reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

witamy:)
zacznę od ogrzewania - odkąd wygoniłam M z sypialni bo teraz sypiam z małą na łóżku to M wniebowzięty bo śpie w dużym pokoju przy otwartym oknie. Dziś rano opierniczyłam go że mi mieszkanie wyziębił, że kto to łyszał przy takim mrozie spać z otwartym oknem... po wyjściu do pracy zadzwonił mi po jakiś 10 minutach żebym włączyła tvn24 że w całej Czewie nie ma ogrzewania no i żebym pomacała kaloryfery... Tak więc dostało się chłopu za nic tak od rana... o jak mama się obudziła poleciałam do piwnicy po grzejnik olejowy i grzejemy grzejnikiem - u nas blok ocieplony, okna szczelne więc nie wyziębiło się za bardzo bo jeszcze teraz termometr pokazuje 21 stopni jedynie co to tak nieprzyjemnie jakby wilgocią było czuć...

marta nic się nie przejmuj - u mnie to samo - jak mama jest to korzystam -zakupy, miasto, a nawet internet i nadrabiam i na zapas jeszcze korzystam:) na razie z dizeciątkiem siedzimy w domciu bo pogoda nie sprzyja ale może w sobotę do teściów się wybierzemy... mamuśka na razie u nas utknęła - tzn my się cieszymy bo mamy więcej luzu jak się małą zajmie ale jak podali ze pociągi stoją, mają spore opóźnienia to stwierdziła ze posiedzi do odwilży co zapowiadają w przyszłym tygodniu bo mam wrażenie że już jej sie przykszy u nas siedzieć... ale przynajmniej widać jak się wnuszką cieszy:) no i dizeciaczki im większe tym więcej uwagi potrzebują... my chrzciny zrobiliśmy z kopyta - moja mama poszła do księdza zapytała czy się da i już chyba po 3 dniach chrzciliśmy - w sumie byli tylko dziadkowie, chrzesni z osobami towarzyszącymi i my - w domu u moich rodziców - w sumie 2 sałatki, wędliny, sery, galaretka drobiowa, gularz... i z ręką na sercu powiem że bardzo dużo zostało... goście nie dopisali apetytem - teściu przyjechał chory , teściowa z nerwem o zdrowie teścia no i jakoś tak wyszło... ale generalnie było ok:)

aneczka my byłyśmy w środę w przychodni wózkiem- nie było większej tragedii dałyśmy radę jedynie co to za ciepło małą ubrałam i całą drogę się darła a tak to już na spacerach mała mi już nie śpi tylko takie drzemeczki sobie ucina a jak jeszcze udchylę trochę budkę to wytrzeszczu oczu dostaje tek ogląda to co widzi -drzewa, ludzi, grzechotkę... a w domciu to teraz widze że jak zasypia to też tak na czuja - już myślisz że zasnęła na rękach czy przytulona na łóżku a ona oczy 5 zł otwiera i patrzy czy jesteś jak cię niema to wrzask... no i tak potrafi i 10 razy otwierać oczęta i zamykać zanim zaśnie... co do pokarmów to teraz widzę że to bardzo indywidualna sprawa - moja za marchewką nie przepada więc jej na razie nie daję aczkolwiek zupkę jarzynową z marchewką to nawet nawet zjadła. Dziś rano doszłam do wniosku że wczoraj ją przekarmiłam bo w dzień dostała 1/3 słoiczka brokułów, 3/4 słoiczka deserku i do tego na wieczór pół kaszki zjadła... dziś w planach tylko jeden słoiczek i kaszka na dobranoc a tak to mleczko i herbatka bo zaczeła mi bardzo mało pijać - te minimum 550 ml to dopiero o 3 nad ranem dopijamy i to z wielkim bólem... zobaczymy jak nam dziś pójdzie bo właśnie babcia skończyła dawać już sloiczek z deserkiem - bo jak powiedział dziecko jej buźke otwierało do jedzenia no to żal było nie dać... no i oczywiście łatwiej słoiczek niż mleczko... ach te babcie... no a nocki nieprzespane to może to skok rozwojowy?

