reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A co z nasza waga?

reklama
Sluchajcie, nie wiem czy wy tez tak macie, ale ja zupelnie stracilam zainteresowanie slodyczami. za to zjadam 2 grejfruty zielone "sweeti", kilogram mandarynek i 3 pomarancze dziennie:eek:

Z tym ze te owoce niestety maja tyle fruktozy co batoniki, ale za to wiecej blonnika i witamin:-D
 
Ojjj ja też przepadam teraz znacznie bardzej za owocykami, winogronek, pomarańczki, mandarynki, grejpfruty, jabuszka....och 100 razy lepsze niz waniliowe ptasie mleczko wedla (moje ulubione):-D :tak:
Ale nadrabiam słodkości dzemami, bo podchodzą mi wyjatkowo cała ciaże...
 
ja niestety tak nie mam znaczy w polowie mam duza ochote na owoce ale jeszcze wieksza na slodycze:baffled: juz sobie nakupowalam dietetyczne batoniki ale zaraz po nich zjadam porcje kalorycznej czekoladki nie moge sie opanowac ratunku:szok:
 
madzia24: nie martw się, nie jesteś sama :tak: Jak miesiąc temu prawie przeszła mi ochota na słodycze, tak teraz znowu powróciła i nie mogę się absolutnie obyć bez przynajmniej połowy mojej ukochanej czekolady Wedla Dark 90% i połowy paczki jeżyków dziennie :-D
A na owoce faktycznie też mam większą ochotę, podobno pomiędzy 28 a 32 tygodniem ciąży dziecko najwięcej z nas ciągnie, dlatego nie ma się co dziwić że czujemy się niedowitaminizowane :tak:
 
Na słodycze mam ochotę stale, pewnie dlatego, że naprawdę baardzo je ograniczam. Za to owoce jem na kilogramy. Dziś na kolację zrobiłam sobie sałatkę z: 2 pomarańczy, 2 kiwi, jabłka i rodzynek. Do kompletu zabrakło banana, ale w domu nie było.
 
ja tez mam ochote na wszystko co jest słodkie i owoce sama zjadam kilogramami wszystkiego dosłownie
ostatnio była znajoma i pyta sie ty masz jakies znajomosci w warzywniaku bo tyle u ciebie owocow a ja nie to moje jedzonko na dzis i moze troche jutro zanim kupie nowe :heehehheh:-D
 
ja na slodycze wogole nie mialam okropnego "parcia" , miałam faze na jabłka, winogrona, sok pomarańczowy, sok jabłkowy... a teraz poprostu WODA... musze mieć przy sobie wode, bo popijam po łyku, jest mi jakos duszno i gorąco... mimo to nie potrafie wypić zalecanych 2 litrów dziennie, poprostu nie umiem.
co do owoców to w tej chwili moglabym codziennie jeść Pomelo, ale nie bardzo mam jak, bo kosztuje 5-7zł (wiec z reguly na zakupach wygrywa pieczywo i cos na obiad dla wszystkich niz 1 owoc dla mnie :/) ale jak moge to kupuje.
 
reklama
ja na początku ciąży zjadałam owoców ogromne ilości, teraz też mi smakują, ale niestety mam duuużą ochotę na słodycze, c przy mojej wadze nie jest zbyt wskazane.
 
Do góry