reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

6 Weidera - polecam ;)

reklama
hejka :-)
ja mam od dzisiaj zaczynam 14 powtórzeń .... wszystko byłoby oki ale wczoraj na wieczór troche sałatki zjadłam i pistacji...blleeeee....nie lubie sie za to. A same cwiczenia jakos dobrze znosze...rok temu było gorzej, teraz nawet sie nie spoce za bardzo.... a bolą was nogi po tym machaniu?

Koteczek...nawet jesli nie cwiczysz to powinny byc efekty ... czego zycze no i zdróweczka dla synka , bo to jest najwazniejsze. A jak tam herbatka?

Agnes2606...i jak tan twoj brzuch sie ma, jaka róznice widzisz...i powodzenia , wytrwaj do konca , juz tak mało ci zostało.

Mega kopniaczek nawet jesli nie potrzebny jest za bardzo :-)
 
mam nadzieję że będą efekty jurto się zważe i zobaczę czy waga spadła czy stoi w miejscu mam nadzieję tylko że nie wzrosła :confused:

a herbatki też przestałam pić tak więc nie powiem nic obiektywnego na ich temat
 
witam,
dzisiaj 21 dzien 6W, 14 powtórzeń.
Juz pisalam ale powtorze,...najgorzej bolą mnie uda, was tez?

wyjezdzam na tydzień ale przyrzekam cwiczyc

trzymam za was kciuki !!!
 
Ja ćwiczę dalej, teraz bedziemy mieli remont, wiec na pare dni przeprowadzamy sie do tesciowej, nie wiem jak to bedzie z cwieczeniami, ale zrobie wszystko aby tego nie zaprzepaścić...Co do diety, to weekend fatalny... Dzis juz lepiej!
Pozdrawiam!
 
heja...biję sie w pierś...bo....przestałam cwiczyć :zawstydzona/y: :wściekła/y: :-( ....przez ten tydzień w szczecinie wieczorami juz sił nie mialam...wiec zaczynam od początku z poczatkiem nowego tygodnia .... a jak tam u was???
 
U mnie tez tragedia... Byłam 4 dni u teściów, no i klapa... Ale tam to nawet nie było warunków na ćwiczenia. W jednym pokoju 2x3 my z mężem, łóżeczko, klamoty, no ale przede wszystkim atmosfera nie do ćwiczeń... Też zaczynam na nowo, ale mąż mi polecił aby nie od poczatku, tylko np. od 16 powtórzeń, bo skończyłam na 18, wieć cofnąć się trochę... Szkoda mi, ale tak wyszło...
 
Oj dziewczyny nie wiecie jak się cieszę ;-):zawstydzona/y:, aż mi ulżyło, bo myślałam że tylko ja wymiękłam hihi... :-D:-D
Wstyd mi było tu zaglądać :zawstydzona/y:
Już byłam po 16 dniu ćwiczeń i zaprzestałam łee... za dużo się działo w zeszłym tygodniu - rocznica zaręczyn, urodziny, walentynki, tłusty czwartek (zjadłam aż trzy pączki :zawstydzona/y::zawstydzona/y:)
No i zjadłam kilka rafaello, które dostałam na urodzinki, ale zrobiłam sobie dyspensę :-p Od środy post więc dalej nie jem słodyczy :tak:.
Mam 2 kg mniej niż jak zaczynałam, ale od ponad tygodnia stoi w miejscu.
U mnie te ćwiczenia teraz nie dają dobrych efektów, bo to ćwiczenia na mięśnie brzucha, a nie spalenie tłuszczyku, a troche go mam.
Już dwa tyg nie było aerobiku, dopiero za tydzień wrr........ szkoda.

Więc co zaczynamy od dziś? :confused:
Ale chyba trzeba od początku :dry:
 
reklama
Witam wszystkie laseczki:):-)
jestem z lipcoweczek'06 i od 10 dni mam diete MZ hehe rezultaty sa bo 4kilo mniej ,więc sie cieszę...:-)jeszcze 10 kg przed mną:szok:
Tak czytam i czytam i od jutra też zaczynam 6W bo brzuchol mam jak opona od traktora hehe//:-D:-D
To co powodzenia i duzo wytrwałości życzę:-)...jeśli pozwolicie to będę zaglądac i zdawac relację z ćwiczeń...buziaki
 
Do góry