A-ASIA
Fanka BB :)
witam się z rana
u nas postępy małymi kroczkami w sprawie jedzenia - wczoraj skończyło się na 5 posiłkach mlecznych i pół słoiczka jabłek w nocy wprawdzie dziewczyna budziła się 2 razy bo mokra pieluszka i nie wiem czy nie chciała też coś przekąsić ale podawanie herbatki i smoczka niewiele dawało więc ok północy wzięłam ją do siebie do łóżka to mimo mega wiercenia które próbowałam opanować głaskaniem po pleckach i pupce co bardzo lubi to udało nam się dospać do 7!! i tu kolejna niespodzianka - na śniadanie zjadła 170 ml mleka!! to jest nasz rekord ciekawe jak będzie jadła następne posiłki i czy się przekona do braku jedzenia w nocy... no nic nie chcę zapeszać... pogoda okropna więc siedzimy w domciu, powoli święta się zbliżają i nachodzi mnie ochcota na upieczenie ciasteczek... hmmm muszę ponegocjować z terrorystką co do takiej możliwości... teraz leży na łóżku obok mnie i przewraca się z jednego boku na drugi co jakiś czas wydając pojedyńcze dźwięki... może zaraz się zmęczy i troszeczkę podrzemie... idę na jakieś śniadanko póki mała ma zajęcie...
u nas postępy małymi kroczkami w sprawie jedzenia - wczoraj skończyło się na 5 posiłkach mlecznych i pół słoiczka jabłek w nocy wprawdzie dziewczyna budziła się 2 razy bo mokra pieluszka i nie wiem czy nie chciała też coś przekąsić ale podawanie herbatki i smoczka niewiele dawało więc ok północy wzięłam ją do siebie do łóżka to mimo mega wiercenia które próbowałam opanować głaskaniem po pleckach i pupce co bardzo lubi to udało nam się dospać do 7!! i tu kolejna niespodzianka - na śniadanie zjadła 170 ml mleka!! to jest nasz rekord ciekawe jak będzie jadła następne posiłki i czy się przekona do braku jedzenia w nocy... no nic nie chcę zapeszać... pogoda okropna więc siedzimy w domciu, powoli święta się zbliżają i nachodzi mnie ochcota na upieczenie ciasteczek... hmmm muszę ponegocjować z terrorystką co do takiej możliwości... teraz leży na łóżku obok mnie i przewraca się z jednego boku na drugi co jakiś czas wydając pojedyńcze dźwięki... może zaraz się zmęczy i troszeczkę podrzemie... idę na jakieś śniadanko póki mała ma zajęcie...