reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

100 pytań do... :-)

Ja nie zamierzam kupować. Gdzieś kiedyś wyczytałam, że spokojnie starczy sterylizacja w mikrofali. Wiem, że znajomi mieli właśnie jakiś taki specjalny pojemniczek do mikro, chyba z podwójnym dnem i tylko z tego korzystali.
 
reklama
a tak wracajac do teho hiv to ja nie mialam i pewnie miec nie bede chociaz chcialabym zrobic aby byc pewna chociaz ze nie mialabym gdzie sie zarazic ale wiecie jak jest czasem podczas pobierania krwi mozna sie zarazic jak igla nie zostanie wymieniona czy cos wiec lepiej miec pewnosc:)

a ze sterylizacja to tez wole poprzez wrzatek:)
 
"Jeżeli masz w domu kuchenkę mikrofalową, skorzystaj z najnowocześniejszej formy sterylizacji butelek – kup butelkę samosterylizująca. Służy ona jednocześnie jako butelka do mleka i jako sterylizator – dezynfekcja naczynia odbywa się za pomocą pary wodnej, w kuchence mikrofalowej. To doskonała propozycja dla współczesnej mamy. Zdejmuje z Ciebie część obowiązków i wydłuża czas, który możesz poświęcić maluchowi. Daje Ci jednocześnie poczucie pewności, że zapewniasz mu bezpieczeństwo i higienę."

Ci moi znajomi nie kupowali butelek samosterylizujących się tylko zwykłe. I tak jak już wspominałam mieli jakiś specjalny pojemniczek coś na wzór takiego:
Chicco Pojemnik do sterylizacji w kuchence mikrofalowej 65846
Podejrzewam, że na allegro znajdzie się coś tańszego:-)
 
jeśli chodzi o HIV, to dostałam skierowanie na to badanie, choć wiem, że nie mogłam się nigdzie zarazić, to cieszę się, że moja gin daje bez problemu skierowanie na różne badania, które w PL nie są tak "popularne".
Podgrzewacza do butelek nie kupię, kiedyś takich bajerów nie było i jest to wymysł, wg. mnie :-p
Ja właściwie mam mnóstwo podstawowych pytań i staram się szukać odpowiedzi sama, ale czasem jest tyyyyle informacji w internecie, że się gubię.
Myślę o chuście dla dziecka. Czy powinnam też kupić wózek, czy to zbędny wydatek? Myślimy z mężczyzną, żeby kupić tylko chustę, spacerówkę i dobry fotelik samochodowy, bo poczytałam tu ostatnio na forum o testach fotelików. Wcześniej chcieliśmy taki 3w1 i cieszę się, że tu trafiłam, bo duuuużo się dowiaduję każdego dnia.
 
Ja mam sterylizator avent i uzywalam go...ale wiecej bylo zachodu z czyszczeniem itp niz pozytku i naprawde nie polecam. Podgrzewacz chyba tez gdzies mam... No i ten akurat sie sprawdzil w sytuacji kiedy mialam sypialnie daleko od kuchni i mi sie nie chcialo w nocy picia podgrzewac dla malego. Poza tym one sa dosc tanie, wiec sie oplaca. Trzeba tylko zwrocic uwage, bo np mialam avent i niektore butelki (tomee tipee) nie chcialy sie zmiescic.

Koncia, nie wszystkie dzieci toleruja chuste, moj synek akurat jej bardzo nie lubil i plakal gdy probowalam go w niej nosic.
Wedlug mnie wozek to naprawde podstawa, i to nie ze wzgledu na rodzicow, a na dziecko i jego kregoslup.
Nie mowie, ze musisz wydac mnostwo kasy na gondole, ale moze warto wlasnie rozwazyc spacerowke, ktora rozklada sie calkiem na lezaco i w jakis fajny wklad do wozka? Podobnie z wozeniem dziecka w foteliku przyczepionym do bazy wozka.
Dla rodzicow ktorzy nie spaceruja czesto, takie cos bywa wyjsciem, by nie kupowac czegos z gondolka, lub na plasko... Ale dla mnie- osoby, ktora chodzi bardzo duzo, niestety odpada.
No i musimy pamietac, ze urodzimy w marcu, czyli pozniej dosc szybko sie zrobi cieplo.
 
co do wózka - to taka gondolka chyba w naszym przypadku to będzie dobre rozwiązanie... bo bedzie wiosna/lato/jesień... a dziecko tez spi w takiej gondolce (jak się idzie w odwiedziny czy na dłuższy spacer) więc ja chyba mimo chusty bym kupiła ... ale niech lepiej się wypowiedzą te co używały chust
 
Ja sterylizatora nie używałam:no: - więc dla mnie to zbędny wydatek :sorry2::sorry2:a jakoś moje chłopaki żyją, dobrze wymyte butelki, kilkakrotnie wypłukane i wygotowane - później tylko wrzątkiem przelewałam:tak: - więcej bakterii jest na papierze toaletowym i pieniądzach.
 
ja pogrzewacz mialam (z aventu,dosc fajny) , zostawilismy go sobie dla nastepnego :)

a sterylizatora nie mialam i tym razem tez nie mam zamiraau kupowac. Tak jak scarletka mylam butelki w cieplej wodzie a potem przelewalam wrzatkiem.


a ja jeszcze zadnych badan nie mialam :crazy: czekam do 16go na spotkanie z polozna...
 
reklama
U nas jest jeszcze taki problem, że nie mam pojęcia, gdzie my zmieścimy wózek i łóżeczko, bo mamy bardzo małe mieszkanie. Do tego stopnia, że aby wstawić łóżeczko muszę się pozbyć stolika i fotela. Może taki wózek, o którym mówi Harsharani byłby najlepszy. No i rzeczywiście muszę zobaczyć jak maleństwo zareaguje na chustę.
 
Do góry