Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
W ciągu ostatniego tygodnia miałam kilka zabawnych sytuacji z najmłodszym dzieckiem, bohaterem wątku. Mały ma przebłyski normy intelektualnej.
Humor sytuacyjny. Wczoraj w nocy robiłam atak gilgotek synkowi, bo tak ślicznie i dźwięcznie się śmieje. No więc chichra się maluch i chichra, a ja nie wytrzymałam i mówię: ale ślicznie się śmiejesz.
Na co synek: " tak. Z mamy
".
Jeszcze nie bardzo mówi, a już wbija szpilę.
Synek: mama pipa jeees.![Flushed face :flushed: 😳](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f633.png)
W wolnym tłumaczeniu,: mama, Pepa jest.![Grinning face with sweat :sweat_smile: 😅](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f605.png)
Dziecko wieczorem mówi: ja zły.
Odpowiadam, że nie, jesteś fajny dzieciak. Kochany. Dobry. Słodziak. -nie, ja zły. Tłumacze, ale on się upiera. Ja zły, ja zły i ja zły. Myślę, co jest? A on do mnie. Ja zły, mama się myć. I zrozumiałam!!![Grinning face with sweat :sweat_smile: 😅](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f605.png)
On był zły (zdenerwowany), że ja poszłam się myć i zostawiłam go samego (czyli z resztą domowników, ale co tam). Nie mówił, że jest złym dzieckiem ogólnie, ale, że BYŁ zły w tamtym konkretnym momencie. Ekstra! Pierwsze nazywanie uczuć. Czasem też mówię dziecku, że się denerwuje i jestem zła.
O rany.![Smiling face :relaxed: ☺️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/263a.png)
Mój malutki syneczek potrafi przyjść, przytulić się i sam z siebie miękkim głosem powiedzieć: kocham mamę. (Ocham mamę).![Smiling face with hearts :smiling_face_with_3_hearts: 🥰](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f970.png)
Starsza siostra zaszła malucha od tyłu, jak oglądał tv i zaczęła gilgotać go w plecy. Ten się odwraca i mówi: "padaj" (spadaj).
Prawie ja spadłam z krzesła.![Flushed face :flushed: 😳](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f633.png)
![Face screaming in fear :scream: 😱](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f631.png)
Widzę postępy. Powolutku, ale są. Mój maluch za wiele nie mówi, ale jak już próbuje, to całkiem sensownie.![Smiling face with heart-eyes :heart_eyes: 😍](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60d.png)
Humor sytuacyjny. Wczoraj w nocy robiłam atak gilgotek synkowi, bo tak ślicznie i dźwięcznie się śmieje. No więc chichra się maluch i chichra, a ja nie wytrzymałam i mówię: ale ślicznie się śmiejesz.
Na co synek: " tak. Z mamy
![Smirking face :smirk: 😏](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60f.png)
Jeszcze nie bardzo mówi, a już wbija szpilę.
Synek: mama pipa jeees.
![Flushed face :flushed: 😳](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f633.png)
W wolnym tłumaczeniu,: mama, Pepa jest.
![Grinning face with sweat :sweat_smile: 😅](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f605.png)
Dziecko wieczorem mówi: ja zły.
Odpowiadam, że nie, jesteś fajny dzieciak. Kochany. Dobry. Słodziak. -nie, ja zły. Tłumacze, ale on się upiera. Ja zły, ja zły i ja zły. Myślę, co jest? A on do mnie. Ja zły, mama się myć. I zrozumiałam!!
![Grinning face with sweat :sweat_smile: 😅](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f605.png)
On był zły (zdenerwowany), że ja poszłam się myć i zostawiłam go samego (czyli z resztą domowników, ale co tam). Nie mówił, że jest złym dzieckiem ogólnie, ale, że BYŁ zły w tamtym konkretnym momencie. Ekstra! Pierwsze nazywanie uczuć. Czasem też mówię dziecku, że się denerwuje i jestem zła.
O rany.
![Smiling face :relaxed: ☺️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/263a.png)
Mój malutki syneczek potrafi przyjść, przytulić się i sam z siebie miękkim głosem powiedzieć: kocham mamę. (Ocham mamę).
![Smiling face with hearts :smiling_face_with_3_hearts: 🥰](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f970.png)
Starsza siostra zaszła malucha od tyłu, jak oglądał tv i zaczęła gilgotać go w plecy. Ten się odwraca i mówi: "padaj" (spadaj).
Prawie ja spadłam z krzesła.
![Flushed face :flushed: 😳](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f633.png)
![Face screaming in fear :scream: 😱](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f631.png)
Widzę postępy. Powolutku, ale są. Mój maluch za wiele nie mówi, ale jak już próbuje, to całkiem sensownie.
![Smiling face with heart-eyes :heart_eyes: 😍](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60d.png)