Już po szczepionce nie było tak źle
, waży 10.750 nic dziwnego, że ręce mi cierpną jak go noszę.
Wczoraj Daruś wylał na siebie ciasto czekoladowe, był cały wymazany musiałam go wsadzić całego do wanny, cała kuchnia była wymazana
Szkoda, że zdjęcia nie zrobiłam by miał pamiątkę jak pomaga mamie piec ciasto;-)
Daruś ostatnio wielki pomocnik
omaga odkurzać, podlewać kwiaty, karmić rybki, ścierać kurze i wyrzucać śmieci, już nie zapomnimy o żadnych obowiązkach bo mały nie pozwoli, ciekawe czy mu to zostanie:-)
Co nowego u Ani też wielki z niej pomocnik?