reklama
Sluchajcie, nie wiem czy wy tez tak macie, ale ja zupelnie stracilam zainteresowanie slodyczami. za to zjadam 2 grejfruty zielone "sweeti", kilogram mandarynek i 3 pomarancze dziennie
Z tym ze te owoce niestety maja tyle fruktozy co batoniki, ale za to wiecej blonnika i witamin
Z tym ze te owoce niestety maja tyle fruktozy co batoniki, ale za to wiecej blonnika i witamin
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Ojjj ja też przepadam teraz znacznie bardzej za owocykami, winogronek, pomarańczki, mandarynki, grejpfruty, jabuszka....och 100 razy lepsze niz waniliowe ptasie mleczko wedla (moje ulubione)
Ale nadrabiam słodkości dzemami, bo podchodzą mi wyjatkowo cała ciaże...
Ale nadrabiam słodkości dzemami, bo podchodzą mi wyjatkowo cała ciaże...
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
madzia24: nie martw się, nie jesteś sama Jak miesiąc temu prawie przeszła mi ochota na słodycze, tak teraz znowu powróciła i nie mogę się absolutnie obyć bez przynajmniej połowy mojej ukochanej czekolady Wedla Dark 90% i połowy paczki jeżyków dziennie
A na owoce faktycznie też mam większą ochotę, podobno pomiędzy 28 a 32 tygodniem ciąży dziecko najwięcej z nas ciągnie, dlatego nie ma się co dziwić że czujemy się niedowitaminizowane
A na owoce faktycznie też mam większą ochotę, podobno pomiędzy 28 a 32 tygodniem ciąży dziecko najwięcej z nas ciągnie, dlatego nie ma się co dziwić że czujemy się niedowitaminizowane
Na słodycze mam ochotę stale, pewnie dlatego, że naprawdę baardzo je ograniczam. Za to owoce jem na kilogramy. Dziś na kolację zrobiłam sobie sałatkę z: 2 pomarańczy, 2 kiwi, jabłka i rodzynek. Do kompletu zabrakło banana, ale w domu nie było.
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
ja tez mam ochote na wszystko co jest słodkie i owoce sama zjadam kilogramami wszystkiego dosłownie
ostatnio była znajoma i pyta sie ty masz jakies znajomosci w warzywniaku bo tyle u ciebie owocow a ja nie to moje jedzonko na dzis i moze troche jutro zanim kupie nowe :heehehheh
ostatnio była znajoma i pyta sie ty masz jakies znajomosci w warzywniaku bo tyle u ciebie owocow a ja nie to moje jedzonko na dzis i moze troche jutro zanim kupie nowe :heehehheh
ja na slodycze wogole nie mialam okropnego "parcia" , miałam faze na jabłka, winogrona, sok pomarańczowy, sok jabłkowy... a teraz poprostu WODA... musze mieć przy sobie wode, bo popijam po łyku, jest mi jakos duszno i gorąco... mimo to nie potrafie wypić zalecanych 2 litrów dziennie, poprostu nie umiem.
co do owoców to w tej chwili moglabym codziennie jeść Pomelo, ale nie bardzo mam jak, bo kosztuje 5-7zł (wiec z reguly na zakupach wygrywa pieczywo i cos na obiad dla wszystkich niz 1 owoc dla mnie :/) ale jak moge to kupuje.
co do owoców to w tej chwili moglabym codziennie jeść Pomelo, ale nie bardzo mam jak, bo kosztuje 5-7zł (wiec z reguly na zakupach wygrywa pieczywo i cos na obiad dla wszystkich niz 1 owoc dla mnie :/) ale jak moge to kupuje.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: