A-ASIA
Fanka BB :)
witamy się! dziś troszkę później bo nie mogę jakoś wskoczyć na wyższe obroty
wczoraj podałam Małej na obiad słoiczek z hippa - zupka jarzynowa krem po 4 miesiącu i mi maleństwo zwymiotowało... dopieor wieczorem wyczytałam że niektóre dzieci tak mogą na jedzenie zareagować -taki ten hipp wydawał mi się grudkowaty mieszanie nic nie zmieniało i do tego jak póżniej wyczytałam to z groszkiem i kalafiorem... no nic więcej go nie dam.no i chyba odkryłam powód tego nocnego niepokoju... otóż coś mnie wczoraj na wieczór podkusiło i ok 23 jak mała zaczynała się kręcić to posmarowałam jej dziąsełka dentinoxem i jakoś dospała ładnie do 4tak więc plan-smarować wieczoram po ostatnim karmieniu
no i jeszcze obskoczyłam wczoraj po 20 do tesco na malutkie zakupy - M to już z wielką obawą o domowy budżet mnie z domu wypuszcza... miałam dokupić tylko takie bawełniane śliniaki a wróciłam jeszcze ze śpiworkiem do spania bo wpadł mi w oko przeceniony o 50% (zapłaciłam 23 zł) i jak traf chciał znalazłam ostatni w rozmiarze 6-12 miesięcy... no i dziś w nocy już się nie rozkopała
mamaPaulinki ja z jedzeniem mam podobnie... ale wymyśliłam, że co drugi dzień wrzywa a co drugi owoce i do tego wprowadziłam soki klarowne do picia (a wczoraj kupiłam jeszcze przecierowe ale poczekam jeszcze z podaniem bo dziś dałam pierwszy raz słoiczek z indykiem) u nas po marchewce też zatwardzenia okropne...
my dziś dzień sprzątania i prania i właśnie mam pytanko - mam na zbyciu dużo gazet dziecięcych (mam dziecko,twoje dziecko, twoje 9 miesięcy, m jak mama...oj trochę tego jest) w sumie jakieś 66 gazet niektóre całe prenumeraty roczne a niekktóre pojedyńcze numery i szkoda mi ich tak do kosza wyżucać więc chętnie oddam bo są tylko raz czy dwa przeczytane i przejżane...
na razie zmykam bo mała dzś marudna... będę wieczorem
wczoraj podałam Małej na obiad słoiczek z hippa - zupka jarzynowa krem po 4 miesiącu i mi maleństwo zwymiotowało... dopieor wieczorem wyczytałam że niektóre dzieci tak mogą na jedzenie zareagować -taki ten hipp wydawał mi się grudkowaty mieszanie nic nie zmieniało i do tego jak póżniej wyczytałam to z groszkiem i kalafiorem... no nic więcej go nie dam.no i chyba odkryłam powód tego nocnego niepokoju... otóż coś mnie wczoraj na wieczór podkusiło i ok 23 jak mała zaczynała się kręcić to posmarowałam jej dziąsełka dentinoxem i jakoś dospała ładnie do 4tak więc plan-smarować wieczoram po ostatnim karmieniu
no i jeszcze obskoczyłam wczoraj po 20 do tesco na malutkie zakupy - M to już z wielką obawą o domowy budżet mnie z domu wypuszcza... miałam dokupić tylko takie bawełniane śliniaki a wróciłam jeszcze ze śpiworkiem do spania bo wpadł mi w oko przeceniony o 50% (zapłaciłam 23 zł) i jak traf chciał znalazłam ostatni w rozmiarze 6-12 miesięcy... no i dziś w nocy już się nie rozkopała
mamaPaulinki ja z jedzeniem mam podobnie... ale wymyśliłam, że co drugi dzień wrzywa a co drugi owoce i do tego wprowadziłam soki klarowne do picia (a wczoraj kupiłam jeszcze przecierowe ale poczekam jeszcze z podaniem bo dziś dałam pierwszy raz słoiczek z indykiem) u nas po marchewce też zatwardzenia okropne...
my dziś dzień sprzątania i prania i właśnie mam pytanko - mam na zbyciu dużo gazet dziecięcych (mam dziecko,twoje dziecko, twoje 9 miesięcy, m jak mama...oj trochę tego jest) w sumie jakieś 66 gazet niektóre całe prenumeraty roczne a niekktóre pojedyńcze numery i szkoda mi ich tak do kosza wyżucać więc chętnie oddam bo są tylko raz czy dwa przeczytane i przejżane...
na razie zmykam bo mała dzś marudna... będę wieczorem