reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

Szkoda, że nie zatrzymaliście się:-( , my w tych godzinach akurat byliśmy na placu, ale było fajnie, mały nie chciał do domu i z huśtawki wcale nie chciał zejść:tak:, pogoda była śliczna, a i dzisiaj jest ładnie. Zaliczyliśmy już jeden spacerek, Daruś chodził całą godzinkę na swoich nóżkach,:tak: jak przyszliśmy do domu to padł i teraz śpi smacznie.:-)
 
reklama
U nas telewizja nie działa, mały jest za bardzo żywy, on nawet w nocy podczas snu się kręci.:tak: Coś mi się wydaje, że szybciej zacznie korzystać z sedesu, a nocniczek będzie służył do zabawy, ale poczekamy, zobaczymy.:tak:
 
Porządni z Was obywatele, my nie byliśmy na głosowaniu.

Czytałam dzisiaj o 5-latku, który terroryzuje przedszkola , a rodzice z tym nic nie robią, tylko oskarżają innych, że wszyscy na ich dziecko się uwzieli, co za ludzie, może by dziecku poświęcili więcej uwagi, a nie mieli pretensje do innych.


Horror w przedszkolu: Pi꣩olatek terrorysta
 
Szkoda, że nie zatrzymaliście się:-( , my w tych godzinach akurat byliśmy na placu, ale było fajnie, mały nie chciał do domu i z huśtawki wcale nie chciał zejść:tak:, pogoda była śliczna, a i dzisiaj jest ładnie. Zaliczyliśmy już jeden spacerek, Daruś chodził całą godzinkę na swoich nóżkach,:tak: jak przyszliśmy do domu to padł i teraz śpi smacznie.:-)
Szkoda, chociaż intuicja podpowiadała mi...
Ja też staram się Anię poganiać trochę po dworze, niech się wprawia w chodzeniu i trochę zmęczy. Dzisiaj już jesteśmy po spacerze, może jeszcze po południu wyjdziemy. Cudna pogoda.
 
U nas telewizja nie działa, mały jest za bardzo żywy, on nawet w nocy podczas snu się kręci.:tak: Coś mi się wydaje, że szybciej zacznie korzystać z sedesu, a nocniczek będzie służył do zabawy, ale poczekamy, zobaczymy.:tak:
Telewizja+książeczki+gazeta+sortery i tak Ania może wysiedzieć z kwadrans. I ja koło niej. A w nocy Ania też sięstrasznie kręci, co chwilę słychać jak bierze zamach rączkami i buuum w łóżeczko, przekręca się itd itp.
Z nocniczkiem... poczekamy... zobaczymy...
 
Porządni z Was obywatele, my nie byliśmy na głosowaniu.

Czytałam dzisiaj o 5-latku, który terroryzuje przedszkola , a rodzice z tym nic nie robią, tylko oskarżają innych, że wszyscy na ich dziecko się uwzieli, co za ludzie, może by dziecku poświęcili więcej uwagi, a nie mieli pretensje do innych.


Horror w przedszkolu: Pi꣩olatek terrorysta
Jakoś tak zawsze chodzimy na wybory...
Przeczytałam artykuł: :szok::szok::szok::szok::szok:. Ładnie sobie synka rodzice wychowali :no::no::no:.
 
Wczoraj w końcu kupiłam kozaki. Wybór żaden bo jak na długość stopy dobre to cholewy szeeeeeeeeerokie. Udało mi się kupić w miarę dopasowane. Tylko cena mi się nie podobała ale mam nadzieję, że z 5 lat w nich pochodzę. A na wiosnę kolejny wydatek: półbuty... horror.
 
Byliśmy wczoraj u teściowej na imieninach (Barbara) i tak zabalowaliśmy, że wróciliśmy dzisiaj wieczorem. Wczoraj był też kuzynek Dariuszka Dawidek, ale na początku nie chcieli coś się bawić razem dopiero po jakimś czasie, i nawet im zabawa wychodziła. Dawidek mówi już więcej słów niż Dariuszek i muszę powiedzieć, że Daruś trochę podłapał od niego, jednak to prawda dziecko uczy się szybciej jak ma kontakt z innymi dziećmi. Muszę powiedzieć, że Daruś ostatnio strasznie się wstydzi nie poznaję go, do osób których rzadko widuje nie pójdzie, mam nadzieje, że to mu minie.
Kiedy wracaliśmy od teściów to wstąpiliśmy do Reala, na pasażu zrobili fajny wystrój, chcieliśmy zrobić Dariuszkowi zdjęcie, ale było za dużo ludzi, może podjedziemy w tygodniu do południa to się uda, widzieliście kolejkę która stała wcześniej?, Daruś był nią zachwycony.

