reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

A może Czę-100-chowa???:)

Witajcie.
U nas wszystko w porządku, synuś rośnie jak na drożdzach i coraz bardziej rozrabia ;) śmieje się cały czas, chociaż jak ma zły dzień to potrafi dać popalić. Noce są średnie, często się przebudza i kręci, pewnie dlatego, że nie należy do ospałych dzieci, więc i ja chodzę nie wyspana. Wprowadzamy coraz to inne produkty do zjedzenia, jak na razie smakuje jemu wszystko. Wczoraj tylko miał problem ze zrobieniem kupki ale na szczescie po wielkich trudach wyszła. Nie chciał mi pić za bardzo herbatki przez pare dni i pewnie dlatego tak się zadziało. Chodzimy sobie na spacerki korzystając z łądnej wiosennej pogody. Musze zakupic jakas parasolke do wózka bo jak słonce swieci to mały chce szału dostac we wozku.
Kurcze zamartwiam się bo @ brak :szok: co prawda miałam małą infekcje, ale wcześniej też miałam i normalnie pojawił się @. No cóż, pozostaje czekać w stresie. dziewczyny biorę się ostro za siebie, zdenerwowałam się bo nie wchodzę w rzeczy sprzed ciąży :szok: tylko kiepsko widze te moje starania bo nie posiadam silnej woli :-( :wściekła/y: zmykam bo mały marudzi, czas na obiadek. Pozdrawiamy......
 
reklama
Hej :)
Ładna pogoda na dworze to od razu cisza na forum, wcale sie nie dziwie bo my też całymi dniami na dworze, bo nie chce sie siedzieć w domku.
U nas w sumie powoli do przodu, mały rośnie, zaczyna powoli chodzić ale do raczkowania mu sie nie spieszy, czolga sie i sam siada i od razu na nozki :)

Uciekam bo zaraz mały wstanie, pakujemy sie i idziemy na spacerek :)
Pozdrowienia i milego dnia :)
 
Hej dziewczyny zazdroszczę spacerków, my tylko na rehabilitację i po lekarzach biegamy :-( Koleżanka chciała mnie dziś wyciągnąć a ja akurat do neurologa leciałam :-(
Marta no ja od poniedziałku idę na detoks, bo mam 17kg nadwagi po ciąży. Wszystko mi zostało a neurolog dziś powiedział, że trzeba. Ale decyzja dojrzewała we mnie już od jakiegoś czasu ;-)
Aneczka niech się rozwija swoim torem, ja wogóle nie raczkowałam, ale wiele dzieci najpierw wstaje a potem schodzi "do parteru" czyli zaczyna raczkować.
Muszę uciekać bo... kupa i jeść :zawstydzona/y:
 
Hmm, no ja to jestem uparta mam nadzieję, że mi się uda :zawstydzona/y: mam taką 13 dniową dietę oczyszczającą, ciężką ale na mnie działała, a potem zmiana sposobu żywienia. Nic tu się wymyślić nie da :-p Mniej jeść, jak najmniej mącznych produktów u mnie (a lubię pierożki, makarony itp i to w dużych ilościach :zawstydzona/y:). Lubię tak zacząć wiosną, bo to i warzyw więcej, potem latem owoce dochodzą, jast w czym wybierać a i apetyt w upały mniejszy ;-)
Pogoda u nas piękna, wszystkie pewnie na spacerkach a ja tylko rehabilitacja i teraz w domku bo obie się dziś umęczyłyśmy (testy psychologiczno-logopedyczne).
Biorę się za adresowanie kopert do apeli, bo jeszcze trochę czasu na rozliczenia PIT, może się uda kogoś przekonać. Oby, bo koszta leczenia rosną a pieniążków już brak :-(
Pozdrowionka
 
