Witajcie kochane!!
Aneczka witaj, pewnie że możesz dołączyć
im Nas więcej tym lepiej...
Wybaczcie, że jestem nie obecna, ale za dużo do ogarnięcia a dzieciaczek coraz więcej uwagi potrzebuje, do tego doszły jeszcze przygotowania do chrzcin i Świąt, mam już dość czekam żeby jak najszybciej to minęło, do tego praca do pisania ;( Chociaż tyle że mi grypsko przeszło i małego nie zaraziłam. Dość marudzenia
Przepraszam że nie wypowiem się co do Waszych postów ale za dużo tego
Oby dzieciaczki jadły i rosły
i uśmiechały się dużo...
Ale dzisiaj miałam koszmarny sen, śniło mi się że mały wylądował w szpitalu na coś był chory ale nie pamiętam na co bo to taki dziwny sen był, jakby dwa różnie zdarzenia były połączone, jak się obudziłam to od razu wstałam zobaczyć gdzie jestem uffff ciężka noc, do tego mały budził się na jedzenie tak jak za dnia co 3 godziny, a tak to się już cieszyłam bo od 5 dni mi nocki przesypiał i budził się o 6,7 godzinie. Tak to kochany jest
co raz więcej sobie gaworzy, śmieję się
W niedziele zrobiliśmy sobie z mężem długą wyprawę z małym do teściów i do znajomych, to jak mi usnął o 21 to się obudził po 7
podróż autem znosi bardzo dobrze i takie wyprawy jak na razie też
Tak to to w sumie nic się nie dzieję
co dzień to samo jak to przy dziecku
je i rośnie
Pozdrawiam Was wszystkie, zmykam bo czeka Nas kąpiel i spanie
3majcie się cieplutkie w te mroźne dni i noce