W odpowiedzi na pytanie ninjacorps - mieszka się dobrze. Tylko ciągle dookoła hałasy, kucie, wiercenie, ale wiedzieliśmy w co sie pakujemy przeprowadzając się jako pierwsi na klatkę. Tylko bezpośrednich sąsiadów mamy średnich, szczerzę się do nich jak do sera a oni nic. Starsze małżeństwo, niesympatyczne, palące, dresowe, z nastoletnimi córkami i psem szczeniaczkiem, który robi kupy w ogródku tuż pod oknami naszego pokoju gościnnego :/ Ale jakoś ich obłaskawimy, nie widzę innego wyjścia.
Sprzęty nabyte działają bez zarzutu, jeszcze trzeba kupić parę rzeczy, w tym meble do dużego pokoju, a nie bardzo jest za co... Moi rodzice obiecali dofinansowanie, więc może uda się kupić sofę. Macie meble od Wajnerta? Zastanawiam się, jakiej one sa jakości, bo wypatrzyłam tam sofę bardzo podobna do takiej z Ikei która bardzo mi odpowiada, ale tu jest o połowę tańsza.
Sprzęty nabyte działają bez zarzutu, jeszcze trzeba kupić parę rzeczy, w tym meble do dużego pokoju, a nie bardzo jest za co... Moi rodzice obiecali dofinansowanie, więc może uda się kupić sofę. Macie meble od Wajnerta? Zastanawiam się, jakiej one sa jakości, bo wypatrzyłam tam sofę bardzo podobna do takiej z Ikei która bardzo mi odpowiada, ale tu jest o połowę tańsza.