Co u Ani, są postępy z załatwianiem się do nocniczka i jak w nocy ze spaniem i cycoleniem?.

Ja kozaków nie muszę kupować, bo mam trzy pary i są dobre, a oprócz nich mam jeszcze trapery, ale półbuty na wiosnę będę musiała kupić bo nie mam.

Coraz częściej słyszy się o dzieciach które dokuczaja innym, w tym tygodniu była u mnie koleżanka i mówiła, że u jej syna w klasie też jest chłopak, który zachowuje się prawie identycznie jak ten z tego artykułu, tylko on ma 9 lat, a ojciec na dodatek mu dopinguje, podobno ojciec ma żółte papiery i rodzice już nie mają siły z nim walczyć i starają się o usunięcie go z klasy, bo ile można patrzeć, że dziecko ze szkoły przychodzi ciągle pobite, pogryzione itp.Koszmar co się dzieje na tym świecie i co to za rodzice.

Pozdrawiam
 
reklama
Hej hej.
Byliśmy wczoraj u teściowej na imieninach (Barbara) i tak zabalowaliśmy, że wróciliśmy dzisiaj wieczorem. Wczoraj był też kuzynek Dariuszka Dawidek, ale na początku nie chcieli coś się bawić razem dopiero po jakimś czasie, i nawet im zabawa wychodziła. Dawidek mówi już więcej słów niż Dariuszek i muszę powiedzieć, że Daruś trochę podłapał od niego, jednak to prawda dziecko uczy się szybciej jak ma kontakt z innymi dziećmi. Muszę powiedzieć, że Daruś ostatnio strasznie się wstydzi nie poznaję go, do osób których rzadko widuje nie pójdzie, mam nadzieje, że to mu minie.
No nieźle zabalowaliście na imieninkach... Dziadkowie mieli chociaż dłużej wnuczka. Faktycznie, dziecko przy dziecku łatwiej i szybciej się uczy, ma kogo naśladować.
Daruś widocznie na etapie wstydzenia. W sumie to dobrze, że do obcych z dystansem podchodzi. Ania nadal się wstydzi obcych i przykleja do nogi bądź przytula mocno do nas ale widocznie to taki typ.
Kiedy wracaliśmy od teściów to wstąpiliśmy do Reala, na pasażu zrobili fajny wystrój, chcieliśmy zrobić Dariuszkowi zdjęcie, ale było za dużo ludzi, może podjedziemy w tygodniu do południa to się uda, widzieliście kolejkę która stała wcześniej?, Daruś był nią zachwycony.
Widzieliśmy tą kolejkę i tą nową dekorację z misiami też. Fajne też zrobili świąteczne ruchome dekoracje w m1 w Czeladzi ale ta nasza też niczego sobie. może po mikołaju będzie mniej ludzi w sklepie i uda Wam się zrobić zdjęcia.
Co u Ani, są postępy z załatwianiem się do nocniczka i jak w nocy ze spaniem i cycoleniem?.
Ania wie, że się robi do nocniczka sii ale jakoś jeszcze nie zawsze udaje mi się złapać moment kiedy jej się chce sikać a niestety jeszcze nie woła. Dalej sadzam ją po przebudzeniu i drzemce i niekiedy jeszcze w ciągu dnia.
W nocy przebudza się kilka razy albo podczas przekręcania po prostu coś tam zamruczy sobie. A dzisiaj przespała ciurkiem od 23-j do 6.45 bez przebudzenia. Wzięłam ją wtedy na mleczko i dospałyśmy do 8-j. Za to w dzień domaga się troszkę częściej. A jak u Was ze spaniem i cycoleniem?
Ja kozaków nie muszę kupować, bo mam trzy pary i są dobre, a oprócz nich mam jeszcze trapery, ale półbuty na wiosnę będę musiała kupić bo nie mam.
To fakt, nie musiałaś kupować. Ja mam teraz 2 pary kozaków (z czego jedna jesienna i przemakalna - te stare).
Coraz częściej słyszy się o dzieciach które dokuczaja innym, w tym tygodniu była u mnie koleżanka i mówiła, że u jej syna w klasie też jest chłopak, który zachowuje się prawie identycznie jak ten z tego artykułu, tylko on ma 9 lat, a ojciec na dodatek mu dopinguje, podobno ojciec ma żółte papiery i rodzice już nie mają siły z nim walczyć i starają się o usunięcie go z klasy, bo ile można patrzeć, że dziecko ze szkoły przychodzi ciągle pobite, pogryzione itp.Koszmar co się dzieje na tym świecie i co to za rodzice.
Ja nie wiem, co sie dzieje z tymi dzieciakami, tzn, jak one są wychowywane, że z nich takie potwory wyrastają :no::-:)szok:. Co siez ich rodzicami dzieje. Istna dewiacja.
 
Do góry