reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

500+ tylko dla zaszczepionych na COVID-19?

Pokutuje u nas przekonanie, że sukces programowi szczepień zapewnił peerelowski zamordyzm. Nie do końca jest to prawda. Większość ludzi, którzy wtedy zaszczepili dzieci pamiętało z najbliższego otoczenia zgony okołoporodowe, smierć niemowląt czy kilkorga dzieci w rodzinie na dyfteryt, odrę, koklusz czy „zwykłą grypę”.
Zgony okołoporodowe, czyli tężec? I szczepienie je zlikwidowało czy higiena?
 
reklama
Jeśli moje dziecko polubi jazdę konną a ja nie dostanę 500+ to zrezygnuję z paznokci a nie zajęć dodatkowych. Moje dziecko nie straci nic. I każdy rodzic w pierwszej kolejności powinien zaspokajać potrzeby dziecka. Bez 500 plus. Naprawdę skończmy z fikcją, że dobrobyt dzieci zależy od wypłacania tego kreteńskiego świadczenia.
Wiesz, jak możesz to zrezygnujesz. Gorzej jak nie masz z czego zrezygnować. A takie przypadki też znam.

I nikt nie pisze, że ten program przyczynia się do dobrobytu dzieci. Chociaż w niektórych przypadkach na pewno pozwala im na więcej.

Ale nie oszukujmy się, jest to kasa dla dzieci. A nie dla rodziców. To, że niektórzy rodzice wydają ją na to na co nie powinni to kolejna nieudolność rządzących.

Jednak z założenia to program na potrzeby dzieci i bez względu na wasze zdanie to się nie zmieni. A skoro jest to program na zaspokajanie potrzeb dzieci to jak zostanie odebrany za decyzję rodziców to dzieci stracą
 
Niektórzy żyły sobie dla dziecka wypruwają wiesz? Nie każdy człowiek biedny jest patologią. Ale dla niektórych jest to zbyt trudne do pojęcia :)
Ja nigdzie nie napisałam nic o biednych ani o patologii. Ale naprawdę skończmy powielać mity o 500+ i o tym jak bardzo wpływa na dobrobyt dzieci.
 
Ja nigdzie nie napisałam nic o biednych ani o patologii. Ale naprawdę skończmy powielać mity o 500+ i o tym jak bardzo wpływa na dobrobyt dzieci.
Ale nawet jak człowiek nieźle zarabia to 500 plus może pomóc. Chociażby te zajęcia dodatkowe, obozy itd.
Chociaż sama wolałabym, aby przedszkole było za darmo, bo zdaję sobie sprawę, że są ludzie którzy nie wykorzystują tego na dzieci. W sumie niektórzy w ogóle nie powinni być rodzicami, ale to już temat rzeka.
 
Ale nawet jak człowiek nieźle zarabia to 500 plus może pomóc. Chociażby te zajęcia dodatkowe, obozy itd.
Chociaż sama wolałabym, aby przedszkole było za darmo, bo zdaję sobie sprawę, że są ludzie którzy nie wykorzystują tego na dzieci. W sumie niektórzy w ogóle nie powinni być rodzicami, ale to już temat rzeka.
Tak, ja wiem, że niezależnie od tego, ile zarabiamy lepiej jest mieć 500 złotych więcej co miesiąc. Tylko dzieci naprawdę skorzystałyby na programie, który zapewnia miejsca w placówkach opiekuńczych i darmowe zajęcia dodatkowe. Ulga podatkowa. To jest wsparcie państwa dla rodzin a nie gotówka do ręki.
 
Tak, ja wiem, że niezależnie od tego, ile zarabiamy lepiej jest mieć 500 złotych więcej co miesiąc. Tylko dzieci naprawdę skorzystałyby na programie, który zapewnia miejsca w placówkach opiekuńczych i darmowe zajęcia dodatkowe. Ulga podatkowa. To jest wsparcie państwa dla rodzin a nie gotówka do ręki.
I tu się zgodzę. Chciałbym, aby, zajęcia były darmowe i posiłek w placówce. To by bardziej dzieciom pomogło.
W sumie na fb było zapytanie czy może wykorzystać bon turystyczny i nie zabrać niemowlaka. No cóż, faktycznie inaczej powinno to wyglądać.
 
Chodziło mi bardziej o to, że w wielu dyskusjach powiela się, że dzięki szczepieniu przeciw tężcowi nie umierają noworodki po porodzie. Tylko zapominają, że takie szczepienie jest najwcześniej w 6 tygodniu.
Powiem tak. Z tematem szczepień, związanego z nimi ryzyka i odpowiedzialności zbiorowej jest tak, że możemy sobie pozwolić na dziwne dyskusje o tym, czy szczepienie jest bezpieczne i czy warto szczepić dzieci tylko dlatego, że żyjemy w bezpiecznych czasach powszechnego dostępu do medycyny i ograniczenia epidemii (które zawdzięczamy szczepieniom). Rodzice, którzy nie szczepią dzieci skwapliwie korzystają ze zbiorowej odporności zapewnionej dzięki innym zaszczepionym. Opowieści o nopach z fejsbuka nie cieszyłyby się takim posłuchem, gdyby co roku na odrę umierało kilkadziesiąt dzieci.
 
reklama
Powiem tak. Z tematem szczepień, związanego z nimi ryzyka i odpowiedzialności zbiorowej jest tak, że możemy sobie pozwolić na dziwne dyskusje o tym, czy szczepienie jest bezpieczne i czy warto szczepić dzieci tylko dlatego, że żyjemy w bezpiecznych czasach powszechnego dostępu do medycyny i ograniczenia epidemii (które zawdzięczamy szczepieniom). Rodzice, którzy nie szczepią dzieci skwapliwie korzystają ze zbiorowej odporności zapewnionej dzięki innym zaszczepionym. Opowieści o nopach z fejsbuka nie cieszyłyby się takim posłuchem, gdyby co roku na odrę umierało kilkadziesiąt dzieci.
Uważam, że jak dziecko umiera czy ma poważne powikłania po chorobie czy po szczepieniu to taka sama tragedia dla rodziców. I w takich przypadkach żadne statystki nie są tak ważne. Leżałam z córką w szpitalu i przyjęli dziecko po szczepieniu, pod różnymi sprzętami. Jeden z bliźniaków, akurat na niego trafiło.
 
Do góry