No właśnie ja też dołączam się do obalania teorii. Siedzę w domu z Emilką i też ciągle tylko mama i mama. Jak mnie nie mia, to aniołek, a ajk tylko mnie uwidzi, bądź usłyszy od razu ryk i na ręce. W kuchni nic nie mogę zrobić bo od razu przyczepia mi się do nóg i skramczy. Albo przeciska się między moimi nogami a szafkami. Makabra.
Zastanawiam się kiedy to minie.
W nocy też adresatem marudzenia jest WYŁĄCZNIE mamusia![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Zastanawiam się kiedy to minie.
W nocy też adresatem marudzenia jest WYŁĄCZNIE mamusia
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)