NO witam
mamaPaulinki mam pytanko bo bede się rozliczać i jeżeli jest możliwość to z chęcią bym przekazała jezeli jest taka możliwość 1 % nie duża kwota ale zawsze coś. A drugie czy potrzebujecie może coś, można jakoś pomóc? Czy jakieś akcesoria, ubranka czy inne rzeczy. Tyle ile będziemy mogli to napewno pomożemy.
A tak co u nas to w sumie wiosna my siedzimy cały czas na dworze, mały zaczął strasznie dużo gadać już usłyszałam pierwsze mama :) a oprocz tego jest tez baba :) no i powoli zaczyna chodzić chyba naprawde ominie etap raczkowania. A tak po za tym to byliśmy w magicznej krainie dzisiaj mały zachwycony tak kolorowo i lezał w pilkach :)

Pozdrowienia i milej nocki
 
img001.jpg

To jest nasz apel, na stronie w fundacji też jest napisane co trzeba do 1%, link masz w mojej sygnaturze. Sama będziesz się rozliczać czy dajesz komuś? Bo jak sama to też mam próbkę wypełnionego PITa
img006.jpg

No a nam cóż potrzeba? Dużo siły, doby co by miała ze 48 godz chociaż ;-) Jedyne co mi ciągle brakuje to jakieś rajstopki na 56-62 rozm, nawet takie zużyte, bo ona po podłodze raczkuje i wydziera a nie rośnie, teraz jeszcze śpiochów poszukuje na 62 rozm, takich na ramiączka, bo pod to tylko body jej wkładam, mam w domu od siostry ale to wielkie na jakieś 80, a ona ma tylko 67cm. Staram się kupować używane na Allegro, a ostatnio dostałam trochę bluzeczek i spodenek od jednej dziewczyny z forum, więc tego mam zapas.
Ja juz po rehabilitacji a jeszcze raz jedziemy na 17.30 na Jasnogórską do lekarza rehabilitacji, na kontrolę. Ciekawe czy coś z nogą małej wymyśli, i czy nam dołożą czegoś, bo same bobathy już chyba niewiele działają na moje dziecko :no:
Wieczorkiem jeszcze napiszę co powiedziała.
Miłego popołudnia :-)
 
:) To możecie na nas liczyć z 1 % a co do spiochów to będę robić porządek w ubrankach a napewno będę miała kilka sztuk spioch tylko muszę popatrzeć na rozmiary i rajtuski jakieś napewno się znajdą ale to tak sądzę wezmę się za to w przyszlym tygodniu. jak byś coś potrzebowała jeszcze to pisz bo z takich malutkich rzeczy troche tam było i to takie uniwersalne rzeczy.
I co wam lekarz powiedział ? Mam nadzieje że wymyślił coś z nóżką.
Pozdrowionka
 
No właśnie nie wiem co mam myśleć :confused: Pani dr mówi, że dopóki mała nie chodzi nie ma sensu zakładać szyny czy butów ortopedycznych, no ale ona chodzi, wzdłuż łóżeczka ale jednak, i stoi przez większość dnia więc stopa nadal się wykrzywia. Powiedziała, że plastrowanie pomoże ale po tyg nie widziałyśmy reakcji stopy i same rehabilitantki są sceptyczne :-( Ja i tak się skonsultuję z chirurgiem ortopedą. Nie ważne ile będzie kosztować wizyta, muszę mieć opinię fachowca.
Dzieki Aneczka, za 1% i w ogóle...
Mam dziś w planach spacer bo mamy wolne muszę tylko do koleżanki napisać czy nie wyjdzie, we dwie raźniej ;-):-)
 
reklama
No też bym konsultowała to jeszcze raz. Nie zaszkodzi a może pomóc i przede wszystkim będziesz spokojniejsza.
No my zawsze we dwie raźniej ale my niestety sami spacerujemy bo niestety nie znam nikogo tu w okolicy.
No my też niedługo będziemy iść na spacerek bo taka ładna pogoda że aż szkoda siedzieć w domku, tylko mój mały wstanie, zje obiadek i ruszamy :)

Pozdrowienia i miłego dnia
 
Do góry