u nas nocka w miarę ok - ok 22 nakarmiłam na śpiocha potem obudziłam się o wpół do poierwszej i znowu nakarmiłam na śpiocha no to obudziła się dopiero o 3 trochę zjadła i dospała do 5. o 5,30 urżnęła kupę i do 7 nie było spania... potem króciótka drzemeczka i do teraz gania babcię...:) a ja może wybiorę się dziś do galerii trochę pochodzić - małej cosik bym kupiła - czyli myśle o jakimś cieńszym kombinezoniku , dla mnie o jakimś sweterku... no i babcia będzie happy że w końcu ruszę się z domu...:)
 
reklama
Dobre z tym ogrzewaniem :-D chłopa ochrzaniłaś a on nic nie winien, u mnie też było 21 stopni ale to za mało dla Paulinki i grzejemy się, bo muszę ją po południu do masażu rozebrać :dry: Nam jeszcze wieje koło drzwi balkonowych, bo to blok z płyty i nieocieplony do tego:wściekła/y:. Zazdroszczę wam tej pomocy ja nie mam jak wyjść do ludzi :-( czekam do poniedziałku, aż mój wydobrzeje i zostawię go na 2 godz, skoczę do reala po prezent dla małej.
Idę grzać zupkę i do dzieła ;-)
 
:) Widzę że rozterki związane z włączaniem nowych pokarmów, nas to dopiero czeka jeszcze tak myślałam że ze dwa tygodnie i będziemy próbować coś nowego, bo jak narazie Nikoś jest tylko na piersi i dostaje czasami herbatki ( którymi bardzo dobrze pluje, ale próbujemy) .

Witaj na forum :-)

Nie spiesz sie z nowymi pokarmami, szczególnie jesli karmisz tylko piersią. Nowosci wprowadzaj w porozumieniu z lekarzem. Jest specjalny kalendarz kiedy co mozna podawać, dla maluszków na piersi to sie zaczyna dopiero po 6 miesiącu.

Dawno nie zaglądałam, ale podczytuję co sie u was dzieje. Współczuję z tymi wózkami, moja córa sama woła na sanki, ale od razu zasypia :-D
A z nowości....pojawił się nowy suwaczek i zamieszkał sobie u mnie lokator....
 
Gratulacje!!!!:-):-):-)
Ja to sobie chyba odpuszczę ;-) bo z Paulinką mam tyle przepraw, że ani kasy ani czasu by nie było :sorry2: I do tego boję się kolejnego wcześniaka :-( A tak chciałam mieć parkę...
 
kkasiulka GRATULACJE!!!!
my jeszcze nie myślimy konkretnie ale też nie chcielibyśmy skończyć na jednym...;) może się uda...

mamaPaulinki no ja korzystam chociaż widze że mi ciężko - pojechałam dziż do galerii i zanim dojechałam to już dzwoniłam czy wszystko ok a potem jeszcze że już jadę i jak wygląda sytuacja... udało mi się upolowac dla małej chyba fajny kombinezonik extra przeceniony bo ze 139,90 na 49,90zł w endo - jedynie co to trochę szkoda bo jasno różowy ale z drugiej strony to w sumie nie najgorzej... o taki:
KOMBINEZON DLA NIEMOWLAKA
do tego jeszcze jedno wdzianko: KOMPLET DLA NIEMOWLAKA tylko w kolorze beżowym i jednego bodizaka zapinanego po bokach tak ze wróciłam w pełni usatysfakcjonowana:) a dla siebie kupiłam golf i odpinany sweterek tak że szczyt szaleństwa!!
mama nakarmiła dziś Karolkę i brokułami - zjadła jakieś 2/3 słoiczka no i wcisnęła deserek ale tak z 3/4 słoiczka a teraz przed kąpielą oczywiście pół porcji kaszki:)
kaloryfery nadal zimne grzejemy grzejnikiem siedzimy przed tv i odpoczywamy:)
idę się poszwędać bo mam na coś chcicę tylko nie wiem co to ma być...
spokojnej i ciepłej nocki
 
U nas już wraca ciepło, jeszcze nie są gorące grzejniki ale już niedługo, no i jest ciepła woda:) Ja dziś muszę wyskoczyć do pracy ale czekam aż mój z roboty wróci. Buty muszę sobie zimowe kupić i pampersy dla małej. Mój wczoraj zakupił słoiczków na tydzień, w tym 2 szt po 5 miesiącu z mięskiem jutro musimy wypróbować, bo na dziś mamy jeszcze napoczętą zupkę marchewkową:)))

Kombinezon fajny, nie przejmuj się kolorami, moja ma bardziej różowy wózek, taka żarówka a ubranka też w większości w takich kolorach. Dostałam wszystko od siostry to nie narzekam, bo nie byłoby nas stać na cokolwiek teraz. Wiadomo dlaczego.
 
