reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

6 Weidera - polecam ;)

reklama
Witajcie,
dziś jest mój czwarty dzień z A6W.
Nie spodziewałam sie, ze to bedzie takie męczące ale uparta jestem, nie poddam się. Tylko jedno mi przeszkadza, ból i napinanie karku, szyi bo jakoś nie bardzo umiem podnosić się na mięśniach pleców i brzucha. Gdyby nie ten szczegół to resztę dała bym radę znieść. Ale bardzo chcę zrzucić tłuszczyk z brzuszka i poprawić jego wygląd i dlatego nie poddam się:)
 
dodatkowo w tygodniu zrezygnowałam z moich ukochanych słodyczy i tylko w niedzielę
pozwalam sobie zgrzeszyć. Mam nadzieję, że wysiłek się opłaci. Tyle czytałam o skuteczności tych ćwiczeń i znajoma mówiła że są skuteczne więc postanowiłam i już tylko 38 dni do końca;)
trzymajcie za mnie kciuki a ja trzymam za te które też się tak samo męczą jak ja.
ćwiczę zawsze rano jak wstaję i nakarmię synka. mąż jest wtedy jeszcze w domu więc mam czas. W ciągu dnia już nie mam chwili dla siebie.
 
etka99 zacznij i nie zniechęcaj się od razu. damy radę:) kobiety silne są, dałam radę urodzić to czegoś takiego nie zrobię?
napisz jak po pierwszym razie i czy kontynuujesz.
 
etka99 zacznij i nie zniechęcaj się od razu. damy radę:) kobiety silne są, dałam radę urodzić to czegoś takiego nie zrobię?
napisz jak po pierwszym razie i czy kontynuujesz.

Okazało się że nie mam tuszu w drukarce i nie mam jak wydrukować tych ćwiczeń a niestety jak już dzieciaczki spią to mój mąż okupuje komp:no: Jak bedę miała chwilę to sobie spiszę dopóki nie kupię tuszu:tak::tak:
Trzymam kciuki bardzo mocno bo z tego co wiem to Hogata sobie nieźle radziła i dużo wcześniej polecała ale byłam w ciąży i niestety nie mogłam:-)
Pozdrawiam i pisz Kasia jak tam postępy:baffled:
 
6 Waidera miałam wydrukowana juz chyba z rok temu, ale nie miałam odwagi zacząć... może dziś będzie ten wielki dzień? Jak nie dam rady to przerwę ćwiczenia, przecież świat się od tego nie zawali...
Będę do Was zaglądać...
 
zaliczyłam dziś pierwszy dzien 6:tak:
ale te cwiczenia sa ciezkie dam radę :-)
I mam pytania czy po kazdej "pozycji" kładziecie nogi i barki? ja robiłam tak ze barki miałam cały czas w górze ale nie wiem czy to dobrze:baffled:
 
I mam pytania czy po kazdej "pozycji" kładziecie nogi i barki? ja robiłam tak ze barki miałam cały czas w górze ale nie wiem czy to dobrze:baffled:

po każdym ćwiczeniu trzeba powracac do pozycji wyjsciowej, oprócz ćwiczenia nr 5, gdzie robisz ten niby rowerek z uniesionymi barkami.
a pozostałe ćwiczenia zaczynasz od płskiego leżenia na podłodze i tak samo kończysz. czylu np w ćw 1 podnosisz barki i jedną nogę, trzymasz 3 sek, kłądziesz sie na płasko, dalej podnosisz barki i drugą noge - 3 sek, kładziesz sie na płasko. itd...
 
reklama
Ja wczoraj troche ściemniałam:zawstydzona/y:, ale zapoznałam się z ćwiczeniami i strwierdzam, ze są cieżkie... nie wiem jak daleko zajade:baffled:
Ale dziś pełna mobilizacja i podejmuję walkę... a co?;-)
Ale mam pytanko... np. ćwiczenie nr 1... jak to liczyć? czy uniesienie prawej nogi i potem lewej to jest jedno powtórzenie? czy już dwa?
 
Do góry