bo jak przyjdzie co do czego to takie gafy strzelam przy dorosłych "słuchaczach", że aż wstyd :)

Nic sie nie martw, na pewno Cię przyjmą na PCK. Nie jest tak źle, jak straszą :)
A chodziłaś tam na szkołę rodzenia?
 
Do góry