reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

:-)

Cześć Dziewczynki!
Ja dziś mam wizytęu mojego gin i strasznie się boję. Jak juz pisałam moj mąż ma gruźlicę, a ostatnie 2 dni miałam kaszel. Mam nadzieje że mój gin skieruję mnie na jekieś badania, bo w poradni przeciwgruźliczej powiedzieli żebym się nie przejmowała i że nie musze się badać, a w szpitalu to kazali mi zrobic zdjecie, że niby brzuch zakrywają czymś ołowianym. Mój mąż przedtem przez miesiąc leżał w szpitalu i zrobili mu chyba z 6 zdjeć i żadne nie wykazało, cały czas leczyli go na zapalenie płuc, a ja mam narażać moje Maleństwo?
Pozdrawiam wszystkie Mamuski!
 
reklama
Cześć Brzuchacze:)
Pycha - ja wizyta? nie martw się, na pewno jesteś zdrowa, twojego męża tez wylecza i wszystko będzie dobrze!

Kalinko - witaj :)

żabko - nie przejmuj się, może masz po prostu słaby kręgoslup? mnie całe ciąże bolały pplecy i terz też zaczynają :(
 
Cześć Klementynko "brzuchacze" tak mnie jeszcze nikt nie nazwał w domu powszechnie mówią na mnie ciężarówka może być i brzuchacz i ciężarówka tylko zawsze im mówie żeby nikt ciężarówki nie mylił z tirówką ;D U mnie dzisiaj słoneczna pogoda więc i nastrój jakby lepszy mam nadzieje że i wam świeci słoneczko i wszystkie które nie chodzicie do pracy możecie bez wyrzutów z niego korzystać ;D ;D Ja się trochę boję czy przez ciąże nie stracę mojej pracy ale z każdym dniem na tym L4 czuje się coraz lepiej i chyba ma coraz mniejsze wyrzuty z tego powodu ;D ;D Mam nadzieję że mój szef nie bywa na tym forum ;D ;D
 
KALINKO witaj.Ciesze sie ze wy czujecie sie dobrze bo mnie brzusio ciagle boli wiec leze grzecznie w lozeczku i mysle o was co tam u was slychac.Mam nadzieje ze wytrzymam do przyszlego piatku i nie bede musiala isc wczesniej do gina choc mam wrazenie ze te wizyty sa przyjemne i nie sa dla mnie problemem.Wracam do lozka bo glowa mi peka i znowu cala sie trzese. :-*
 
Witam!
Wczoraj mój doktorek bardzo mnie uspokoił. Między innymi powiedział, że gdyby prątkujacy gruźlik miał zarażać to wszyscy wkoło byliby chorzy. Najczęsciej zarażają się osoby o obnizonej odporoności. A ja wyniki mam OK, zdrowo sie odzywiam itp. Mam się nie martwić, a w razie czego oczywiście dzwonić do niego. Więc dziś jestem spokojna i choc to dopiero 16tc to z niecierpliwościa wyczekuję pierwszych kopniaczków od mojej dzidzi.
Pozdrawiam! Pa!
 
Witajcie!!!
Pycha- bardzo się cieszę że nie jesteś chora i że wszystko u Ciebie OK
Powiedzcie drogie Panie czy któraś z was odczuwa może jakies ruchy bo ja sądzę że to już czas żeby małe pokopało a tu ciągle nic. Zaczynam się juz martwić. Co do moich dolegliwości to czasem pobolewa mnie brzuch, szczególnie wieczorkiem no i dopadła mnie pikielna zgaga. Też sobie siedze na L4 ale już wiem że jak urodzę to jestem bez pracy w zeszłym tyg. dyro mi powiedział że sorki ale mam umowę do dnia porodu a potem spadówa. Trochę się przejęłam i chyba ciągle to we mnie siedzi bo dużo włożyłam w tą pracę, no ale tak to już jest jak szef kogoś nie lubi. W ogóle przez ostatnie dwa wieczory ogłądałam Uwagę na TVN, widziałyście???? Były reportaże o takich mamusiach jak my i o tym jak ZUS nie wypłacił im świadczeń jak były na L4 bo uznał że są oszustakmi i chcą wyłudzic kasę od kochanego ZUSu. Co wy na to???? Ja chciałam sobie iśc na L4 gdzieś koło września bo jak wiem że już nie wrócę do pracy to po co się stresować ale w takiej sytuacji mam lekkiego cykora.
 
Tak to jest z tymi sprawami efka..
Ja znam sprawę z drugiej strony jako pracodawca i wiem jakie cholrne koszty mieliśmy gdy dziewczyna poszła na L4 juz 2 miesiącu ciaży.. pracodawca musi zapłacić 30 dni roboczych czyli prawie 2 miesiące jak wypadły święta i długi weekend no i wszystkie ubezpieczenia no i do tego jeszcze za urlop.. myśmy nie byli na wczasach bo nie miał nas kto zastąpić i trzeba było jej kupę kasy zapłacić a sklep w którym pracuje był zamknięty- bo jak się okazuje w dobie takiego bezrobocia nie jest takie łatwe znaleźć dobrego pracownika.. też jak urodziła to umowa jej się skończyła i koniec. Dla wyjaśnienia nie mamy pretensji do dziewczyny w końcu rzeczywiście miala problemy z ta ciążą (na szczęscie ma zdrową córeczkę) ale do naszego szanownego państwa które ubezpieczenia zbiera co miesiąc a przepisy są wyraźnie krzywdzące dla pracodawcy zwłaszcza niewielkich firm -to sie wtedy najbardziej odczuwa. Szara rzeczywistość. Teraz ja jestem w ciąży i znowu szukamy pracownika i znowu mamy problem :(
 
Efka21 - ja mam taka sama sytuację. Na L4 jestem od poczatku i wiem ze jak wrócę to mnie zwolnią. Ale nie myslę teraz o tym, ja mam umowę na stałe, więc czeka mnie macierzyński, potem wychowawczy, a później to mam nadzieje że coś znajdę.
 
Ja na szczęście nie mam waszych problemów, bo od dawna jestem bezrobotna oficjalnie, wiec się przyzwyczaiłam, ale zgadzam się, że to, co oferuje nam państwo, to się do niczego nie nadaje, zarówno dla pracownika jak i pracodawcy.

i dla poprawienia humoru (oraz z powodu jutrzejszego wesela) poszłam dziś do fryzjera i zrobiłam sobie odważną grzywkę, teraz się przyzwyczajam :)
 
reklama
Czesc Dziewuszki :) Klementynka pokaz sie jak wygladasz z ta nowa fryzura> ja do fryzjera wybieram sie we srode - tylko nie wiem co ze swoimi wlosami zrobic:)
 
Do góry