reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

5 cesarka i więcej

reklama
Mam ten sam dylemat jestem po 4 cc i zastanawiam się nad 5 dzieckiem ale to czego się nasłuchalam u ginekologa w szpitalu i po ostatniej cesarce mnie przeraża, boję się reakcji lekarzy i tego że zepsują mi całą radość wyczekiwania dziecka.
Dobry lekarz to podstawa który wspiera a nir krytykuje . Ja jestem po 5 Cc i zastanawiamy się nad 6 .
 
Fajnie, że wątek powstał bo jestem świeżo po 2 cc, a maży mi się jeszcze jedno i ostatnie dziecko :p ale myslę, że tak za 3-4 lata, aż te 2 szatany co mam w domu podrosną i mąż da się namówić na trzecie dziecko :D Bo narazie jest kategorycznie anty :D

Odstęp między cc wyniósł u mnie 1 rok i 9 mc. Po drugiej doszłam do siebie dużo lepiej:)
Też miałam dwie cc, odstęp 2 lata i 4 miesiące. Jestem 1 rok i 4 miesiące od 2 cc i zastanawiam się nad 3 ciążą. Bardzo bym chciała, ale trochę się boję.
 
Też miałam dwie cc, odstęp 2 lata i 4 miesiące. Jestem 1 rok i 4 miesiące od 2 cc i zastanawiam się nad 3 ciążą. Bardzo bym chciała, ale trochę się boję.
Ja mialam miedzy cc odstęp rok i 9 msc. Obecnie rok i 6 dni :D no to poprzednio juz jakos tak zaszlam. No ale ze to byla 2 cc, chce poczekac jeszczze rok. No i pozostaje przekonanie meza do 3 dziecka. Narazie juz mu nie gledze jak katarynka o trzecim bo wywoluje to odwrotny negatywny efekt. Najgorsze, ze otoczenie lub nawet obcy ludzie mu przypominaja, co chwile, jak bardzo nie chce bezustannym wypytwaniem "kiedy trzecie".
 
Ja mialam miedzy cc odstęp rok i 9 msc. Obecnie rok i 6 dni :D no to poprzednio juz jakos tak zaszlam. No ale ze to byla 2 cc, chce poczekac jeszczze rok. No i pozostaje przekonanie meza do 3 dziecka. Narazie juz mu nie gledze jak katarynka o trzecim bo wywoluje to odwrotny negatywny efekt. Najgorsze, ze otoczenie lub nawet obcy ludzie mu przypominaja, co chwile, jak bardzo nie chce bezustannym wypytwaniem "kiedy trzecie".
Mój mąż chciałby już :D ja wewnętrznie chyba też, ale mam taką małą dozę strachu co to będzie. Ustaliliśmy, że w luty pójdę do lekarza po zielone światło i chyba od marca zaczniemy starania o małą istotkę :) Ja dodatkowo jestem po kilku poronieniach, więc strach jest.
 
reklama
Do góry