Ostatnia edycja:
u mnie kaloryfery jeszcze zimne a mieszkam na Tysiącleciu... niby podają na tvn24 że tylko w śródmieściu i na zawodziu jeszcze nie ma ciepła a u mnie też jeszcze to ciepło nie doszło... rano dogrzewałam jeszcze grzejnikiem a teraz już nie bo ładnie słoneczko świeci i do szyby samo nam tu nagrzewa:) no ja na razie mam nakupionych słoiczków po 4 miesiącu ale jak dziś sprawdzałam to w większości są to deserki a warzywek to chyba mi 2 czy 3 słoiczki zostały więc dokupię jeszzce kilka po 4 miesiącu a następne to uż też te po 5... jedynie co to nie dopytałam się mojej dr od kiedy wprowadzać mleko 2... po sko.nczonym 5 czy 6 miesiącu bo to też różnie pisze na tym mleku... ale to najwyżej przedzwonię do nie i się podpytam bo teraz jakby nic się nie działo to dopiero w styczniu na szczepienie w przychodni się pokarzemy...
z kolorami to ubolewam bo jest jakaś dziwna tendencja że jak dla dziewczynki to w różu a dla chłopczyka niebieskie a jak chce się inny kolor to zielony albo kremowy jakby innych kolorów było zupełnie brak...
teraz zmykam z M na zakupy spożywcze bo sama autkiem to ja się nie podejmę jazdy w takich warunkach...
miłego dzionka i może bliżej południa będzie mo.żna wybrać sie z maluchem na spacerek?
 
Moja to różowa panienka, cóż mam zrobić siostry gustu nie zmienię :sorry2: Mówili o Północy, Rakowie i Śródmieściu, że w pierwszej kolejności puszczą ciepło okrężną nitką. Ale to ciepło to ledwo ledwo dochodzi :no: Mała mi nie je od wczoraj mleka, tylko 390 zjadła, 2/3 zupki i 3/4 deserku. a rano zjadła tylko 40ml i poszła spać, zaraz ją obudzę i musi dojeść bo potem obiad i się skumuluje wszystko na raz.
A ja połamana nie chce mi się wychodzić z domu a muszę :wściekła/y:
 
no u mnie kaloryfery ledwo ledwo ciepłe i wygląda na to że jeszcze parę godzin i powinno być cieplej... może uda się małą wykąpać jak się nagrzeje... u mnie też ciuchy w przewadze różowe ale mam kilka beżowych, kremowych, zielonych i teściowa kupiła też parę ubranek niebieskich... ja generalnie mam wszystko nowe bo nie mam nikogo w najbliższej rodzinie żebym mogła odziedziczyć i dlatego mam tak po 6-8 ubranek z danego rozmiaru i często piorę bo po co to znowu składować a takie małe dziecko to ani nie podrze ani nie pobrudzi (chociaż teraz przy słoiczkach to i śliniak nieraz to za mało) a szybko wyrasta...

z jedzeniem to u mnie teraz też męka - zapisuję wszystko - ile mleka ile i jaki słoiczek i dziś mamy zatwardzenie - zrobiła 3 kupki ale takie gęste bobki jak od królika... macie jakiś sposób żeby się z tym uporać? może to po marchewce a może po kaszce? tylko jak teraz kupkę rozrzedzić bo się mała bardzo męczy, pręży a w pieluszce mało co... daję jej lacidofil na poprawę flory bakteryjnej w jelitkach ale to raczej nie pomoże... u mnie dziś poszło 140 ml mleka, 70 ml herbatki koperkowej i 1 słoiczek deserku i też siedzę że mało wypiła ale ostatnio to ona wieczorem i w nocy nadrabia więc na razie jestem spokojna... no i też teraz mała śpi chyba już ze 2 godziny więc zaraz będzie darcie i domaganie sie butli...
ale ładna dziś pogoda:)
 
reklama
Asia - jak na moje oko to mała pręży się po herbatce koperkowej. A jeśli chodzi o dodatkowe jedzenie też bądź ostrożna, lepiej powoli, małymi kroczkami....żebyś miała okazję zauważyć co ewentualnie jej szkodzi. A co picia lepiej daj jej wodę.

Schemat żywienia niemowląt

Znalazłam, bo już sama nie pamiętałam co jak i kiedy.

Moje dziecię NIGDY nie zjadło tyle ile jest w normach. One są czysto orientacyjne....

Jak u Was z temperaturą? Grzeją już? Dobrze, że choć na dworze nie ma wielkiego mrozu i słoneczko świeci.
 
Do góry