Gaal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2006
- Postów
- 2 872
zieloni mi- Madziu, jestem pewna że to wszystko aktualne i powinnaś skorzystać z takiej chwili dla was jak i specjalnie Tylko dla Ciebie, trzymam kciuki za super masaż i nie tylko;-) p.s. czasami tak jest, że im mamy bardziej sceptyczne podejście, efekt końcowy jest super zadowalający! :-)
szerlock- ty kobito nie marudź, tylko płyn przez morza ...!!! pięknej pogody, dobrego nastroju i czystych myśli życzę!
p.s. a u mnie w ogóle jak miałam urodziny, to poszłam z mężem i znajomymi na disco, ale było tak sobie, poszliśmy do jednego klubu w Sopocie, ale tam same jakieś plastikowe lalunie i jacyś alfonsi, to uciekliśmy .... potem poszliśmy do drugiego klubu, trzeciego ....skończyliśmy w beznadziejnym miejscu, ale zabawa była nawet znośna rano myślałam, że mąż da mi jakiś prezent, a on nic ... pojechałam na uczelnię, pomyślałam po uczelni coś da .... a tu dalej nic . I tak do dnia dzisiejszego oprócz życzeń nic nie dostałam.
Jakiś czas temu rozmawiałam z nim o tym, że w tym mc mamy dużo wydatków, zuzi urodziny, moja impreza ( troszkę wydaliśmy na tym discowaniu), rocznica 10 czerwca, 20 czerwca męża urodziny i mój mąż powiedział mi, że niby uzgdoniliśmy, że damy sobie tylko jeden prezent w rocznicę, a mi się wydaje że umawialiśmy się na urodziny .. oczywiście nie tłumaczy to tego, że nie dostałam od niego nawet kwiatka!!!! nie mam siły na niego. dupek jeden.
W rocznicę i urodziny nie zamierzam nic dla niego kupować, poczuje się tak samo jak ja.:-(
szerlock- ty kobito nie marudź, tylko płyn przez morza ...!!! pięknej pogody, dobrego nastroju i czystych myśli życzę!
p.s. a u mnie w ogóle jak miałam urodziny, to poszłam z mężem i znajomymi na disco, ale było tak sobie, poszliśmy do jednego klubu w Sopocie, ale tam same jakieś plastikowe lalunie i jacyś alfonsi, to uciekliśmy .... potem poszliśmy do drugiego klubu, trzeciego ....skończyliśmy w beznadziejnym miejscu, ale zabawa była nawet znośna rano myślałam, że mąż da mi jakiś prezent, a on nic ... pojechałam na uczelnię, pomyślałam po uczelni coś da .... a tu dalej nic . I tak do dnia dzisiejszego oprócz życzeń nic nie dostałam.
Jakiś czas temu rozmawiałam z nim o tym, że w tym mc mamy dużo wydatków, zuzi urodziny, moja impreza ( troszkę wydaliśmy na tym discowaniu), rocznica 10 czerwca, 20 czerwca męża urodziny i mój mąż powiedział mi, że niby uzgdoniliśmy, że damy sobie tylko jeden prezent w rocznicę, a mi się wydaje że umawialiśmy się na urodziny .. oczywiście nie tłumaczy to tego, że nie dostałam od niego nawet kwiatka!!!! nie mam siły na niego. dupek jeden.
W rocznicę i urodziny nie zamierzam nic dla niego kupować, poczuje się tak samo jak ja.:-(